reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Kwietniowe mamy 2017

Mijaki mam to samo z tym spaniem :/
W pierwszej ciązy to potrafiłam wstać w nocy i łazić po mieszkaniu, mąż się ze mnie śmiał a teraz nie chce córki budzić więc wstaje na siku i kładę się z powrotem i się męcze...
 
reklama
:( mnie teraz tez boli brzuch :/ tylko z troche innego powodu :( a mianowicie moj M wrocil dzis z pracy i trzeba bylo troszke pofiglowac... :( eh chyba po raz 2 od poczatku ciazy wezme cos rozkurczowego :(
mam nadzieje,ze nasze figle nie zaszkodzily bobachowi :(
 
doczytałam :D !!!
Tak jak pisze SałatkaOwocowa przy tych bólach brzucha jak nie ma skurczy i plamienia nie należy wpadać w panikę, to tez po raz kolejny dziś usłyszałam na wizycie.
Już wchodzimy powoli w 2 trymestr :), będzie nam dokuczać coraz więcej rzeczy :D ;). Kręgosłup lub tak jak ja miałam całe skopane żebra pod koniec ciąży. Założenie butów będzie wyzwaniem :), podniesienie z kanapy będzie wymagać nowych technik, sen z wielkim brzuchem i piersiami kiedy nasz maluch właśnie ma ochotę na fikołki będzie średnio możliwy ...
No właśnie sen :/
Jak czytam że spicia jak zabite całą noc to wam zazdroszczę, ja po 15.00 mam spadek energii, o 20 tak jak teraz już mam oczy na zapałki o 21.00 będę rośliną, brakuje mi już wtedy tylko cieknącej śliny...tylko że jak zgaszę światło i chce spać to zaczyna się męczarnia.
Przewracam się z boku na bok, pomijając już moje problemy z oddychaniem, wszystko mnie drażni, skóra swędzi, nogi mrowią, mam ochotę kopać i wierzgać. Jak już zasnę budzę się kilka razy w nocy w podobnym nastroju i na siusiu. Dziś jak się obudziłam o 4.30 męczyłam się i zasypiałam budziłam się aż wstałam o 6.30 bo już nie było sensu walczyć. Potem jak dziś cały dzień chodzę i ziewam.
Dziś już czuje że będzie podobnie...to jak syndrom niespokojnych nóg ale całego ciała :sad:
Chciała bym żeby wróciło przykładanie głowy do poduszki i odlot w 5 sekund.

Czytałam i zauważyłam że jak piszę z tel.. to tak mi słownik zmienia że dawno takich baboli nie widziałam :D wstyd !!!
Mam podobnie że spaniem, tyle że zasypiam szybko a budzę sie w nocy i ciężko zasnąć, krece się milion razy bo a to nie wygodnie, a to gorąco, zimno aż w końcu uda sie zasnąć albo wolę wstać. A z tym oddychaniem to szkoda gadać. Mnie też łapią jakieś dziwne dusznosci, nie mogę zlapac oddechu i zazwyczaj jest tak wieczorami. Może to mieć związek z panika, albo nadchodzącą nerwica lękowa.
 
Nie nadrobie Was dziewczyny niestety, tzn przeczytałam ale nie pamiętam co komu odpisać. Corka idzie od poniedziałku do przedszkola więc obiecuje poprawę [emoji6]
Gratuluję udanych wizyt teraz będzie już tylko lepiej
 
Właśnie walczę, chciała bym zasnąć a tu łydki mrowia "nerwica nóg", a tu znowu cos nie tak.
Z tym oddychaniem (dziś powiedziała mi lekarz) musimy pamietać ze serce inaczej pracuje ze nasza krew nie jest tylko dla nas, podobno jest bardziej rozrzedzona i atakiem paniki może to być jak w nią przez to wpadniemy.
Jak problemy się utrzymują to konsultacja u kardiologa.


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
dobra dziewczyny,ja lece spac bo padam...
jutro z rana USG, proszę o kciuki, kolo 9tej powinnam sie odezwac co i jak.
dobranoc :)

Trzymam kciuki :-) i dawaj znac !


uwo9yx8danzxt9q9.png
 
Dzień dobry. Ale dziś buro i ponuro u Was też tak?
Ale miałam jakieś głupie sny związane z tym szpitalem. Mam stresa, w sumie pierwszy raz zostawiam córkę na tak długo. Ona do tego jeszcze chora. Daje jej leki ale słabo przechodzi. Nie wiem czy w poniedziałek do pediatry nie isc znowu. Chociaż ona tak krzyczy i się boi ze ledwo ja osluchal. O zajrzeniu w gardło nie było mowy. Siły ma tyle ze ja juz nie mam siły jej dobrze przytrzymać. Ze to się tak wszystko na raz musiało złożyć.

oar83e3kwb829h8w.png

zem3df9hb2pkv46d.png
 
Widziałam ze juz pierwsze zakupy robicie powoli. Mnie też kusi ale obiecałam sobie ze dopiero jak poznam płeć. Ale już się nie mogę doczekać. Widziałam wczoraj przez chwile to swoje maleństwo. Chociaż to moja druga ciąża to dopiero teraz staje się to bardziej realne.

oar83e3kwb829h8w.png

zem3df9hb2pkv46d.png
 
reklama
Do góry