reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2009

reklama
Marys - poszło kurierem! ;-):tak: Smacznego!

Asiek - zdrówka dla "starszaka" :tak:

Jestem padnięta, cały dzień poza domem, M usypia Anię, ale chyba usnął razem z nią, bo już chwilę dłuższą jak nie wychodzi, więc chyba pójdę się do nich położyć.
Dobranoc!!!
 
Maryś jej raczej to nie obchodzi. Wg niej mała jest cały czas zdrowa, a że rycha i łazi osmarkana po sam pas to to jeszcze nie jest choroba. Już kiedyś jej kuzyni zwrócili uwagę, że mała zaraziła ich dzieciaczki to usłyszeli tylko, że są przewrażliwieni i to na pewno nie przej jej córkę. Ona nawet w takim stanie na basen ją wozi i do przedszkola też tak chodzi. Jak zadzwonią z przedszkola, że mała ma temperaturę to owszem zabierze ale na drugi dzień znowu ją zaprowadza bo już temp przecież spadła :/ Miłek na szczęście jeszcze się trzyma ale Marcel coraz bardziej się rozkłada :/
Diabliczko - dziękuję w imieniu starszaka.
Ma duniu jak Ty te robactwa możesz jeść ;) A mam nadzieję, że dzisiaj już Juluś da Ci się wyspać.
Aj dzisiaj mam nerwa bo Marcel do przedszkola iść nie może bo w tym roku będzie dużo 5 latków i 6 latków (bo oni już muszą mieć miejsca zagwarantowane w przedszkolu) i nie będą robić nawet grupy 3 latków aaaaaaaaaaa!!! I chyba posiedzę z nimi jeszcze troszkę w domu a jak się znajdzie jakaś naprawdę fajna praca to wtedy pomyślimy. I do tego dostaliśmy pisemko z wodociągów, że nie możemy postawić oczyszczalni przydomowej i jeszcze musimy ciągnąć drugi! raz wodę bo ktoś tam chyba mózgu nie ma. Cały koszt pociągnięcia tej wody będzie tak wysoki, że to się w żaden sposób nie opłaca, zwłaszcza, że woda na tej działce jest już od kilkunastu lat! tylko oni nie mają tego zaznaczonego u siebie na mapie! Teraz M musi jeździć i wyjaśniać co, na co po co, ehhh
 
Aj dzisiaj mam nerwa bo Marcel do przedszkola iść nie może bo w tym roku będzie dużo 5 latków i 6 latków (bo oni już muszą mieć miejsca zagwarantowane w przedszkolu) i nie będą robić nawet grupy 3 latków aaaaaaaaaaa!!!................. I do tego dostaliśmy pisemko z wodociągów, że nie możemy postawić oczyszczalni przydomowej i jeszcze musimy ciągnąć drugi! raz wodę bo ktoś tam chyba mózgu nie ma. Cały koszt pociągnięcia tej wody będzie tak wysoki, że to się w żaden sposób nie opłaca, zwłaszcza, że woda na tej działce jest już od kilkunastu lat! tylko oni nie mają tego zaznaczonego u siebie na mapie! Teraz M musi jeździć i wyjaśniać co, na co po co, ehhh
co do przedszkola to niestety tak jest ze starsze dzieci maja pierwszenstwo.
oczyszczalni dlaczego nie mozecie postawic? wody gruntowe za wysoko? za mala dzialka?
jesli chodzi o wodaciag to mozna im go pokazac ze jest namacalnie i wtedy moze pozwola z niego korzystac chodz pewnie po modernizacji. albo sie nie zgodza bo ten nie bedzie spelniach terazniejszych warunkow i karza prowadzic nowe przylacze.
 
co do oczyszczalni to nic nie napisali dlaczego. Działka jest bardzo duża więc to na pewno nie to wody gruntowe też są ok. Zobaczymy jutro albo pojutrze, mąż ma się spotkać z prezesem wodociągów i będą myśleć co z tym fantem zrobić.
 
Cześć. :-)
Miłek na szczęście jeszcze się trzyma ale Marcel coraz bardziej się rozkłada :/
Zdrówka dla szkrabów! :-)
No dziś już lepiej, wyspałam się w prawie 100%. ;-)




Piękna pogoda, słońce świeci i chyba po przedszkolu pójdziemy na spacer. :-)
Muszę wybrać się do dentysty, jak ja tego nie lubię... :confused2:
 
Asiek - no to ekstra z tymi wodociągami... Ech, biurokracja......... :baffled::sorry:
Może jak przedszkole nie wypaliło, rozejrzyj się za jakimś Klubem Malucha? U nas ... nie wiem jak jest, bo się jeszcze w temacie przedszkola nie orientowałam :zawstydzona/y: Jakoś do mnie nie dociera chyba, że dziecię mi rosnie i lada chwila zacznie edukację :sorry: Ale w moim mieście wreszcie coś rusza z Klubami Malucha, z salami zabaw, więc od tego raczej najpierw zacznę adaptację Ani do dzieci i rozłaki ze mną, żeby później przedszkole łatwiej zaakceptowała.
 
Też tak dzisiaj myślałam nad tym, że ten czas tak szybko leci, przecież on jeszcze nie tak dawno się urodził, był taki pyci, a tu już tyle rzeczy potrafi i jest coraz bardziej samodzielny, ehh. Zaraz mi przyjdzie i powie mama ale Ty nie na czasie jesteś ;)
U nas nie ma klubów malucha, żłobków itd. Mówi się trudno, jeszcze z nimi posiedzę w domciu (bo tak sobie wczoraj z małżem gdybaliśmy), na pewno im to nie zaszkodzi ;) A napracować się jeszcze zdążę :)
Marcel już dzisiaj zalicza się do kategorii zdycha. Kaszel kończy się wymiotami, smarki po sam pas, temperatura, brak apetytu (co w jego przypadku oznacza, że naprawdę nie czuje się najlepiej) jeszcze mu do tego łzy tak mimowolnie spływają po policzkach z tych jego dużych oczków, aż się serce kraje :( Aj kończę, bo właśnie się obudził z płaczem
 
reklama
Do góry