reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Karmienie naszych maluszków

Ja chyba mialam to przez ostatnie trzy dni :/ dream tez mnie juz mm korcilo.
Bylam z mlodym u lekarza przy okazji zagadnelam o te jedzenie cyca non stop i wrzask po dostalismy kropelki delicol na tolerancje laktozy i jakis probiotyk i powiem tak mlody jest spokojny nie drze sie jak mial to ostatnio w modzie. Je co dwie godziny. Takze nie wiem czy to byl kryzys mlekowy czy mu cos tam w brzuchu przeszkadzalo.
 
reklama
A mój je rzadko, bo co 3-4 godziny i jeszcze ulewa. Dziwi mnie w sumie to trochę, musi chyba strasznie duzi zjadać na raz.
 
Mój ostatnio ma takie przerywane jedzenie,łapie cyca possie chwile i wypuszcza.Za chwilę domaga się znowu.Tak ze 4 razy potrafi zrobić. Już drugi dzień tak mamy.Pogada sobie chwile i przysysa się na dłuższą chwilę.Wydaje mi się,że nie jest głodny bo ładnie zasypia. Moje dziecko jest mega spokojne,nic mu praktycznie nie przeszkadza.Płacz to może ze 3 razy słyszałam dopiero.

Co do białych ust to my nie mamy,jedynie języczek;) no i na górnej wardze juz drugi raz ma taką zadartą skórkę.

Dziewczyny karmiące piersią,Wasze dzieci też się tak rzucają przy cycu? chodzi mi o to,że mój się skręca,wije i przy tym wydaje te swoje dźwięki;) nie cały czas oczywiście,ale chwilami. czasami jest to oznaka kupy lub bąków,ale czasami nic nie słychać a nim tak rzuca.

Pępek zaczął Nam się trochę rozłazić,brudzi ubranka. Przemywam mu nadal,my też mieliśmy grubą pępowinę,więc może potrzeba więcej czasu na zagojenie.
 
Dziewczyny karmiące piersią,Wasze dzieci też się tak rzucają przy cycu? chodzi mi o to,że mój się skręca,wije i przy tym wydaje te swoje dźwięki;) nie cały czas oczywiście,ale chwilami. czasami jest to oznaka kupy lub bąków,ale czasami nic nie słychać a nim tak rzuca.

Pępek zaczął Nam się trochę rozłazić,brudzi ubranka. Przemywam mu nadal,my też mieliśmy grubą pępowinę,więc może potrzeba więcej czasu na zagojenie.
Nieustannie!!! Hehe, w sensie że często u nas tak jest, że Mały się rzuca przy cycku, i śmiesznie chrumka - czasami tak jak piszesz, to oznaka kupy czy piardków, a czasami po prostu tak robi i nagle za kilka minut łapie cycka i zasypia w sekundę. Nie kumam, ale nie drążę - tak musi być w tym przypadku i już :-)
Ten pępek to cholerstwo jest straszne. Ja już prawie przy każdej zmianie pieluchy w ciągu dnia przemywam spirytem. I odginam go - pediatra kazała go tak odginać, jakbyśmy go chciały lekko urwać. No to robię, odginam, urywam, i nic wielkiego się nie dzieje. Lekko chyba się posunęło rozdzielenie w jednym miejscu. W każdym razie będę tak nadal robić. Aż odpadnie. My jutro mamy 3 tygodnie. Więc już czas najwyższy... nie chcę łazić z nim do chirurga na nie wiadomo co... ehhh
 
Kasia a może w tym momencie co się rzuca weź go do odbicia i znowu cyc. Mój czasami tak ma. A czasami bez powodu się rzuca, wiec każde chyba tak ma :)
 
Mój na początku miał białe usta. To od ssania. Na górnej wardze to aż bąbla miał.
Co do kryzysu to ja już dwa mam za sobą. Pierwszy przetrwałam i nawet nie myślałam o butli. Poprostu cały dzień na cycu był. Po drugim niestety wieczorem już nie miałam siły i dałam butle i tak jest do teraz.
Co do tego wicia się to właśnie coś się dzieje w brzuszku. Bąki lub kupa albo bobas musi beknąć. Czasami jeszcze chce się napić czyli daje mu drugiego cyca.
 
No właśnie dziewczyny co sądzicie o podawaniu mimo kp mm? Ja nie mam odwagi, ale bardzo bym chciała choć jedno karmienie podawać z butelki. Ale wtedy jak z kupkami? Ile tego mleka podać? Moja położna jest przeciwna. Uważa, że powinnam ściągać pokarm i mrozic (ja nie mam na to czasu mała je co dwie godziny po godzinie) przeciwna jest również smoczkowi, który podałam bo bym nic już w domu nie była w stanie zrobić :(
 
No ja niestety musiałam wczoraj i dzisiaj dołożyć Olkowi, bo za duży płacz, a ja miałam puste cycki - całkowicie! Flaki takie, że nie wiem... Dopił 60ml wczoraj, a przedwczoraj 90. Więc może dzisiaj się obędzie już bez dokarmiania, a może pójdzie 30ml na dobitkę wieczorkiem. Zobaczymy. Nie mogę głodzić dziecka, a on już mocno ryczał. No cóż... tak se powtarzałam, że dam radę, ale za dużo tego ryku. Poza tym M. nade mną wisi i ja się stresuję, widzę, że on sie patrzy dziwnie jakbym krzywdę robiła dziecku. Więc się poddałam i dokarmiłam... Ale wyrodna się przez to nie czuję. :-)
Wolę, żeby jadł mleko z piersi, bo przy jego wodonerczu to jest dla niego zdrowsze, przede wszystkim go wzmacniam. On niestety ma i będzie miał obniżoną odporność. Musimy się bardzo w domu pilnować. Tak już mamy...

No właśnie dziewczyny co sądzicie o podawaniu mimo kp mm? Ja nie mam odwagi, ale bardzo bym chciała choć jedno karmienie podawać z butelki. Ale wtedy jak z kupkami? Ile tego mleka podać? Moja położna jest przeciwna. Uważa, że powinnam ściągać pokarm i mrozic (ja nie mam na to czasu mała je co dwie godziny po godzinie) przeciwna jest również smoczkowi, który podałam bo bym nic już w domu nie była w stanie zrobić :(
Wiesz - położna położną - a Ty masz swój rozum. Ja uważam, że możesz spokojnie dziecku dać 90-120ml butlą jeden raz skoro chcesz.
 
A jak ze sterylizacja butelek na mm? Za kazdym razem sterylizator? A woda przegotowana na swiezo czy stoi sobie np. caly dzien?
 
reklama
Ja po każdym posiłku myję butelkę najpierw pod bieżącą wodą, a później wlewam do niej wrzącą wodę z czajnika, do butelki wkładam smoka do góry nogami i znowu wlewam wodę wrzącą. Tak stoi butelka ok 3 minut i wylewam wodę i już. Także czajnik bardzo często chodzi, bo wyparzam butelkę po każdym mleku, wodzie czy herbacie koperkowej.
 
Do góry