reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kupa w przedszkolu

Brunkowa Mama

Zaangażowana w BB
Dołączył(a)
26 Listopad 2007
Postów
125
Witam wszystkie mamy. Mój Bruno zaczął od trzech miesięcy adaptacyjnie - raz w tygodniu- chodzić do przedszkola. Od pierwszego dnia zostawał chętnie, Panie chwaliły, że wspaniale się bawi, samodzielnie pięknie zjada obiady, cieszył się jak przychodził czwartek i jechaliśmy do cioć i dzieci do przedszkola .. aż do dnia, gdy w przedszkolu zachciało się kupę .... :(
W domu problemów nie było ale w przedszkolu to co innego .... bez mamy ... trzymał, nie chciał zrobić .. w końcu zrobił, ale została mu trauma ...
Nie chce chodzić, płacze, że zachce mu się kupę ... ostatni raz przekonałam go, że jak będzie trzeba ciocie zadzwonią jak nie będzie mógł zrobić i został ale przed wyjazdem płakał .... Okropnie ciężkie to jest .. macie może podobne doświadczenia ?
 
Ostatnia edycja:
reklama
witam Cię,

Moj smyk we wrześniu kończy 3 lata, i wczoraj pierwszy raz pojechaliśmy z nim
do przedszkola (staliśmy z boku). Na początku szał nowych zabawek
i dzieci, jakaś dziewczynka chwyciła go za rękę i zaciągnęła do zabawy.
Po pół godzinie zachciało mu się siusiu w końcu zrobił ale miał tez opór.
Niestety po chwili już mu się nie podobało i chciał jechać do domu.

Na ta chwile nie wyobrażam sobie jego łez we wrześniu jak już zostanie sam...
 
Moje dziecko chodzi już 2 lata do przedszkola i jeszcze nigdy nie robił kupy w przedszkolu. Tak się uparł od początku, ze nie zrobi w przedszkolu kupki i koniec. Na początku też martwił się o to, że będzie mu się chciał, może przetrzymywał. Ja sprawę rozwiązałam tak, ze zaczęłam budzić trochę wcześniej Michałka, zjada małe sniadanko (płatki na mleku, kawałek chlebka) i prawie zawsze robi kupke przed wyjsciem. Akurat tak się ustawiło mu, że się udaje. Ale faktycznie z tą kupką w przedszkolu to wiele dzieci ma problem.
 
faktycznie coś w tym jest.
Moja córcia , jak i synek także nie robili w przedszkolu kupki, tylko przetrzymywali:szok:
Córce tak do dzisiaj zostało, chociaż już do szkoły chodzi, to załatwia się tylko w domku.
 
O rety ... to widzę, że czeka nas troszkę pracy nad ustawieniem organizmu, żeby kupę robić rano albo po powrocie ..... no nic zobaczymy jak będzie we wrześniu. Jutro idzie ostatni raz przed wakacjami.....
 
Do góry