K
Kasia2301
Gość
Mam pewien problem i w sumie potrzebuje opinii, bo sama nie wiem co zrobić. Syn (za moment 4 lata) chodził przez pewien czas do przedszkola. Niestety nagminne choroby, głównie małej córeczki, wpłynęły na pauzę. Ogólnie syn był bardzo oporny. Nie chciał chodzić i nawet teraz ma nie chce słyszeć o przedszkolu. Ale to swoją drogą...Mam też corke (9 mies.). Od kwietnia zapisana jest do zlobka. Bardzo chciałabym uniknąć powtórki sytuacji z synem i dlatego myślę, by tym razem wysłać corke duuuzo wcześniej, by adaptacja przebiegła szybciej. Jak skończy roczek teoretycznie może ruszać. Mam jednak wątpliwości. Nie chce wysyłać synka na siłę, jednak czy to dobry pomysł, by córka poszła do żłobka a syn dużo starszy siedział w domu? Czy to nie będzie trochę nie fair wobec malutkiej? Po cichu liczę, że syn zaobserwuje corke i się przekona do przedszkola. Sama nie wiem... Nie mam jakiegoś ciśnienia, by wysyłać dzieci do placówki, jednak sama widzę, jak rozwijając się dzieci"zlobkowe". Ponadto za moment będę chciała podjąć pracę. Syn ma twardy charakter i jest bardzo cwany. Rozmowy o przedszkolu na niego kie działają. Chce być z mamą w domu i już. Może iść do przedszkola, ale tylko z mamą lub z siostrą, co przeciez jest niemożliwe.