reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Jak reagujecie na pouczanie przez obce osoby?

aniaslu

red. nacz. babyboom.pl, psycholog, admin
Członek załogi
Dołączył(a)
14 Czerwiec 2004
Postów
3 651
Miasto
Warszawa
Posłuchajcie, co robicie w sytuacjach, kiedy ktoś obcy poucza was, jak postępować z dzieckiem?

Pytanie od BB mamy:
Słyszałam już : "No wie pani, dziecku żałować", kiedy nie chciałam kupić lizaka. "Pani wypuści to biedne dziecko z wózka", kiedy spieszyłam się po starszego brata Zosi do przedszkola, a moja córa właśnie postanowiła, że chce chodzić.
Nie wiem, jak reagować. Nie chcę i nie potrafię być niegrzeczna, ale takie sytuacje strasznie źle działają na mnie i moje dzieci. Kochane, co robić?
 
reklama
W pewnych sytuacjach olewam w niektórych zwracam uwagę, że nie życzę sobie takich uwag albo, że od zwracania uwagi czy pouczania jestem ja a nie ten KTOŚ. chociaż przyznam, że są to sporadyczne sytuacje więc nie odczuwam tego jako problemu. Myslę jednak, że warto zwracać komuś grzecznie uwagę :)
 
reklama
Odpowiedzieć grzecznie dziękuję za wskazówki. Mam jednak inne zdanie w tej sprawie. W ten sposób dasz się poznać jako osoba stanowcza nie potrzebująca ekspertów w tej sprawie.
 
Posłuchajcie, co robicie w sytuacjach, kiedy ktoś obcy poucza was, jak postępować z dzieckiem?

Pytanie od BB mamy:
Słyszałam już : "No wie pani, dziecku żałować", kiedy nie chciałam kupić lizaka. "Pani wypuści to biedne dziecko z wózka", kiedy spieszyłam się po starszego brata Zosi do przedszkola, a moja córa właśnie postanowiła, że chce chodzić.
Nie wiem, jak reagować. Nie chcę i nie potrafię być niegrzeczna, ale takie sytuacje strasznie źle działają na mnie i moje dzieci. Kochane, co robić?
 
Ja również spotkałam się z podobna opinia starszej Pani w sklepie gdyż i nie chciałam kupić dziecku jajka niespodzianki a to był już drugi sklep w ciągu godziny i jajko zjadł wcześniej. Wiec wspomniana Pani najpierw nakrzyczala na mnie w trzeciej osobie ze jestem zła mamą a co najlepsze później czekała na nas przed sklepem i wrzucila do wózka jajko niespodziankę mówiąc do syna że wspolczuje takiej matkom uwierzcie bądź nie ale po próbie oddania jajka i kulturalnego proszenia o nie odzywanie się w ten sposób do mnie Pani odwróciła się i kierowała się do autobusu wiec podbiegłam do niej wrzucilam to jajko jej do siatki i kulturalnie powiedziałam żeby poszła się leczyć . Nie trawie takich ludzi naprawdę
 
Ja zazwyczaj się nie odzywam i odpowiadam ironicznym uśmiechem i wzrokiem mordercy ;p ale jak ktoś już przegina pałkę, to najpierw kulturalnie proszę, zeby mi dać spokój, a jak nie działa to policją straszę ;p
 
Nienawidze tego! Owszem mogę posłuchać mojej mamy albo tesciowej, ale na pewno nie obcych ludzi. W ogole to nie ogarniam dlaczego obcy sie w ogole odzywaja... Nie ich sprawa, nie ich dziecko
 
Nienawidze tego! Owszem mogę posłuchać mojej mamy albo tesciowej, ale na pewno nie obcych ludzi. W ogole to nie ogarniam dlaczego obcy sie w ogole odzywaja... Nie ich sprawa, nie ich dziecko
 
reklama
Do góry