reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie i dieta naszych maluszków

Niestety klementinka ma rację. Pediatrzy są przekupni. Często reklamują daną markę albo zachęcają do wykonywania dodatkowych szczepień bo przychodnia zarabia na sprzedaż szczepionki. Troszkę trzeba się zdać na własny instynkt albo opinie innych mam :)
jeśli chodzi o szczepionki akurat to u mnie nie trzeba kupić w przychodni. można w dowolnej aptece i dostarczyć na szczepienie tylko odpowiednio przechowane-w lodówce:)
 
reklama
Taaaa tylko trzeba mieć taka specjalną lodówkę :-D Poza tym w przychodni te szczepionki nie są droższe niż w aptece więc rodzice i tak wolą kupić je u nich na miejscu. Po prostu nie można ślepo nikomu wierzyć bo lekarze to też ludzie interesu szczególnie jak mają przychodnie prywatną, która podpisuje umowę z NFZ. W końcu muszą ją jakoś utrzymać i zarobić na jej funkcjonowanie. Ja akurat uważam, że ta szczepionka nie jest konieczna i niezbędna. Rozmowa była krótka "nie stać mnie, Jak mi pani za free dziecko zaszczepi to się zgadzam" I po temacie
 
Taaaa tylko trzeba mieć taka specjalną lodówkę :-D Poza tym w przychodni te szczepionki nie są droższe niż w aptece więc rodzice i tak wolą kupić je u nich na miejscu. Po prostu nie można ślepo nikomu wierzyć bo lekarze to też ludzie interesu szczególnie jak mają przychodnie prywatną, która podpisuje umowę z NFZ. W końcu muszą ją jakoś utrzymać i zarobić na jej funkcjonowanie. Ja akurat uważam, że ta szczepionka nie jest konieczna i niezbędna. Rozmowa była krótka "nie stać mnie, Jak mi pani za free dziecko zaszczepi to się zgadzam" I po temacie
można przenieść szczepionki w tekiej lodówce turystycznej alko torbie termicznej;-)
ale to prawda że ceny z przychodni są porównywalne z tymi z apteki.
my jak rozmawialiśmy z pediatrą o szczepieniach to radziła się zastanowić nad tą 5 lub 6 w 1, o dodatkowych mówiła że można sobie odpuścić, znowuż jak rozmawialiśmy z pielęgniarką która szczepi i sprowadza te szczepionki to bardzo polecała zaszczepić na wszystko:)
 
Ja szczepiłam Tymka na wszystko na co się dało. Wolę dmuchac na zimne. Właśnie jest po pierwszej dawce szczepionki na ospę, zaraz będzie szczepiony na grypę i na meningokoki, potem druga dawka ospy i na jakis czas mamy spokój. Z Młoda mam zamiar zrobic dokładnie to samo.
Ja kieruję się opinią naszej "znajomej" lekarki z oddziału zakaźnego w szpitalu, w którym leżał Hubi. Kobieta jako zakaźnik ma wiele do powiedzenia na temat choró zakaźnych i ich powikłań. Po prostu ufam Jej opinii.
 
jeszcze wam napisze o info jakie mam o kolkach, nie wiem czy to odpowiedni wątek........

- kolki występują po 3 tygodniu życia
- ustępują przed 3 miesiącem
- powtarzają cię przynajmniej 3 razy w tygodniu
- trwają przynajmniej 3 godziny
-trwaja nie krócej niż 3 tygodnie

pomaga na nie delikatny masaż, przytulanie (rodzice nie mogą być zdenerwowani), ciasne owijanie w chuste lub kocyk, ogrzewanie brzuszka,
 
- kolki występują po 3 tygodniu życia
- ustępują przed 3 miesiącem
- powtarzają cię przynajmniej 3 razy w tygodniu
- trwają przynajmniej 3 godziny
-trwaja nie krócej niż 3 tygodnie

Brzmi jak czary jakieś- same trójki :-)

Odnośnie szczepień, to jestem cała ogłupiona różnymi opiniami i chyba zaczekam do wizyty u pediatry, zobaczę czy gada sensownie i wtedy zdecyduję. Szczepić chcę, ale trochę boję się tych szczepionek 5w1 i 6w1- to wkurzające, że nie ma jednego stanowiska lekarzy co jest lepsze na tak ważną sprawę.
 
Madzilka - opinii jednej to nigdy nie będzie, bo lekarz też człowiek a medycyna to nie nauka ścisła. Więc wszystko w rękach rodziców i każdy musi sam podjąć decyzję

A co do kolek to trafiłaś - to się nawet nazywa "reguła trzech" :-)
 
reklama
Ja rezygnuję ze szczepień szpitalnych. Zaszczepię małą u lekarza rodzinnego tą szczepionką 6w1. Gruźlicę też podam u lekarki ale nie tą refundowana. Ogólnie jestem za szczepieniami przeciwko chorobom zakaźnym. Zastanawiam sie nad pneumokokami i chyba tym razem też je podany (zosia jest szczepiona) ze szczepionki na rotawirusy zrezygnujemy, z grypy też.
madzilka
Mnie do tych szczepionek 6w1 przekonał fakt, że i tak jednorazowo dziecko jest szczepione na wszystkie choroby. Tylko, że refundowanych "wkłuć" jest więcej i co za tym idzie więcej tego świństwa się dziecku podaje bo każda szczepionka ma swoją objętość. Poza tym szczepionka na hib jest kiepska i po niej są sensacje.

Każda sama musi się na to zdecydować i sama to przemyśleć. Nikt tego za nas nie zrobi.
 
Do góry