reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwiecień 2013

witam mamuśki

iza też uważam, że fotelik jest kiepski dla takiego malucha.... a zastanawiałaś się może nad kupnem lekkiej spacerówki, typu parasolka lub inny składak, patrz tylko czy jest w miarę na płasko rozkładany i ze znośną amortyzacją.

ja już bym swojego brała do spacerówki na wyjazdy autem, tylko Gośka coś zazdrosna (bo to był jej wózek) i M woli gondolę... on to pakuje do bagażnika, więc się nie wtrącam

my mamy Britaxa B-Agile i jestem z niego bardzo zadowolona, choć nie ma rozkładanego podnóżka. I nadaje sie od 0+
 
reklama
A ja się ostatnio zespryciłam i jak skończymy spacerek, ładuję wózek do auta, które stoi przed blokiem. :) nie musze go tachać z pierwszego piętra, tylko K na ręce i idziemy. :) i jak gdzieś jedziemy, to przynajmniej wózek zawsze w autku czeka. :)

Muszę sprawdzić od jakiego wieku jest nasza spacerówka :)
 
Fotelik jest ok jednak tak jak dziewczyny piszą na krótki spacerek, w gondoli maluch na pewno będzie miał wygodniej a i nie upoci się tak bardzo jak w foteliku...
Ja zostawiam stelaż wózka na dole w klatce a wnoszę (2 piętro) gondolę z młodym w środku. Fakt robi się już coraz to ciężej, ale mój fotelik waży tyle samo co gondola wiec generalnie wagowo wszystko jedno, tylko gabarytowo z gondolą na klatce nie wygodnie, ale dajemy radę ;-)
Jeszcze trochę i będę osobno wnosić młodego, a pewnie za jakieś 2 m-ce przesiadka do spacerówki będzie bo jak będzie tak rósł to się przestanie w gondoli mieścić ;-)
 
Iza - ja też jestem za gondolą. W foteliku dziecko leży takie jakby ściśnięte i za bardzo nie ma jak pomachać nóżkami czy się rozciągnąć. Nie ma tej swobody co w gondoli. Do tego dziecko się bardzo poci w foteliku. Tym bardziej przy takich temperaturach jak dzisiaj. Fotelik wpinam tylko na zakupach w galerii albo jak ostatnio pojechaliśmy na festyn na pół godziny. Dzisiaj byłam z małym na zakupach i był w samym bodziaku przykryty pieluchą bawełnianą.. Jak go wyjęłam to miał plecy mokre jakby go ktoś wodą oblał.
Zawsze można zrobić tak jak Anka pisze. Ja znam 3 osoby, które wózek mają w aucie.. 2, które mają w garażu pod blokiem ;)


Kupiłam Frankowi ciuszki w cocodrillo. Nie powiem ile zapłaciłam ^^. Kupiłam dwa komplety, bo nie wiem co mu w końcu ubiorę. Do 7 dni mogę zwrócić, więc w poniedziałek połowę oddam ;).

Ooo zastanawiałam się czemu to tyle kosztowało... już wiem: SWETER - Sklep internetowy Coccodrillo
KAMIZELKA - Sklep internetowy Coccodrillo
CZAPKA - Sklep internetowy Coccodrillo
SPODNIE - Sklep internetowy Coccodrillo
SPODNIE - Sklep internetowy Coccodrillo
KOSZULA - Sklep internetowy Coccodrillo

Sweterek i spodnie pewnie będą do oddania.. albo kamizelka i drugie spodnie ^^. Zobaczę.


Ja mam spacerówkę Maclarena i ona ma takie wkładki dla niemowlaka. Tylko u nas za bardzo nie ma jak spacerówką pojeździć. A na zakupy wpinam fotelik do stelaża. Wygodniej.

Aaaa.. miałam sobie kupić jakieś buty i nie kupiłam. Super. A nie mam żadnych, które by mi pasowały do sukienek. Chciałam jakieś kremowo-różowe czółenka albo delikatne złote sandałki... a w sklepach wszystko z drewnopodobnymi wstawkami ^^.
 
Dzięki dziewczyny:) tak myślałam właśnie ze fotelik odpada:cool: za godzinę jestem umówiona u fryzjera bo patrzeć na te nieszczesne włosy nie mogę :eek: Lenke oddaje babci na spacer (aż sie boje co to będzie ) . Mam nadzieje ze będzie grzecznie spała bo od wczoraj mi cały czas płacze i nie chce spac:/ spi tylko u mnie na brzuchu:/ ni trza sie ogarnąć i spadam:shocked2: smile napewno jeszcze będzie okazja do kupienia nowych bucikow;-)
 
hej mam pytanie do dziewczyn cą chrzczą na mszy w czym trzymacie dzieci w kościele w wózku w foteliku czy może na rekach bo u mnie chrzciny za tydzień i tak się zastanawiam bo to ponad godzina i najwygodniej by było w wózku tylko nie wiem czy tak wypada.
 
asia - ja liczę na ręce męża:-). No może jak coś to mu trochę pomogę. Może akurat w moim kościele, ale wydaje mi się że nie widziałam nigdy dziecka na chrzcie w wózku czy foteliku.
A ja się martwię co będzie jak córcia będzie chciała jeść podczas chrztu, a karmię piersią na żądanie- nieraz nawet co 30 min, co godzinę. Ostatnio jak byłam w gościach, to odciągnęłam mleczko i chciałam nakarmić calmą córcię, a ona patrzyła na butelkę jak na UFO i oczywiście nie jadła. Oj, nie wiem co to będzie...
 
ja miałam zarówno antka jak i olka w wóżku, oczywiscie do wszystkich obrzędów był na rękach

wiosna moz espróbuj ją do tego czasu nauczyc z butli, jak bedzie kazanie to mozesz ewentualnie wyjsc do zakrystii i nakarmic
 
Smile - my z M uzgodniliśmy, że do galerii handlowej Małego to weźmiemy dopiero na jesień, bo to nie jest właściwe powietrze dla maleństwa. Tak więc na razie M sam jeździ na zakupy, ewentualnie ja, a oni czekają w samochodzie, a na co dzień to targowisko lub sklepik osiedlowy.;-)

lenka
- łatwo powiedzieć nauczyć pić z butelki, ja mojemu już od ponad miesiąca przystawiam i d..a:-D
 
reklama
Asia u nas w kościele parokrotnie widziałam jak dzieci trzymali w wózku, a tylko do samego chrztu brali dziecko na ręce. To jest opcja jeśli ktoś ma spokojne dziecko, bo jeśli dziecko będzie płakać no to wiadomo że trzeba będzie je trzymać na rękach.
 
Do góry