reklama
A więc mam 22 lata mąż 26, od roku w zw małżenskim...staranka od roku i nic...na pierwszy ogień poszedł mąż niestety wyniki bardzo złe jedynie 3mln/ml jedynie 2% o poprawnej budowie a do tego wszystkiego mało ruchliwe...mamy koleżanka po in vitro powiedziała ze niestety tylko w ten sposób uda nam sie miec dzieciątko...eh...we wt 1 wizyta u androloga w novum w wawie...u mnie tarczyca w normie i ginka w budowie nieprawidłowosci nie widzi.
sykatynka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2014
- Postów
- 1 899
Hessik - ja nie miałam, chyba badają to już na początku ciąży...
Ja niestety mam wrażenie, że niezależnie od kliniki i niezależnie od lekarza - jeśli sama nie zarządzisz niektórych badań, to oni sami nie będą badać, bo jest tyle rzeczy, które musieliby zbadać, żeby wyeliminować każde zagrożenie.... Teoretycznie dochodzą tego przeciwciała przeciw różyczce na przykład, bo różyczka w ciąży też bardzo niebezpieczna....
Ja niestety mam wrażenie, że niezależnie od kliniki i niezależnie od lekarza - jeśli sama nie zarządzisz niektórych badań, to oni sami nie będą badać, bo jest tyle rzeczy, które musieliby zbadać, żeby wyeliminować każde zagrożenie.... Teoretycznie dochodzą tego przeciwciała przeciw różyczce na przykład, bo różyczka w ciąży też bardzo niebezpieczna....
Tinuś22 - dzięki za odpowiedź, hiv to akurat zlecają w programie. A Wy chcecie się zakwalifikować do rządówki?
sakatynka - bo tak się zastanawiam czy nie lepiej teraz zrobić, bo przecież nie wszystko w razie czego można leczyć podczas ciąży np. cytomegalię.
Generalnie trzeba lekarzy pilnować ze wszystkim....i być o krok przed nimi, żeby wiedzieć o co się domagać, hehe.
sakatynka - bo tak się zastanawiam czy nie lepiej teraz zrobić, bo przecież nie wszystko w razie czego można leczyć podczas ciąży np. cytomegalię.
Generalnie trzeba lekarzy pilnować ze wszystkim....i być o krok przed nimi, żeby wiedzieć o co się domagać, hehe.
agulla84
Fanka BB :)
dziewczyny byłam dzisiaj u swojego ginekologa z tymi wy histeroskopi powiedział żę są zmiany ale nic z tym nie robimy bo biorę antyki więc mi nic nie grozi !
sykatynka
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 15 Październik 2014
- Postów
- 1 899
Hess, ile możesz, tyle zrób... ja powiem ci szczerze też o tym myślałam, ale wszystko potoczyło się tak szybko (nie wiedziałam, że kwalifikacje do rządówki są tak szybko i że procedura trwa tak krótko) że nie zdążyłam ze wszystkim.... ja myślałam o różyczce (ale wynalazłam w papierach, że byłam szczepiona), o toksoplazmozie i o cytomegalii.... teraz to już trochę "po ptakach"...
Moja mama się śmieje, że mam sobie kupić maseczkę i w maseczce chodzić... ona jest przeziębiona i ma chyba jakiegoś wirusa i na niedzielny obiad zamówiła w aptece maseczki żeby mnie nie zarazić
Moja mama się śmieje, że mam sobie kupić maseczkę i w maseczce chodzić... ona jest przeziębiona i ma chyba jakiegoś wirusa i na niedzielny obiad zamówiła w aptece maseczki żeby mnie nie zarazić
reklama
Hess szczerze to bym chciała ale nie wiem jak sie do tego zabrac...dopiero od pon znam wyniki męza...czy muszę miec wszystkie badania i dopiero gdy okaże się ze nie ma innego wyjscia niż in vitro to mnie klinika zgłasza? czy ja sama muszę cos działać? nic na ten temat nie wiem więc poproszę o pomoc
Liskka dzięki za miłe słowa, powiem szczerze jestem troszkę podłamana...boje się tego wszystkiego
Liskka dzięki za miłe słowa, powiem szczerze jestem troszkę podłamana...boje się tego wszystkiego
Podziel się: