reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

jak oduczyc dziecko "wiszenia" na cycu?

Hej Agrafka80 :)
Ja sie temu poddalam juz jesli chcesz lagodniejsza metode to poczytaj ksiazke Tracy Hogg Jezyk Niemowlat w sumie kazda mama cos czyta i dostosowuje do swojego malenstwa ja juz przestalam tak rygorystycznie patrzec i probowac dostosowac sie do rad kogos lub ksiazki.
Bardziej dzialam instynktownie obserwujac maluszka noi tez jest mi teraz wygodnie jak spi przy piersi bo wole jak budzi sie czesto ale dam cyca i spi dalej niz jak musialam wstawac...to u mnie powodowalo ze w dzien bylam flakiem...na nic nie mialam sily..wiesz co? ale jest tez taka ksiazka jezyk dwulatka rowniez tej samej autorki Tracy Hogg tam jest taki przyklad fajny jak powoli odzwyczaic od spania przy cycku, najpierw w dzien a potem w nocy noi malymi kroczkami jest sympatycznie to opisane-ja tez sprobuje tej powolnej metody tylko musze sie zebrac w sobie.
Pozdrawiam!
 
reklama
Dzięki Anulka...

Eh, ja z jednej strony lubię brać malutką nad ranem do łóżka, ale czasami nie mogę jej uspokoić już o 2.00 no a wtedy jestem strasznie nie wyspana,bo ona musi mieć cyca non stop w zasięgu wiec nie da się jakoś wygodnie położyć.
Czytałam Tracy Hogg, ale u mnie jej metoda nie działa, bo Ala po odłożeniu do łóżeczka natychmiast podnosi wrzask - no chyba, że akurat ma ochotę się bawić karuzelką :)

Najgorsze jest to, ze nie da się jej inaczej uspokoić niż przy piersi, chciałabym, żeby mąż mnie trochę odciążył, żebym mogła sobie wyjść na 2 godziny, a tu nic z tego, bo Alutka terroryzuje tylko mamę :)
 
dziewczynki będzie lepiej :)
jak sobie przypomnę jaka Gabi była jak miała 2-3 miesiące to aż mam ciarki ;)
nie spała dłużej niż 2h w sumie w nocy często byłam na nogach bo mała wisiała na cycku co ją odstawiłam płacz .... na początku mąż się ewakuował do salonu bo na rano musiał wstawać do pracy a ja czasami miałam tango od 2 do 5 nad ranem ;)

takze czytałam Tracy Hogg i nawet robiłam te tabele wstawania, karmienia by sprawdzić ile mała je ... tylko że Gabi zamiast jeść 15 min to po przystawieniu do piersi zasypiała i musiałam ją głaskać zęby jadła później była tak głodna że wcinała 5 min ale równym tempem i się odrywała od piersi ;) i już nie chciała a za godzine już szukała cyca ;)

im była starsza tym bardziej wypracowała sobie system jedzenia ;)

tylko ze spaniem nam nie wychodzi ;) bo usypia na rękach ;)
 
u nas było też ciężko. Jula zasypiała na cycu, a odkładana spała po kilka min i ryk. Przez 4 mce spała z nami. Ja do dziś mam tego efekty w postaci obolałego kręgosłupa. No i mała wciąż była bujana bo kolki, więc żeby ją uspokoić robiło się co w naszej mocy. Teraz po zastosowaniu rad Tracy Hogg unormowałam Julce w 5 mcu rytm dnia na tyle że zasypia sama, a od 2 mcy śpi sama w pokoju i ja się w koncu wysypiam. Ta książka, tj Język niemowląt jest super i każda mama ją powinna poczytać. Tyle że trzeba być bardzo konsekwentnym niestety, ja też ryczałam nad łóżeczkiem jak mała płakała. Ale przebolałyśmy to obie. Teraz kładę do łózia, daję buziolka smoka mowię parę miłych słów i niuńka w max 20 min sama zasypia. Dodam że od 2 mca życia jest na butli, ale na cycu był koszmar, co 40 min jadła. A raczej smoka sobie z niego zrobiła.
 
beata26 hej mysle ze u Ciebie bylo duzo latwiej niz u dziewczyn ktore karmia wylacznie piersia...ale masz racje Tracy Hogg fajnie opisujemetody postepowania z niemowlakami, a mozeszz dokladniej napisac jak nauczylas mala spac samodzielnie? no bo czemu mowisz z eplakalas nad lozeczniem skoro Tracy opisuje lagodne metody..?
 
Dzięki Anulka...

Eh, ja z jednej strony lubię brać malutką nad ranem do łóżka, ale czasami nie mogę jej uspokoić już o 2.00 no a wtedy jestem strasznie nie wyspana,bo ona musi mieć cyca non stop w zasięgu wiec nie da się jakoś wygodnie położyć.
Czytałam Tracy Hogg, ale u mnie jej metoda nie działa, bo Ala po odłożeniu do łóżeczka natychmiast podnosi wrzask - no chyba, że akurat ma ochotę się bawić karuzelką :)

Najgorsze jest to, ze nie da się jej inaczej uspokoić niż przy piersi, chciałabym, żeby mąż mnie trochę odciążył, żebym mogła sobie wyjść na 2 godziny, a tu nic z tego, bo Alutka terroryzuje tylko mamę :)
Rozumiem Cie bo sama do tej pory spie z malym a moj maz wkoncu wyladowal na podlodze na materacu...ale to dlatego ze nam tak wygodniej. Ja robie tak ze mamy wieczorny rytual kaszka o 18 potem okolo 18.30 kapiel i po 19 piosenka zawsze ta sama puszczona nawet 3razy(ja w tym czasie sie szybko myje) i potem klade sie z malym daje cyca on ssie i powoli zasypia- w sumie bardzo lubie te momenty przeciez sa to niezapomniane chwile gdy dziecko trzyma mnie za reke i tak bardzo mnie potrzebuje- jak zasnie to osuwam sie powoli i odchodze noi roznie jest czasem spi 30-60minut potem zaplacze moze sie mu cos sni zlego? nie wiem ale przychodze do niego jak juz widze ze wstaje noi znowu uspokajam mowie ze wszystko ok i daje cyca zasypia znowu odchodze lub jak juz ide spac to klade sie troche oddalona zeby niunio mial swobode (od pewnego czasu zaczal sie przekrecac na plecy drugi bok lub brzuszek-i nie przeszkadza mu ze nie ma cyca w buzi. Ale pomimo to budzi sie w nocy dosc czesto bo okolo 10-15razy czasem jest to moze 5-6 ale hmm chyba rzadziej. Ja poprostu zasypiam z nim a jak moge to sie odsuwam taki jest moj sposob na maluszka sama sie czesto zastanawiam czy dobry i nachodza mnie mysli typu"a moze powinnam cos zmienic?moze zle postepuje?" ale potem wraca to ze moze on jeszcze nie dojrzal skoro budzi sie czesto, moze poprostu ma koszmary, boli go cos lub boi sie czegos no nie wiem ale chyba starsze dzieci tez potrafia sie budzic i chciec przytulenia a co dopiero takie male dziecko? ja wypracowalam sobie taka metode na malca i przynajmniej wiem ze jakby co dam cyca i sie uspokoi to go uspokaja bo tak mial od urodzenia. Wiecie co ? boje sie ze jakbym go odzwyczaila od spania ze mna i od cyca w nocy to boje sie ze on nadal bedzie sie budzil a ja nie bede miala sily wstawac..i co wtedy robic? nosic?przytulac i odkladac i czekac az sie wyplacze? nie wiem...
 
beata26 hej mysle ze u Ciebie bylo duzo latwiej niz u dziewczyn ktore karmia wylacznie piersia...ale masz racje Tracy Hogg fajnie opisujemetody postepowania z niemowlakami, a mozeszz dokladniej napisac jak nauczylas mala spac samodzielnie? no bo czemu mowisz z eplakalas nad lozeczniem skoro Tracy opisuje lagodne metody..?

Anulka bo te metody niby łagodne ale w gruncie rzeczy jak dziecko masz nauczone kołysania, bujania itp to potem po odłożeniu do łóżeczka jest koszmar. Moja sie darła jak opętana. Nie 3 min a półtorej h to trwało. Ja już psychicznie siadałam, mąż też i on chciał z powrotem ją brać do łóżka, albo bujaczka. Ja chciałam być konsekwentna, ale za pierwszym razem wytrzymałam ledwo 2 dni. Potem znów stare nawyki. Ale po tygodniu znów próba usypiania samodzielnego. Trwało to ok 2 mcy. Strasznie długo biorąc pod uwagę fakt że Jula była tak samo uparta jak ja. No ale najważniejsze że teraz mamy spokój. Warto się przemęczyć i wysłuchiwać płaczu dziecka. Jula dzięki tej metodzie umie też sama się sobą zająć i ja mogę spokojnie zjeść, posprzatać czy się umyć. Oczywiście teściowa stwierdziła że pozwalając na płacz dziecka ( Jula tylko przez pierwsze dni się darła potem płakała a na koniec pojękiwała) to funduję małej przepuklinę , podkrążone oczy i uwaga CHOROBĘ SIEROCĄ:-D jak widać to nie prawda. Julka nauczyła się że mama nie będzie lecieć na każde jej jęknięcie, więc już nie jęczy. Odkąd minęły kolki czyli po 4 mcu, i nauczyłą się sama zasypiać jest o niebo lepiej. Jest pogodna i radosna. Płacze tylko przy zakładaniu czapki a tak cała reszta doby spokój. I wszystko dzięki Tracy:-)
 
Anulka bo te metody niby łagodne ale w gruncie rzeczy jak dziecko masz nauczone kołysania, bujania itp to potem po odłożeniu do łóżeczka jest koszmar. Moja sie darła jak opętana. Nie 3 min a półtorej h to trwało. Ja już psychicznie siadałam, mąż też i on chciał z powrotem ją brać do łóżka, albo bujaczka. Ja chciałam być konsekwentna, ale za pierwszym razem wytrzymałam ledwo 2 dni. Potem znów stare nawyki. Ale po tygodniu znów próba usypiania samodzielnego. Trwało to ok 2 mcy. Strasznie długo biorąc pod uwagę fakt że Jula była tak samo uparta jak ja. No ale najważniejsze że teraz mamy spokój. Warto się przemęczyć i wysłuchiwać płaczu dziecka. Jula dzięki tej metodzie umie też sama się sobą zająć i ja mogę spokojnie zjeść, posprzatać czy się umyć. Oczywiście teściowa stwierdziła że pozwalając na płacz dziecka ( Jula tylko przez pierwsze dni się darła potem płakała a na koniec pojękiwała) to funduję małej przepuklinę , podkrążone oczy i uwaga CHOROBĘ SIEROCĄ:-D jak widać to nie prawda. Julka nauczyła się że mama nie będzie lecieć na każde jej jęknięcie, więc już nie jęczy. Odkąd minęły kolki czyli po 4 mcu, i nauczyłą się sama zasypiać jest o niebo lepiej. Jest pogodna i radosna. Płacze tylko przy zakładaniu czapki a tak cała reszta doby spokój. I wszystko dzięki Tracy:-)
Super metoda. Ja mam małą Amelkę-tak samo bym postapiła jak i ty-moja tez ma 8 miesiac i jest cwana i piszczy ,żebym leciała i siedziała cały czas przy niej nie da mi sie wysikać -a co bedzie za 3 miesiące podejżewam ,że jeszcze gorzej -popieram metody takie -samodzielność, dyscyplina ,-konsekwencja .I taz bede wdrażac małymi kroczkami .PRZESZŁYŚMY JUZ KOLKI ,NO I DWA ZĘBY TERAZ GÓRNE WYCHODZA .Mała troche marudzi przy tych przednich -ale przetrwamy -pozdrawiam
 
a ja mam troszkę inny problem, bo moja mała zasypia sama, w nocy budzi się na cyca tylko raz, śpi w łóżeczku, ma pięć miesięcy. problem jest w dzień, je co 1,5 h...ostatnio nawet dwa cycki wypija, może ona się po prostu nie najada, sama nie wiem, pomóżcie bo niedługo do pracy muszę wrócić...:szok: ostatnio często w szpitalu bywamy, może to ją jakoś stresuje i bliskości potrzebuje...
 
reklama
a ja mam troszkę inny problem, bo moja mała zasypia sama, w nocy budzi się na cyca tylko raz, śpi w łóżeczku, ma pięć miesięcy. problem jest w dzień, je co 1,5 h...ostatnio nawet dwa cycki wypija, może ona się po prostu nie najada, sama nie wiem, pomóżcie bo niedługo do pracy muszę wrócić...:szok: ostatnio często w szpitalu bywamy, może to ją jakoś stresuje i bliskości potrzebuje...

chizz faktycznie moze brakuje jej bliskosci zawsze male dziecko przezywa jak mama gdzies wychodzi czy dzieje sie cos inneo jskies zmiany a dodatkowo twoja mala wkracza w etap wprowadzania powoli jakis dodatkowych pokarmow. Moj np sam zainteresowal sie jedzeniem jak mial 5msc a ja chcialam czekac do skonczenia 6msc ale nie dalo rady bo tez jadl tak czesto co1-1,5hwiec wprowadzilam jablko od5,5msc. Zmiany nastepuja ale bardzo powoli moj teraz przy piersi jest tak mniejwiecej 2-3razy na dzien i w nocy spie z nim bo to go uspokaja i tak o nauczylam zasypiac odpoczatku. napisz jakby co jesli masz jeszcze jakies pytania. Pozdrawiam:)
 
Do góry