reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

JAK ODZWYCZAIC OD SMOCZKA??

Widze,że smoczki to temat rzeka :laugh2:
Nam pomogły myszy :tak:
A myszy mieliśmy faktycznie za meblami (wynajeliśmy dom z lokatorami :angry: ) i tak o tych myszach gadaliśmy z mężem i młodemu się one utrwaliły.
Aż w końcu nadszedł taki dzień,że młody posiał gdzieś w domu 3 (!) smoczki i nie mogliśmy znaleźć.Aż sam sobie wmówił,że mu myszy skubneły.
Na drugi dzień znalazłam dwa i obciełam.Zobaczył i wyrzucił twierdząć,że myszy są niedobre bo zjadły smoki.
A trzeciego znalazł sam,ale chwila nieuwagi i już był obcięty.
W nocy się nie budził czyli znak,że smok to tak od niechcenia ciumkał.
Ale to było jakiś czas temu.
Za niedługo czas na odwyk młodszego :baffled:
 
reklama
U nas też smoczek to już przeszłość :) od jakiegoś miesiąca chyba (czyli po skończeniu 2 lat)
Zasypiania bez smoczka nie wyobrażałam sobie ani ja, ani Jagoda.
A pomógł nam mój ciężki tyłek, którego nie chciało mi się raz ruszyć.
Wytłumaczyłam małej, że smoczka nie ma. Że smoczki są tylko dla małych dzieci, a przecież ona już jest taaaka duża. Że ja też jestem duża, to smoczka już nie mam.
Ku mojemu zdziwieniu tylko pomarudziła, że cycusia nie ma.
Co prawda na drugi dzień, babcia jej dała smoka na drzemkę, ale od razu po powrocie z pracy zgarnęłam wszystkie smoki.
Trochę bałam się pobudek w nocy, bo wtedy tylko smok ją uspokajał, ale to o dziwo, tez jakoś przeszło. Kilka razy sie upomniała, ale znowu jej tłumaczyłam, jaka to ona jest już duża.
No i na koniec żłobek. Tego obawiałam się najbardziej. Porozmawiała babcia (bo to ona małą oddaje) z opiekunkami, że właśnie oduczamy, żeby jej nic nie dawały i może trochę się nią bardziej zajęły przy drzemce. Ale okazało się, że nie było potrzeby.

Tak więc w przypadku smoka u nas podstawa to rozmowa. Szkoda, że w innych przypadkach to nie działa ;p

I nie żałuję, że nie oduczałam wcześniej. Czasami bez niego bym zwariowała.
Może po prostu trzeba trafić na odpowiedni moment?
 
Mój synek ma rok i 7 m-cy,zasypia ze smoczkiem,a czasem chce go też w dzień.
Chyba spróbuję głaskania-jak radzi Asiun.
Zobaczymy,mam nadzieję,że się uda
 
Witajcie :-):-)
nasza Marysia skonczyla dwa lata trzy tygodnie temu a dwea miesiace temu pozegnala sie ze smoczkiem. Szukala go trzy dni potem przesztala teraz chyba o nim zupelnie zapomniala
 
U nas też mały sukcesik :-) 2 dni temu Oliwka zarzuciła smoczka w samochodzie i nikomu nie chciało się schylać i tak cały dzień przetrwała bez smoka. Wieczorem chciałam iść do auta po tego smoka, ale strasznie lało i nie poszłam, a Oliwka zasnęła sama bez smoczka. No i wczoraj znowu calutki dzień i cała noc minęły bez problemów. I mam nadzieję, że tak zostanie :tak:
 
u nas poszło bez żadnych problemów porostu jednego wieczora nie dałam mu smoka i porostu bez niego usnol
 
Hmmm....
My już mieliśy kilka wieczorów kiedy mała zasnęła sama bez smoczka-jeśłi można zasypianiem nazwać tłuczenie się półtora godziny albo dwie na łóżku...
No ale na dzień do spania smoczka brała.

Teraz oduczanie od smoczka przejęło oduczanie od pieluszki.
Ale myślę,że za tydzień znów zaczniemy oduczać się bez smoka i pójdzie tak samo gładko jak z pieluszkami.
 
witam serdecznie piszecie o smokach wiec i ja dodam cos od nas:tak:
u nas smok towarzyszyl malemu wszedzie moze nie caly czas ale wiekszosc dnia i do zasypiania oczywiscie byl obowiazkowo gdy zasnal to go wypluwal ale jak mu sie go chcialo to byla pobudka w koncu mnie to wkurzylo bo ilez mozna wstawac w nocy i wypowiedzialam wojne dla smoka i tak najpierw zrobilismy to tak ze mial go malo w ciagu dnia do zasypiania i w nocy byl ale jakies cztery tygodnie temu swiadomie ja sama nie dalam mu go do zasypiania w dzien i o dziwo syn zasnal tak w poludnie jak i wieczorem bez swojego am i od tej pory tak zostalo chociaz musze przyznac ze zdarza mu sie czasami wspomniec ale to tylko tyle.....
 
A mój Kuba zasypia ze smoczkiem w dzień mu nie daję choć czasami woła robiliśmy już różne cuda i Pan zabierał i zginął i nic:wściekła/y: musi wieczorem z cycem zasypiać:confused:
 
reklama
O rety ale się naczytałam o tych smoczkach ... Ja Brunowi nigdy nie dałam smoczka ... raz miałam kryzys jak była malutki i ciągle chciał cyca CIĄGLE .... ale wytrwałam i było warto .. Bruno ma 13 miesięcy od 2 miesięcy nie karmię piersią a smoka w ogóle nie znamy ....
Mały ssał paluszek przez 3 miesiące ale jak skończył 9 miesięcy przestał to robić i tak oto mam bessmokowe dziecko :)
Życzę wszystkim mamom smokojadów powodzenia !!
pozdrawiam
(widzę, że mam o jeden problem mniej .. hehe )
 
Do góry