Kolejna ciąża, 3 dziecko

[jeszczebedziepieknie]

Cześć dziewczyny.
Już jakiś czas jestem na forum BB, wcześniej udzielałam się sporo - głównie jak staraliśmy się z mężem w 2020, potem poroniłam w 11 tygodniu i zamilkłam na forum. W pierwszym miesiącu po zabiegu zaszłam w ciążę - przebieg raczej bez problemów, dokuczało tylko duże zmęczenie i poźniej cukrzyca ciążowa. Później w lipcu 2021 poród siłami natury, syn dostał 9/10 pkt ze względu na zasinienie skóry. Ogólnie wszystko ok. Przez cały okres od zajścia w ciąże, przebywałam na L4, potem po porodzie na rocznym macierzyńskim i chwile na wypoczynkowym, Ogólnie w pracy nie było mnie prawie dwa lata - do pracy wróciłam we wrześniu tego roku. Ostatnio okazało się, że znowu jestem w ciąży, zabezpieczaliśmy się prezerwatywami, nie chciałam brać tabletek. Wg moich obliczeń wychodzi 5t4d, w środę idę do lekarza. I jestem pewna obaw. Bo z jednej strony planowaliśmy 3 dziecko (mamy jeszcze córkę z 2015r.), ale tak strasznie się boję, że nie dam rady z trojka dzieci - syn dopiero co zaczal chodzić, jest mocno wymagający; +co powiedzą inni i co powie szef w pracy - czy będę miała do czego wracać i na jakich warunkach,
Mam 33 lata, a boję się jak licealistka...

 

[lia_22]

Cześć, powiem tak "dziecko to cud" i trzeba się cieszyć, poradziłaś sobie z dwójką dzieciaczków to i poradzisz sobie z trójką. Nie patrz też na to co powiedzą inni, to jest Twoje życie i przeżyj je po swojemu, a nie tak jak chcą inni. Ja pragnę mieć dziecko, jestem po dwóch stratach, i jest mi ciężko

 

[BetiPS]

Przeżywałam to samo. Pierwsze dziecko urodziłam w 2016. O drugiej staraliśmy się 1,5 roku i dopiero po drożności udało się zajść. Urodziłam w październiku 2019. Kiedy synek miał pół roku okazało się że znów jestem w ciąży. Przeżywałam to samo co Ty. Co powiedzą inni, jak ja sobie poradzę itd.. Poradziłam sobie, do ciąży podchodziłam żartobliwie kiedy ktoś komentował. Wiadomo nie było łatwo ale teraz nie wyobrażam sobie żebym mogła jej nie mieć. Będzie dobrze zobaczysz . 3mam mocno kciuki

 

[jeszczebedziepieknie]

Cześć, powiem tak "dziecko to cud" i trzeba się cieszyć, poradziłaś sobie z dwójką dzieciaczków to i poradzisz sobie z trójką. Nie patrz też na to co powiedzą inni, to jest Twoje życie i przeżyj je po swojemu, a nie tak jak chcą inni. Ja pragnę mieć dziecko, jestem po dwóch stratach, i jest mi ciężko

To moja 5 ciąża, jestem po 2 porodach i 2 poronieniach. Staram się cieszyć, ale jakiś upierdliwy głosik z tyłu głowy mi głupoty podszeptuje.

 

[jeszczebedziepieknie]

Przeżywałam to samo. Pierwsze dziecko urodziłam w 2016. O drugiej staraliśmy się 1,5 roku i dopiero po drożności udało się zajść. Urodziłam w październiku 2019. Kiedy synek miał pół roku okazało się że znów jestem w ciąży. Przeżywałam to samo co Ty. Co powiedzą inni, jak ja sobie poradzę itd.. Poradziłam sobie, do ciąży podchodziłam żartobliwie kiedy ktoś komentował. Wiadomo nie było łatwo ale teraz nie wyobrażam sobie żebym mogła jej nie mieć. Będzie dobrze zobaczysz . 3mam mocno kciuki

Dziękuję

 

[Kinnia95]

Nie przejmować się tym co powiedzą inni. Skoro i tak planowaliście 3 dziecko to ciesz się, ze udało się tak niespodziewanie bez żadnych przeszkód. Nie myśl co powie szef, czy koleżanki z pracy, a nawet rodzina. Jeśli będziesz się źle czuła Idź na l4. Nie patrz na innych, bo nikt nie będzie patrzył na Ciebie. Dbaj o sobie i dzieciątko bo teraz Ty i ono jest najważniejsze. Powodzenia!

 

[Owulacja]

Cześć dziewczyny.
Już jakiś czas jestem na forum BB, wcześniej udzielałam się sporo - głównie jak staraliśmy się z mężem w 2020, potem poroniłam w 11 tygodniu i zamilkłam na forum. W pierwszym miesiącu po zabiegu zaszłam w ciążę - przebieg raczej bez problemów, dokuczało tylko duże zmęczenie i poźniej cukrzyca ciążowa. Później w lipcu 2021 poród siłami natury, syn dostał 9/10 pkt ze względu na zasinienie skóry. Ogólnie wszystko ok. Przez cały okres od zajścia w ciąże, przebywałam na L4, potem po porodzie na rocznym macierzyńskim i chwile na wypoczynkowym, Ogólnie w pracy nie było mnie prawie dwa lata - do pracy wróciłam we wrześniu tego roku. Ostatnio okazało się, że znowu jestem w ciąży, zabezpieczaliśmy się prezerwatywami, nie chciałam brać tabletek. Wg moich obliczeń wychodzi 5t4d, w środę idę do lekarza. I jestem pewna obaw. Bo z jednej strony planowaliśmy 3 dziecko (mamy jeszcze córkę z 2015r.), ale tak strasznie się boję, że nie dam rady z trojka dzieci - syn dopiero co zaczal chodzić, jest mocno wymagający; +co powiedzą inni i co powie szef w pracy - czy będę miała do czego wracać i na jakich warunkach,
Mam 33 lata, a boję się jak licealistka...

Zanim ta ciąża będzie widoczna, to młody już wytrenuje chodzenie, będzie coraz bardziej samodzielny, nabierze odporności Dasz radę

 

[jeszczebedziepieknie]

Nie przejmować się tym co powiedzą inni. Skoro i tak planowaliście 3 dziecko to ciesz się, ze udało się tak niespodziewanie bez żadnych przeszkód. Nie myśl co powie szef, czy koleżanki z pracy, a nawet rodzina. Jeśli będziesz się źle czuła Idź na l4. Nie patrz na innych, bo nikt nie będzie patrzył na Ciebie. Dbaj o sobie i dzieciątko bo teraz Ty i ono jest najważniejsze. Powodzenia!

Z Twojej wypowiedzi najbardziej przekonało mnie zdanie: "Nie patrz na innych, bo nikt nie będzie patrzył na Ciebie". Głupie czasy nastały, że żeby być szczęśliwym trzeba tak naprawdę być egoistą.
Dziękuję

 

[jeszczebedziepieknie]

Zanim ta ciąża będzie widoczna, to młody już wytrenuje chodzenie, będzie coraz bardziej samodzielny, nabierze odporności Dasz radę

Dziękuję

 

[Owulacja]

Dziękuję

Jestem w podobnej sytuacji, moje dziecko też zaczęło chodzić, ja zaraz wracam do pracy. Nie porzucam planów powiększenia rodziny