reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Dziwne wyniki

Marsylia

Zaciekawiona BB
Dołączył(a)
11 Lipiec 2022
Postów
41
Jestem w dziwnej sytuacji i chciałam zapytać, co sądzicie, czy któraś z Was miała podobnie? Staraliśmy się o dziecko 1szy miesiąc ( jestem już mama, to nie 1 ciaza ) i czułam się inaczej , tak jakbym była w ciąży. No ale... w terminie miesiączki jak się zaczynała zrobiłam test wyszedł negatywny. Pomyślałam, że nie jestem w ciąży, i okres się rzeczywiście zaczął. Jednak w nocy obudziło mnie dziwne krwawienie, nie jakieś mocne ale czułam że ten okres jest jakiś inny i zrobiłam test ponownie, wyszła blada kreska. Myślę sobie poronienie wczesne jakąś ciaza biochemiczna, ale po "okresie" który trwał kilka dni znowu zrobiłam test żeby sprawdzić, czy ta blada kreska zniknęła. Ale ona starawa się wyrazniejsza z dnia na dzień, każdy kolejny test pozytywny i aż doszło do grubej wyraźnej krechy. Poszłam do ginekologa dzisiaj. Powiedziałam o objawach, stwierdził: jest teraz owulacja, można się starać o dziecko, coazy nie ma, testy mogą się mylić ( ale kilka razy??) , pytam go czy to nie jakąś pozamaciczna a on że nie wygląda mu na to. Kazał zrobić betę bo mi to spokoju nie dawało, wyszła dziś beta 370 więc pasuje jak na połowę 6 tygodnia.... mam powtórzyć we wtorek, ktoś miał podobnie, co myślicie o tym?
 
reklama
Betę powtarza się po 48 lub 72 godzinach, więc sensowniej byłoby zrobić ją w sobotę. Dopiero drugi wynik bety coś więcej powie, póki co wiadomo tylko że jest ciąża.
 
Jestem w dziwnej sytuacji i chciałam zapytać, co sądzicie, czy któraś z Was miała podobnie? Staraliśmy się o dziecko 1szy miesiąc ( jestem już mama, to nie 1 ciaza ) i czułam się inaczej , tak jakbym była w ciąży. No ale... w terminie miesiączki jak się zaczynała zrobiłam test wyszedł negatywny. Pomyślałam, że nie jestem w ciąży, i okres się rzeczywiście zaczął. Jednak w nocy obudziło mnie dziwne krwawienie, nie jakieś mocne ale czułam że ten okres jest jakiś inny i zrobiłam test ponownie, wyszła blada kreska. Myślę sobie poronienie wczesne jakąś ciaza biochemiczna, ale po "okresie" który trwał kilka dni znowu zrobiłam test żeby sprawdzić, czy ta blada kreska zniknęła. Ale ona starawa się wyrazniejsza z dnia na dzień, każdy kolejny test pozytywny i aż doszło do grubej wyraźnej krechy. Poszłam do ginekologa dzisiaj. Powiedziałam o objawach, stwierdził: jest teraz owulacja, można się starać o dziecko, coazy nie ma, testy mogą się mylić ( ale kilka razy??) , pytam go czy to nie jakąś pozamaciczna a on że nie wygląda mu na to. Kazał zrobić betę bo mi to spokoju nie dawało, wyszła dziś beta 370 więc pasuje jak na połowę 6 tygodnia.... mam powtórzyć we wtorek, ktoś miał podobnie, co myślicie o tym?
Ja tez plamiłam w czasie spodziewanego okresu. Gdybym nie miała.doswuqdczenia mogłabym to wziąć za jakiś lichy okres. Mi testy wyszły już kilka dni wcześniej pozytywne. Ale ja wiedziałam.kiedy miałam.owulke. wczoraj miałam betę ponad 300, ale ja jestem w 4 tygodniu ;) zależy kiedy miałaś owulacje ;) ale dziwi.mnie, że lekarz widział owulacje
 
reklama
Do góry