reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

CZERWCÓWKOLAND ;)

Hej

Lila przytulaski ślę!!!Dziewczyny dobrze radzą więc cóż mi tu jeszcze pozostało napisać?Będzie dobrze i w to wierzyć musisz. Na Ciebie też przyjdzie czas,zobaczysz! Głowa do góry!!!
Beatusku przykro mi bardzo, ze Igo tak choruje. Jesli możesz napisz mi czy Igo dostał oprócz tego jednego zatrzyku jeszcze jakiś? Mateusz np miał te tabletki Ribomunylu,w zeszłym tyg.skończył 4 tyg.kurację ale za miesiąc musi dostać kolejną dawkę.Tym razem nie 4 razy w tyg.po jednej tabletce a po jednej tabletce na tydzień przez kolejne 2-5 miesięcy.Nie wiem jak to jest własnie z zastrzykami czy to się konczy na tym jednym?
Mateusz (tfffuuuuu)jak na razie jest zdrowiutki. Chory był 5 tyg.temu i mam nadzieję, że już go tak czesto choróbska łapać nie będą.
Kupiłam mu też TRAN i myślę, że i on troszkę Smerfa podreperował. Nie jest to dobre ale bardzo zdrowe, podnosi odporność.Zawiera wit A,D i E oraz nienasycone kwasy tłuszczowe. Polecam


Oki zmykam bo M.wrócił i buczy
papatki
 
reklama
Hej :biggrin2:

A ja jednak kupiłam dla Wikusi taki kombinezon z tej firmy tcm :biggrin2:

kw38_10728_b200.jpg


A taki kupiłam dla Emilki :biggrin2:

0dc3d2693ac63095med.jpg
 
Beatusku to nie jest tak, że jestem przygnebiona, na tym zdjęciu i prawie na wszystkich jestem raczej zła, bo Hania dała takie przedstawienie podczas mszy, że szkoda gadać:-(. Nie wiem czemu bo zazwyczaj w kościele zachowuje się poprawnie. A na codzień staram się być naprawdę pogodna dla moich dzieci. Cieszę się z każdego najmniejszego osiągnięcia małego, np. jego cudnego uśmiechu (raczej nadal niekontrolowanego), jego sporadycznego "agu", podniesienia główki na 3 sek. z każdego dobrego dnia Hani bez histerii, w ogóle to dużo się cieszę :-). Tylko gdy siedzę przy kompie (czyt. ściagam mleczko) mam czas na smutki, przygnębienie.
Bardzo mi przykro, że Iguś choruje, że miotasz się miedzy pracą a domem. Życzę dużo zdrówka dla synka, aby udało się zwiększyć jego odporność. No i abyście znaleźli najlepszą nianię z możliwych. Domyslam się jak Ci ciężko i mocno przytulam.

Czarnulko śliczne kombinezony, ten czerwony naprawdę extra.

Liluś dziękuję :-)

Ja zaraz będę ściągać zdjęcia z aparatu, póki Hania zajęta braciszkiem i tatą, to pewnie Was zasypię jakimis fotami.

Hania w babcinym berecie
572039490b53edcemed.jpg


Hania podpadła Jasiowi
b0d2f24f8c0bb4a7med.jpg


Co wieczorne ćwiczenia podnoszenia główki (bez poduszki ani rusz - ale od czegoś trzeba w końcu zacząć). Hania naturalnie naśladuje brata
639c27ceaf0316cemed.jpg

Wczoraj się zkarżyłam, że mały nie ruchliwy, a dziś mnie zaskoczył z tą główką :-)
 
Beatusku Łączę się bólu, WIki też znów chora, od dzisiaj, odbierając ją ze złobka miałam już pewne podejrzenia, ma 38,5 i zaczynającey sie kaszel i katar:-(
Dużo zdrówka dla Igorka.
Eviku Śliczne masz pociechy.

Wszystkim potrzebującym zdrówka i buziaczki
 
Eviku- świetnie, ze Jaś podnosi główkę. Niestety tak to jest, ze sie porównuje. ja porównywałam zawsze wagę Wojtka do rówiesników i zawsze wypadał blado. Oczywiście to nie to samo co Ty przezywasz, bo dochodzi jeszcze ten lęk o zdrowie i prawidłowy rozwój. Ale z tego co wiem to wcześniaki tak mają, ze sa nieco z tyłu a potem wszystko się pięknie wyrównuje. Hania pięknie wygląda w tych swoich loczkach.

Beatusku - zdrowia dla Igorka. Coś mi się wydaje, ze ten złobek mu nie służy. Niania rozwiązałaby tu wasze problemy z pracą. Też mi się wydaje, że przeszkodą w znalezieniu opiekunki jest dom za miastem. Trzymam mocno kciuki żeby się jednak znalazła opiekunka z fajnymi pomysłami na zabawę i żeby oczywiście przypadła Igorkowi do gustu.

Minko- i dla Wiki dużo zdrowia. Alez okropny okres sie zaczął, same choroby...

Czarnulko - piekne kombinezony. Nasza Julia ma teraz kombinezon po Wojtku. Nieco dużawy jeszcze ale za to ciepły. W przyszłym roku już pewnie będzie miała bardziej dziewczęcy.
 
Szkrabiku, no co ty, już dzieciaki na roller-coster :szok: A Nati fajnie, że dobrze rośnie. Musi mieć dużo siły na odpieranie ataków miłości rodzeństwa :tak:
Czarnulko, jak dla mnie wszystkie kombinezony fajne, ja lubię niebieski :-D a róże powszechnie kupuje się teraz dziewczynkom...
MagW, było spięcie u nas na budowie, grucha z betonem przyjeżdża w piątek o 12. Mają zdążyć i tyle. Inaczej może kasy im trochę obetniemy :sorry::hmm::confused: Już 2 razy przekładaliśmy :wściekła/y:
Rita, a po co byłaś u tego logopedy? Aga też tych głosek nie mówi i jakoś wcale mnie to nie martwi... A z ekipami niestety jest tak, że jest ich po prostu za mało i ceny strzelają z kosmosu a wcale tacy super nie są :wściekła/y: I czują się "górą" :wściekła/y:
Liluś, przytulam MOCNO!!! Widzę, że zaczynasz doceniać Pollyannę :-D A to już coś :tak::-D Powodzenia w walce z pieluchami!
Magdulku, zdrówka dla Magdusi!!!
Evik, dzielna jesteś niesamowicie, a Jaś na tych super zdjęciach wygląda naprawdę na ZDROWE, OKRĄGLUTKIE, ŚLICZNE I NORMALNE NIEMOWLĘ!!! Spokojnie odejmuj sobie te miesiące, w tzw. "wieku korygowanym" na pewno Jaś nie odbiega od normy!!! Gabi zaczęła się uśmiechać dopiero mając 2 miesiące, nie mogłam się doczekać. A podnoszenie sensowne główki też nie jest tak bardzo szybko, na początku to naprawdę ledwo chwianie podniesionej główki, a Jaś wg. wieku korygowanego ma dopiero niewiele ponad miesiąc!!!!!!! :tak::tak:
Sewa, no właśnie pisałam, strop mam nadzieję wyleją już :)wściekła/y:) w piątek... Kiedy mąż przyjeżdża?
Beatusku, a gdzieś koło Ciebie nie mieszka żadna starsza pani chętna do tego, aby dorobić do emerytury? Może jakieś ogłoszenie przy parafialnym kościele, miejscowym przedszkolu, szkole, sklepiku wiejskim, gminie... Moja koleżanka ma nianię z "sąsiedniej wsi". Z Warszawy nikt by nie dojechał... Jeżeli mieszkacie w jakieś podmiastowej miejscowości to powinien się ktoś znaleźć! Wydaje mi się, że u nas sporo kobiet na tej naszej wsi nie pracuje... Rozumiem Twoją frustrację, ciężko, jak tak dziecko w kółko choruje :-( Przytulam Cię MOCNO!!!!!!!!!!
Beatko, Mateusz pije ten tran :szok: Dla mnie to koszmar dzieciństwa... :zawstydzona/y::tak: Fu! Do dziś pamiętam! Taka wielka brązowa szklana butla, ble!
 
Eviczku, sliczne foteczki, Hania jako starsza siostra rewelacja, Jasio zdolniacha! bedzie dobrze, zobaczysz, ciesz sie kazdym dniem!!
Wiolinko, dziekuje:tak:
Czarnulko, sliczne kombinezony!
Beatko, dziekuje!

Dobranoc!
 
Wiolinko- teraz jest tran smakowy. Cytrynowy lub owocowy. Hania pije owocowy i nie ma z tym problemu ;-)

Lila- uwierz mi ze nie ma ludzi bez problemów. Są tylko tacy co o nich nie mówią :no: Bedzie dobrze!

Evik- piękne zdjecia. Hania jaka duża przy Jasiu :) Wszystko bedzie dobrze, zobaczysz!

My chwilowo (odpukac) zdrowi :tak:
 
reklama
to i ja szybciutko

Lila uda się, uwierz mi. Buxka dla Ciebie.

Beatko my mielismy Ribomunyl w saszetkach. Przez 4 miesiace. Pierwszy miesiac - po saszetce od poniedziałku do czwartku przez 3 tygodnie, potem w nastepnym trzech miesiacach przez pierwsze 4 dni. Ostatnia partia wypadła na wrzesień. Teraz jest chory czwarty raz, w tym ospa ze zmianami w oskrzelach chyba nie był doleczony i teraz znowu kaszel i gardło. Tran tez kupiłam ale cięzko podać, odruch wymiotny. Łudze się, ze będzie lepiej niz było. Zobaczymy. Zdrówka dla Was, trzymajcie sie tak dalej.

Czarnulko piękne kombinezony

Evik bardzo ale to bardzo mnie ucieszyłaś. Oczywiście nie ciesze się, ze Hania troszkę była niegrzeczna tylko, ze nie jest tak jak myslałam. Wiem, ze jestes dzielana strasznie ale zmartwiłam się. Zawsze cieplutko o Was myslę. Wszystko będzie dobrze, zdjęcia tego dowodem, brawa dla Jasieńka. Masz śliczne dzieci:)

Minko zdrówka dla Was również. U nas okazało się, ze zapalenie gardła + bardzo mocny kaszel, no i katarek też jest. Zdecydowąłam się na antybiotyk, dostalismy tak na wszelki wypadek ale Igus wcale nie chce jeść. kaszle tak mocno, ze nawet kropelki na powstrzymanie (daję na sen) nie bardzo skutkuja. Pewnie osłabi to organizm ale ten kaszel tez go wykończy, no i waga leci. Chyba wybrałam mniejsze zło.

Rita trzymaj mocno, przydadzą się. Rozważałam juz dowożenia Igusia do Gdańska ale o ile mozna byc tak robic kiedy jest lekko przeziębiony o tyle takiego biednego, kaszlącego z temperatura sobie nie wyobrażam. Żłobek pod wzgledem zdrowotnym niesty nie słuzy, szkoda mi, bo wiele Igus zyskał. Zobaczymy tak czy owak niani szulkamy albo dorywczo albo na cały dzień.

Wiolinko ogłoszenia porozlepiane. Trochę się ruszyło, póki co jednobezowocne spotkanie. Na jutro umówiłam sie z dwiema Paniami, z jedną z mojej miejscowości. jest szansa. Trzymam kciuki za budowę.

Agast miło przeczytać, ze jestście zdrowi
 
Do góry