reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2008

Kate zaimponowałaś mi ostatnio i wyprasowałam wszystko co było zaległe. Plecy napinkalają, ale jestem z siebie dumna ;-)
Oglądam Poranek Kojota:-D:-D:-D
 
reklama
Witam

Ja tylko na chwileczke bo padam na twarz, chce wakacje...
Wszystko wraca do normy, babcia zajmuje sie Zainab.

Tosika- moja mala zaczela ogladanie bajek od Dobranocnego Ogrodu, teraz wszystko co leci na Cbeebies jest ok.

Surv- przykro mi, ze twoj maz ma problemy zdrowotne, ale na pewno znajdzie sie jakies rozwiazanie zwiazane z praca.

Kasia- wszystkim opowiada o twojej Oldze i tym jak pieknie mowi.:-D:-)

Podroz do Uk milam okropna dzieki polskiej obsludze naziemnej na lotnisku. Wyobrazcie sobie, ze wagi na lotnisku nie waza tak samo, tj. miedzy niektorymi jest nawet 500 g roznicy:szok:. Dzieki temu mialam ciekawa odprawe.
 
jestem jestem
Surv....tak, zrobiony a że lukier musiałam drugi raz robić to mi zeszło, kuchani wygląda jakbym na wesele piekła:-) i już normalnie nie chce mi się sprzątać..jeszcze sie gulik obudzi i tyle będzie
fotki jutro będą...lukier nie powalił mnie na kolana ale może ja poprostu niedoświadczona jestem, myślałam że to bardziej plastyczne a tu przy przekładaniu na tort płachty łapałam dosłownie kawałki w locie:szok::szok::szok::szok:..
spróbuję następnym razem tą z marshlowws no i wiem źle napisałam ale jakoś nigdy nie wiem:-D..a ta dziewczyna ma takie zdjęcia ze normalnie ślinotoku się nabawiłam oglądając tego bloga, przesłałam koleżance i ona na mnie że moja wina bo ona musi teraz do sklepu jechać po składniki na jakieś bułeczki bo język na brodzie wisi:-D
Kasia...brrrr prasowanie
Kic, Tosika...no moje dziecie nie przepada za tv i wcale jej nie chowamy, fakt nie puszczam jej bajek i nie sadzam przed tv ale czasem jak puszczę na kompie coś to szału nie ma, ostanio mi powiedziała, ogladaj sobie mama ja idę jisiować:-D:-D:-D...no dzięki ...
jedyne filmy jakie może oglądać zawsze to nasze nakręcone filmiki. Ostatni hit to zlotowe oczywiście...mama pusci fimik, pusci mama i tak w kółko jak tylko zbliżam się do kompa:-D:-D
Surv, Tosika....no ja też poproszę fotki rękodzieła
normalnie odpadam
chyba spać muszę :)
 
witam, my po kolejnej ciężkiej nocy z pobudkami co godzinę i wstaniem o 6 rano:baffled: Mała wściekle zakatarzona jest, nie daje sobie kropli podać ani się zinhalować, tylko syropy i tran łaskawie chce pić...coś czuję, że jutro lekarz będzie zamiast żłobka:-(

Post, mi się zdaje, że praca z tymi lukrami to właśnie kwestia wprawy, bo ja się z gotową masą marcepanową też namordowałam, a w procesie przygotowawczym niczego przecież zepsuć nie mogłam;-) Zdjęcie tortu będzie wieczorem, ale tym razem bez rewelacji, bo weny brak....tyle, że w końcu mi ta masa z bitej śmietany z czekoladą wyszła:tak:

Kasia, niezmiennie podziwiam zapał do prasowania:-D

nic, zmykam do szpitala polowego:-p
 
Cześć ja noc przespana,ale pobudka o 6,no załamuje mnie to moje dziecko.Dobrze,że chociaż do 8 poleżał z nami w łóżku.
Surv zdróweczka dla Flo, pogoda kiepska to przeziębienia się zaczęły
Post ciekawa jestem jak te torcik wyszedł
Tosika impreza udana?
Bea po prostu szkoda gadać,napisz skargę,bo jak to tak może być
 
witam rankiem :)
U nas pobudka o 7.50 :) oczywiście standard 2 w nocy....mozna się przez 2 lata przyzwyczaić ...:baffled:
Surv zdrówka dla małej!pewnie tylko przeziębienie które i do nas powoli dochodzi:angry:ja smarkam jak oszalała, mały ma chrype i zaczyna kaszleć...
Post co ty robisz o tej godzinie w kuchni?????widzisz w ogóle co smarować tymi lukrami;-):-D:-Dja tez Kubie nie chowam tv bo niby jak;-)po prostu się nim nie interesuje,a ja pracuje nad tym żeby jak najdłużej to trwało;-):tak::-)
Beaa super że doleciałaś:) a na lotnisku często pracują gamonie:wściekła/y:
KATE a gdzie fytki do zestawu;-):-D
u nas pogoda do bani, pada i zimno...wyciągnęłam małemu kurtkę przejściową bo u nas ostatnio 8 stopni:baffled:
miłego dnia!
 
Post- spoznione, ale szczere zyczenia dla Marcina;-):tak::-)

Surv- a masc majerankowa bylaby zaakceptowana prze Flo? Cudow ta masc nie dziala, ale pomaga.

Kamu, Kic- od tylu lat latam, ale ta ostatnia odprawa to byl jakis koszmar. Stalam w kolejce do jakiego pana, ktory powiedzial, ze musze miec max. 15,5 kg, a ze mialam 16,300 to mi kazal cos wypakowac - tak tez zrobilam i torba wg. jego wagi pokazywala 15,5 czyli bylo perfect. Jednak okazalo sie, ze pan mial odprawe do Londynu, ale na inne lotnisko niz ja lecialam (ja sie zoorientowalam, nie on), wiec kazal mi przejsc do stanowiska obok, gdzie odprawe zaczynala jego kolezanka (kiedy zobaczylam jej twarz, wiedzialam, ze beda problemy). No i gdy polozylam torbe na jej wadze okazalo sie, ze jest 16.2 kg. i kazala mi wypakowac do 15 kg (nie 15.5). Myslalam, ze oszaleje:szok:, a to byl dopiero poczatek...:no:


Moze was nie pociesze, ale pogode mamy wspaniala i chyba wybiore sie na niedzielny bazar carboots.
 
Witam! U nas leje jak z cebra i dzień drogowca poszedł w sina dal. Nic to znajomi do nas wpadną i będzie fun ;-)
Beaa, ale przeboje. I piszesz, że to początek:szok:No ale dobrze, że to tylko wspomnienie. Mam koleżankę w Manie i pisała, że u niej środek lata. Oj zazdroszczę:sorry2: (a my w szlafrokach siedzimy).
Zdróweczka dla Flo!
A, poleżeliśmy w łóżku do 9:-)
 
Hej laseczki. Kurczę, ja chcę powtórkę ze zlotu! Piękna pogoda,doborowe towarzystwo, odpoczynek....sielanka poprostu.
A tu w domu taka kicha. Zajazd mam na maksa.

Wczoraj mieliśmy chrzciny. Takie trochę nietypowe. Niedość że w sobotę to dzieci _te chrzczone_w wieku 2 i 4 lata. Ksiądz miał "mały problem" żeby dokonać tego wyczynu:-D Wróciliśmy o 23:00 i padliśmy jak muchy.

W pracy mam taki z.........ol:zawstydzona/y: że ledwo żyję a tu koleżanki sobie "chorują" dalej i mają w nosie. Ciągnę nockę za nocką ..ledwo zipię.
Prasowanie.....hmm...może kiedyś. Kasiu, szacun.

Surv zdrówka dla Twoich chorych....i stalowych nerwów. Pewnie się przydadzą:-)

Post masz power kobieto:szok::-) O tej porze lukrami się zajmujesz??? Podziwiam.

Beaa "nieźle":no:

Kate, pychotka:-p:-)

Tosika jak po imprezce? Żyjesz?;-)

julia80 witamy :) Napisz coś więcej o sobie i o córci.

Noooooo...teraz to słońce wylazło jak Kurcacek śpi. Jak byłyśmy na dworze to nas deszcz przegonił:no: Może wytrzyma do wieczora to jeszcze skoczymy na plac zabaw:tak:
Lecę zmajstrować jakieś 2-gie danie.
Miłej niedzielki, pa.
 
reklama
Mamabin jak u Ciebie przestało padać, to może i do nas dojdzie... Naprawdę mam dość tej pogody.
Julia witaj. Napisz cos więcej. Córcia ma rodzeństwo? Jak w suwaczku pociąg, to domyslam sie, że starszego brata ;-)
 
Do góry