Hej, ja mam mdłości od końca 9 tygodnia...zaczęły się niedawno. A taka byłam zadowolona, że nic mi nie jest i myślałam, że tak jak moja mama wcale ich nie będę mieć. Ale w głowie się kręci. I nie mogę długo stać (jakieś 15 minut) bo zaraz robi mi się słabo...i żeby nie zemdleć muszę uciąść.
Mdlałam często w okresie dojrzewania, więc znowu wszystko mi się przypomina...w kolejce stać nie mogłam, ani w kościele.
No cóż, najmłodsza już nie jestem, więc dbam o siebie. Od 3 tygodni jestem na zwolnieniu połączonym z urlopem. Do pracy wracam po świętach.
:-)
Mdlałam często w okresie dojrzewania, więc znowu wszystko mi się przypomina...w kolejce stać nie mogłam, ani w kościele.
No cóż, najmłodsza już nie jestem, więc dbam o siebie. Od 3 tygodni jestem na zwolnieniu połączonym z urlopem. Do pracy wracam po świętach.
:-)