A my wczoraj zakupiliśmy ostatnie akcesroria do ukończenia pokoiku Szymusia, kupiliśmy farbkę, taśmę kubusiowo-puchatkową,pudełeczka z IKEI zawieszane na komódkę na zużyte pieluszki czy coś w tym stylu,lampki, swiecidełka.
Przyszedł też zamówiony rożek i pieluszki z internetu (flanelowe i tetrowe-zdecydowanie taniej niż w sklepach,poza tym duży wybór)ręczniczek..No to teraz dziś ostatnie pranko pościeli..po weekendzie malowanko-mężuś będzie miał wolne..Och,już też nie mogę się doczekać..Rany,ale to frajda..jakoś nie wyobrażam sobie robić tego wszystkiego po porodzie..albo zostawiać wszystko dla męża.Owszem, nie ma z nim problemu,wszystko by zrobił sam..Ale nam największą frajdę sprawiają WSPÓLNE zakupy,dobory i remonty..