reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Krok po kroczku... czyli postępy

reklama
no własnie. jestem bardzo ciekawa jak się mają postępy naszych Listopadziątek...ja muszę przyznac że odkąd Lila poszla do przedszkola, nie poznaję jej. spiewa piosenki, tańcuje, sama się ubiera, rozbiera, je, uklada puzzle, często rysuje.....nawet liczy po angielsku:) jest bardzo samodzielna i we wszystkim mam w niej pomoc. gorzej tylko ze sprzątaniem po sobie zabawek ale i to bez słowa potrafi zrobić. martwie się tylko o jej płacze codzienne jak wychodzi do sali w przedszkolu. na początku był mega problem z adaptacją i trochę długo trwalo ale jesteśmy na dobrej drodze...nadal sie uczymy. pozdrawiam:)
 
U nas też tańce i śpiewy, a jak się jej jakaś piosenka spodoba, to w koło Macieju :sorry2:. A po angielsku to pig, dog i cow pamięta, ale jest wywieszona lista czego dzieci się uczą więc można poćwiczyć. Bardzo lubi religię, a ostatnio coś o zdrowiu było, bo o witamince c i bakteriach opowiadała :-D Bardzo lubi rysować i kolorować i idzie jej to co raz lepiej. Puzzle od zawsze lubiła (teraz nawet 100 elementów ułoży)
A gdyby Lila źle się czuła w przedszkolu, to na pewno, by się tak chętnie nie uczyła więc myślę, że nie trzeba się martwić.
 
U nas największe postępy w mowie, wreszcie może ja zrozumieć ktoś z poza domowników:tak:Zuza uwielbia przedszkole, chętnie chodzi i zostaje bez problemu, ostatnio nawet chciała isć w sobotę:-) śpeiwa, tańczy, liczy do 10 chociaż czasami jeszcze sie jej myli samodzielna jest bardzo, i bardzo zgrzeczniała mam bardzo grzeczną córeczkę:tak:
 
U mnie oprocz postepow w pozytywnym kierunku, rowniez i w druga strone. Kuba wsciekle reaguje ostatnio na odmowe. Na nic argumenty, wyje jak oszalaly. Boze, co za faza.
 
No to Cynamonka tak jak u nas...jak zacznie się drzeć oszaleć można. Jedna znajoma mówiła, że to z przedszkolem mija. Oby! :-)
U Kuby gadanie dalej w tyle, chociaż robi postępy z dnia na dzień.
 
Hanut za 2 tyg idzie do przedszkola. Mam stres- gigant :szok::baffled::dry:
Jakoś to przeżyjemy ale lekko nie będzie :sorry2:

Histerie zdarzają się często, uparta jest jak osiołek - taki już chyba jej urok, że lubi stawać okoniem, bo o rozpieszczaniu nie ma u nas mowy. Mamy określony jasno system kar i nagród ale co z tego - Hanka ma to w nosie. Tylko spokojną, logiczną argumentacją można na nią zadziałać.
 
reklama
Moja Martyna jest strasznie niezależna, że tak to nazwę. Zrezygnuje z nagrody albo jakiejś przyjemności jeśli w danym momencie pasuje jej zachowywać się "niestosownie" Nie działa na nią straszenie ani przekupstwo więc już tego nie próbuję. A z przedszkola na razie przyniosła słowo "głupia" i parę razy już usłyszałam, że taka jestem :baffled:
 
Do góry