reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2011

Hej dziewczynki .
100 lat dla Tysi i dla pozostałych 5 miesięczniaków .
No niestety moja lalka znowu zaczeła strasznie ulewać ,znowu się pręży ,na szczęście zero wysypek .Jest marudna i nie potrafi się sama soba zajać wogóle .Może to na prawdę te skoki rozwojowe :baffled:
Mam do Was prośbe dziewczyny ,czy byście mogły w przybliżeniu mi na pisać jak wyglądają Wasze pory karmienia czego ile ,itp.itd.Ja się pogubiłam w tym wszystkim ,tak mi trudno zaplonować dzień ,karmienie ,itd ...
Może dzięki Wam jakieś wskazówki uzyskam .
Dzisiaj wprowadziłam kaszke ryżową malinową i herbatkę malinową .Przy refluksie boje się wprowadzać jabłka i kwaśnych owoców .
I tyle ,czasami sobie myśle że nigdy nie zostane dobrą mamą :-(
 
reklama
nati, a nie boisz się tak na raz dać tyle nowych warzyw? Chyba, że już coś wprowadzałaś a ja nie doczytałam, bo ostatnio mało bywałam na bb. Ja już teraz jak wprowadzam coś nowego to nie robię tak, że daję po łyżeczce i stopniowo coraz więcej tylko od razu cały słoik, ale trzymam się tego, że jeden produkt nowy. Jakby coś uczuliło to bym nie wiedziała co.

aneczka, i jak Seba po dentyście?

lenka, już jesteś dobrą mamą :* Kochasz swoją córeczkę i się o nią martwisz i robisz wszystko, co się da :)

Moje małe padło. Ciekawe czy już na noc, oby nie bo będzie rano pobudka. Jutro mam ostatni dzień wolnego. Aż mi niedobrze jak myślę o pracy. A na rozmowie było fajnie, ale nie miałam szans, bo mam za krótkie doświadczenie w pracy z dziećmi z domu dziecka. A domy dziecka mają odgórne wymogi, więc nawet jakby bardzo chcieli to mnie nie mogą zatrudnić. Za to dostałam mnóstwo wskazówek, gdzie mogę znaleźć wolne miejsca i jak się w takich miejscach pracuje. Koleś powiedział, żebym otwierała własną działalność, bo to jest najbardziej dochodowe. Najpierw muszę podyplomowe zrobić i wtedy zacznę myśleć o swojej firmie.
 
nie wprowadzałam ale podobno lepiej w prowadzać najpierw wszystko i w razie czego później eliminować. na razie zjadła dość dużo i jest ok.
 
madziarkas sto lat;-) bo tak tylko Felkowi życzenia złożyłam. wieśniara ze mnie o Twoim dzieciu zapomniałam;-) buziak i podwójne życzenia:)
aenye fajowo ze bylo fajowo:) witaj

lenka u mnie żywieniowo chaos:)
tzn. 5 rano mleko, 9 rano do dzisiaj mleko od jutra kaszka sinlac (ona jest dla tych ze skazą białkową, Nika nie ma skazy, ale kaszka jest b.dobra wiec nie daje zwykłych tylko tą)
potem obiadem koło 12-13
po obiadku piciu, herbatka, soczek, co tam mam
aaa soczek w sensie woda z sokiem malinowym z naszych malin:) tegoroczny
po 2-3 godz mleko znowu, bo malo obiadku je (glownie sloiczki, raz cos ugotowalam:-D) a no i wprowadzam wszystko na raz, miesne sloiki tez, bo ma juz 5 mcy wiec kupuje powyzej 5 mca.
jabłek cala piwnica, z wlasnego drzewa, wiec jabluszko albo tarte albo łyżeczką skorobane też daje, ale zje 2 łyzeczki i basta:( wiec nie liczy sie jako posilek
no i na noc mleko
kaszke na razie raz dziennie, bo tak w instrukcji, ze 5 miesiac kaszka 1xdziennie, a 6 miesiac 2razy. generalnei w d...mam te instrukcje,a le to akurat mi pasi, bo ona duża i pulchna, nie potrzebuje dodatkowych kalorii:) jak o 19 zje mm to spi do 5 rano i tak w koło macieju (pan wie o czym ja mówie;-))

co do szczepien to ja nie szczepie wcale:) i jestem szczesliwa. przekonal mnie ostatecznie post emi - dzieki emi kochana ze napisalas o tym
emi na watku o szczepieniach napisala o dziecku ktore dostalo porazenia mozgowego po szczepionce (mialo skaze bialową - nikt nie mowi ze jest to przeciwskazanie do szczepienia! a jednak jest!)
moja skazy nie ma, ale dlugo mialam watpliwosci co do szczepionek, teraz is erozwiały. po prostu boje sie o dziecię moje i uwazam ze mniejsze zlo nie szczepic wcale niz szczepic. wiem ze wiekszosc z was ma inne i nie chce wchodzic w dyskusje po prostu chce sie pochwalic ze podjelam decyzje i od razu mi lzej na sercu:)

u mnie kurzu i brudu pełno bo zaczęła sie jazda z łazienką:) okno stare wyrwane, mniejsze nowe wstawione i sciana zamurowana. ale syf jest dalej:-D i jeszcze miesiąc tego przed nami bo trzeba stare kafelki skuwać:( ale będzie miodzio cud malina:)

czekam na forumke:) anawoj z rodziną przykula się do nas:) ANAWOJ CZEKAM!!!! kurcze nie sadzilam ze mozna poznac kogos przez forum, spedzic z nim i jego rodzina kilka dni i miec poczucie ze zna sie te osobe od lat!! ale fajowo~~~!!
 
Ostatnia edycja:
nie wprowadzałam ale podobno lepiej w prowadzać najpierw wszystko i w razie czego później eliminować. na razie zjadła dość dużo i jest ok.
Twoja Asiunia chyba dziecko bezproblemowe i z brzuszkiem jej nigdy nic nie było. Ja się o moją tak boję, bo długo miała kolki i bardzo silne. Teraz na szczęście już jej nic nie szkodzi z nowego jedzonka :)
 
Twoja Asiunia chyba dziecko bezproblemowe i z brzuszkiem jej nigdy nic nie było. Ja się o moją tak boję, bo długo miała kolki i bardzo silne. Teraz na szczęście już jej nic nie szkodzi z nowego jedzonka :)

mojej nic nie jest po niczym, nawet po czekoladzie :-)
ale mięska i kaszy mannej jeszcze nie dam, ale być może że jeszcze w tym miesiącu dam.
 
mercedesss aneczkaaa już podała Ci nazwę kaszki ;) jej się nie gotuje tylko rozrabia w wodzie
aneczkaaa na żywca oznacza, że do niczego jej nie dodałam, tylko rozrobiłam i podałam łyżeczkę :tak: a przez dwa dni dodałam tą rozrobioną łyżeczkę do słoiczka
lenka jesteś świetną mamą! a ulewanie...wiem coś o tym i coraz częściej myślę, czy to przypadkiem nie refluks...a co do pór karmienia, ja jestem cycowa i niestety pór żadnych nie mam :no: tyle tylko że 12-13 słoiczek number 1 (marchewka itd.) a 17-18 nr 2 (jabłuszko)
cucumber poniekąd problem sam się rozwiązał ;)

pisała do mnie hatorska- byczy się nad jeziorem Garda, dzieciaczki grzeczne, Bianka na cycu (bo wygodniej ;), upały, laba :-D
kazała Was pozdrowić, a maluszki ucałować, co zresztą czynię ;-)

u nas kolejne nieudane próby picia mleczka/kaszki/soczku z butelki/niekapka z twardym/niekapka z miękkim ustnikiem...naprawdę zastanawiam się, jak ja wrócę do tej pracy...
 
Zazdroszczę tych kaszek.. moja Milcia żadnej nie toleruje a warzywka czy owoce to wszystkie. Tak się zastanawiam czy samej na parze nie zrobić np. marchewkę, ziemniaka, brokuła czy kalafiora.. która daje swoje jedzonko a nie słoikowe?? i co jeszcze dodać? Oliwę?? Bo w przepisach jest kleik..
No i mam pytanko do baby pewnie – jakbym więcej takiego jedzonka zrobiła to też mogę do słoiczka ładować?? słoiczki zostawiam i zaopatrzenie mam??

eywa - tak bardzo chciałam ten komplet mebli.. ale kupiliśmy kiedyś meble z black red white jeszcze do starego mieszkania i teraz mieliśmy je w dużym pokoju i u Seby i małżon stwierdził że rodzilemy nasze – część do sypialni (3 szafki) dwie do Seby i sobie kupimy nową komodę do pokoju. Tak też zrobiliśmy, kompletu z żyrafą nie ma i poczekamy aż zrezygnujemy z sypialni i małej zrobimy pokój. No i jeszcze łóżeczko mięliśmy po młodym i je wykorzystaliśmy

jeśli bedziesz pakować do słoiczków po daniach gotowych to lepiej je po zagotowaniu i wystudzeniu lepiej wpakować do lodówki, wtedy na pewno wytrzymają :) no i dobrze dodac oliwę z oliwek :)

mitaginka a kaszki z łyżeczki też jesć nie będzie ? ogólnie ciężka sparawa ja nie pomogę bo moje dziecko butelkowe a jak widzi łyżeczki to najchetniej by sobie sama juz wkładała do buzi :-D
aneczkaa ja gotuje a jak jestem w terenie to daje wtedy słoik, zupa składa się z: ziemniaczek , marchewka, pietruszka , ok 1-2 cm pora , 2 różyczki brokuła pietruszkę i pora po ugotowaniu wyrzucam a resztę miksuje i już od tygodnia dodaje królika do zupy mam porobione i zamrożone kulki zmielonego mięsa wielkości orzechów i taka kulke rzucam na wrzątek chwilkę podgotuje i miksuje z warzywami . zupka wychodzi pycha :)
któras z was pisała o kurczakach żeby nie podawać dzieciom, a jeśli ja mam od mojej babci to też nie mogę? , królika zresztą też mam od wujka więc wiem co daje dziecku.

kurczak własny jasne, te kupne sa różne jesli juz cos kupować to indyka bo one nie chwytają sie byle czego ;)

Akkm – wieeeelkie dzięki – zrobię też sama obiadek. A mrozisz nadwyżkę czy na bieżąco robisz?? i kurczak taki sprawdzony to jak najbardziej!! bardzo zdrowe jest mięsko z indyka. Przecież w słoiczkach też są kurczaki i nie są pędzone..

eywa – czekam na wieści i chyba też zasłoiczkuję. A jak już zmiksuje (warzywa z oliwą?) to wtedy do słoiczka przekładam i gotuję słoiczki tak żeby ¾ było zanużone?? I jak długo??

gotować ok 30 minut

Sorki, że nie wszystkim odpisałam, ale pokończyły mi się aukcje i miałam z tym trochę roboty, popakować, opisać itp ale juz sie troche ogarnęłam :)
mogłam więc troszke nadrobić ale strasznie dużo napisałyście :)

jutro wysyłam wniosek o wychowawczy i mozemy lecieć :)

acha zapomniałabym

zdrówka dla wszystkich 5-miesieczniaków :)

co do rzeczy które się nie sprawdziły to chyba tylko mata edukacyjna bo młody nie lubiał na niej leżeć ale dałam za nią 30 zł a sprzedałam za 25 więc spoko ;) reszta się przydała ale ja nie kupowałam wielu rzeczy które tu kupowałyscie więc moze dlatego

co do krzesełka to ja kupiłam takie Krzesełko dla dziecka - BCM (1756919928) - Aukcje internetowe Allegro
plastik więc łatwy w utrzymaniu, niedrogi a potem służy jako krzesełko i stoliczek no i tanio mozna kupić używane, więc ja zdecydowanie polecam używane :) szkoda byłoby mi 200 zł na cos co poużywam chwilę i będę sie musiała pozbyć...
 
lenka u nas ok 6-7 mleko 9-10 mleko 13 obiadek 14 mleko 17 mleko i ok 19 mleko ;-) mleko kroluje jednym slowem..w miedzyczasie herbatka jak goraco czesciej jak zimno rzadziej
cucumber fajnie ze nic nie wyszlo bedziesz z mala dluzej :-p
ja wprowadzam pojedynczo i dlugo jedna rzecz ale to po przejsciach ze starszakiem takie zboczenie ;-)
 
reklama
Petinka, Mitaginka, a no ulżyło jakoś. Ehh głupia jestem, że się cieszę, że pracy nie dostałam :p Ale przynajmniej nie mam stresu. I zobaczyłam, że M też odetchnął. Jemu tak pasuje jak jest. Sam sobie ustala czas pracy, więc może przyjśc na obiad akurat, możemy razem pojechać na szczepienie, do lekarza itp. Wie, że ja się najlepiej zajmę Gabrysią. No i ciężko by było nianię zatrudnić, bo on czasami pracę na następny dzień ustala sobie wieczorem, więc musiałaby być codziennie gotowa i przychodzić o różnych godzinach a czasem wcale.

My z jedzeniem zaczynamy podobnie jak Petinka, bo ok 5 mleko, potem ok 9 znowu mleko, czasem z łyżeczką kaszy mannej a czasem dodaję ją do obiadku, 12-13 obiadek tak ok 1,5 słoika, 15-16 mleko, 18 owoc i 19-20 mleko z kaszką ryżową. Był kleik na noc, ale odkąd kupiłam smoczek 3+ ten po 6 miesiącu to dodaję 3 czubate łyżeczki kaszki ryżowej jabłkowej i wypija. Odkąd tak je to przesypia noc do 5. A kiedyś jadła o północy zawsze. Czasem jak zaśnie przed kolacją to dajemy jej przez sen tak po 21 albo ok 22. Dzisiaj tak będzie, bo śpi już na noc.
 
Do góry