reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czy jest jakaś mama z Poznania?

witam niedzielnie ........

Aniołek i jak maleństwo... może zjedz coś zimnego np. jogurt albo loda, to ponoć tez pomaga, że dzieciatko wzmaga swoja aktywność , ale nie ma to jak sprawdzenie fachowe...... :tak:

a mojemu chyba idzei kolejny ząbek, bo od wczoraj ma taki slinotok, że nie nadąrzam ze zmianą sliniaków :tak:

czyli wstepnie jestesmy umówione na sobote po świąteczną na spacerek na CYTADELI, tylko teraz prosze okręślic sie jak a pora dnia Wam pasuje - chyba spacerek popołudniowy bedzie najbardziej realny np. ok. 15.00-16.00 ????????? :tak:
 
reklama
eh kochane, masakra maly sie rusza ale rzadko... na jutro mam skierowanie do szpitala na ktg i szczerze jak mam codziennie jezdzic do szpitala do sama nie wiem....
a mam zly humor - zyc mi sie nie chce, nie mam pieniedzy na zycie a tu jeszcze problemy z P., z Malym.... nie daje rady psychicznie, czuje sie wymeczona.... wszystko jest to dooopy...
 
czyli wstepnie jestesmy umówione na sobote po świąteczną na spacerek na CYTADELI, tylko teraz prosze okręślic sie jak a pora dnia Wam pasuje - chyba spacerek popołudniowy bedzie najbardziej realny np. ok. 15.00-16.00 ????????? :tak:
Kochana jak sie wyrobimy z porodem do tego czasu to i ja wpadne z wozeczkiem :p:p:p
 
marciaa - pierwszy poród na lutyckiej wspominam bardzo dobrze, drugi - tragicznie, ale to nie ze względu na sam porod czy położne ale ze względu na lekarzy i ordynatora no i te 2 tygodnie leżenia i czekania :-( było mi baaardzo ciężko i do tej pory mam łzy w oczach ale to już minęło i nie chce wspominać...
jestesaniołkiem - może się rzadko ruszać bo to już końcówka i malutko miejsca, rób jak czujesz, jeżeli niepokojące to jedź sprawdź :) ja po 40 tyg też mało czułam, a jak poszłam na ktg i tak spokojnie leżałam 1,5 h to sie wiercił :) może tak zrób połóż sie na spokojnie po jakiejś szklance mleka i sobie policz te ruchy :) nawet te malutkie :)
jarzebinka - mi sobota 15-16 git :)
 
Aniołku głowa do góry, bedzie dobrze jeszcze trochę i będziesz sie cieszyć maleństwem :) teraz jestes juz zmęczona, pogoda źle na nas wpływa no i te szalejące hormony... masakra, ale trzeba myśleć pozytywnie.
Mi sobota wstępnie pasuje :) zatem jesli bedzie ładnie to idziemy.
 
Moja Zosia jak byłyśmy na końcówce to też tak rzadko się ruszała że szok... to jest jedna z oznak porodu dziecko mniej sie rusza bo zbiera siły na poród.... u mnie tak było może u ciebie aniołku też tak będzie??
 
eh, nie raczej nie, dzisiaj Mlody od rana szaleje az boli....
wlasnie wrocilam ze szpitala ---> szyjka sie juz nie skraca, rozwracie stanelo na 2cm, zero skurczy, wody w normie a maly wazy 3100g....
mam nadzieje ze to nie jest zadna cisza przed burza tylko ze Mlody posluchal mamy i taty i do 10ego zostaje w srodku :)....
 
Drogie Mamy i Taty :)
Jako mama, borykająca się z problemem odpowiedniego ustalania diety swojego synka, obserwująca podobne problemy u swoich znajomych, chciałabym zorganizować w Poznaniu warsztaty żywieniowe (prowadzone przez odpowiedniego specjalistę) dla rodziców i opiekunów, którzy chcą zdrowo odżywiać dziecko, którzy chcą wiedzieć czym kierować się przy wyborze
pokarmów.
Mój synek Wojtuś ma teraz roczek i w głównej mierze odżywiany jest słoiczkami, ponieważ nie mam zaufania do warzyw, owoców czy mięsa kupowanych w sklepach. A może to błędne myślenie? Może wynika to jedynie z mojej niewiedzy?
Przecież nie mogę odżywiać synka słoiczkami do czasu, aż pójdzie do przedszkola! No a jak już dowiem się co, w jakiej ilości, jakiego pochodzenia mogę podawać synkowi, to skąd czerpać pomysły na odżywcze dania? W prasie można znaleźć przepisy na pyszne posiłki, ale skąd pewność, że składniki nie zaszkodzą mojemu synkowi, że są odpowiednie do jego wieku?

Drodzy Rodzice, chciałabym zwrócić się do Was z prośbą o pomoc w wyznaczeniu tematów warsztatów. Każdy z nas ma własnie doświadczenia. Napiszcie proszę czego Wam brakuje. Czego chcielibyście dowiedzieć się na warsztatach od specjalisty z zakresu żywienia dzieci.

Na co dzień prowadzę firmę szkoleniową (www.esus.edu.pl) i posiadam pełne zaplecze do zorganizowania warsztatów. Chciałabym, aby odbywały się one cyklicznie i pomogły rodzicom i opiekunom w zrozumieniu potrzeb żywieniowych dzieci oraz ustalaniu prawidłowego jadłospisu dziecka.

Moja propozycja obejmuje takie tematy:
- zasady prawidłowego żywienia małych dzieci z uwzględnieniem indywidualnych potrzeb i upodobań oraz diet
eliminacyjnych,
- jak komponować posiłki dziecka, tak, aby dostarczyć mu wszelkich potrzebnych do zdrowego rozwoju składników (w
trakcie i po odstawieniu od piersi w przypadku najmłodszych dzieci),
- jak przygotowywać posiłki dla dziecka (jak gotować, w jakich naczyniach, zasady sterylizacji naczyń),
- przykładowe przepisy, z informacją co, jak często i od jakiego wieku można podawać,
- panel ekspercki, podczas którego rodzice mogliby zadawać pytania osobie prowadzącej.

Napiszcie proszę jak to widzicie, dorzućcie proszę inne tematy, które Was interesują. A może macie jakieś pomysły na formę warsztatów, przebieg spotań. Napiszcie wszystko co chcecie :)

Pozdrawiam serdecznie,
Dobrochna :)
 
reklama
natknęłam sie na fajne naklejki na ścianę w Castoramie i się zastanawiam czy małej nad łóżeczkiem nie zrobić takich kolorowych wyklejanek?

oo ja własnie o tym myślę, tylko nie mam wzoru wybranego... i zastanawiam się czy to później zostawia ślad na ścianie??

a mojemu chyba idzei kolejny ząbek, bo od wczoraj ma taki slinotok, że nie nadąrzam ze zmianą sliniaków :tak:
czyli wstepnie jestesmy umówione na sobote po świąteczną na spacerek na CYTADELI, tylko teraz prosze okręślic sie jak a pora dnia Wam pasuje - chyba spacerek popołudniowy bedzie najbardziej realny np. ok. 15.00-16.00 ????????? :tak:

super z tym spacerkiem, myślę że godzina odpowiednia, żeby tylko pogoda dopisała:tak:
Jarzebinka a kiedy wychodzi pierwszy ząbek?? i po czym poznać, właśnie po tym slinotoku??

a mam zly humor - zyc mi sie nie chce, nie mam pieniedzy na zycie a tu jeszcze problemy z P., z Malym.... nie daje rady psychicznie, czuje sie wymeczona.... wszystko jest to dooopy...

kochana to chwilowe, zaraz poczujesz się lepiej i pewniej, a jak będzie maluch na świecie to tym bardziej:tak: mimo ze wtedy będą poporodowe niepewności i zmęczenie;-) a pieniądze zawsze się znajdą, zwłaszcza na dziecko, nawet nie wiesz jak i skąd, ale sobie poradzisz:tak:zwłaszcza że maluch najbardziej potrzebuje szczęśliwej mamusi a nie modnych ciuszków:tak: teraz pewnie dobija Cię pogoda, no i strach o maluszka... znam to, ja siedziałam i płakałam w domu, jak się bałam o Sebastianka a do tego były mega sniegi i zimno i nie wyściubiałam nosa z domu zwłaszcza że w ostatnich dniach nogi tak mi spuchły że nie miałam butów żeby wyjść na zewnątrz... ale to wszystko mija, zobaczysz!! trzymaj się ciepło!!

eh, nie raczej nie, dzisiaj Mlody od rana szaleje az boli....
wlasnie wrocilam ze szpitala ---> szyjka sie juz nie skraca, rozwracie stanelo na 2cm, zero skurczy, wody w normie a maly wazy 3100g....
mam nadzieje ze to nie jest zadna cisza przed burza tylko ze Mlody posluchal mamy i taty i do 10ego zostaje w srodku :)....

noo dobre wieści nam przynosisz:tak:

dzień dobry :)
mój Sebastianek dzisiaj od rana pokazywał że płakać też potrafi... ja nie wiem, on zawsze jest marudny jak deszcz pada, czy taki mały cżłowieczek może być meteopatą???:confused:
miłego dnia, mimo pogody :)
 
Do góry