reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Lipiec 2010

Kama - a dziekuje dobrze czasami mnie mocno krocze boli ale to podobno normalne bo dziecko juz siedzi jak nietoperz do dolu i naciska tu i uwdzie. Majusia da rade z nocnikowaniem i siusianiem na dworze moja Julka jak zrboi kupe teraz to zatyka nos i mowi fu fu fu tak ja moj M nauczyl i z checia robi kupe. a jak ktos pusci baka to mowi no ciocia sinia czyt swinia :)
u mnie julka juz od roczku nie pija mleka


Nef- moja Julka dokladnie jak twoja Gosia jak miala roczek przestala sikac do pampersa a zaczela wolac sisi jeszcze mylilam z goracem bo jak cos gorace bylo to tez tak wolala :) czasem jak sie zezlosci to wysika sie na podloge ale to sa rzadkie przypadki na szczescie

Jak lezelismy w szpitalu rok temu z Julka to oddzialowa zobaczyla 2 letnie dziecko chlopca z pampersem na tylku i powiedziala ze takie dziecko juz powinno byc odpieluchowane bo to dla niego nie jest wygodne jak gorac a on w pampersie biega caly siusiak mu sie odparzy itd troche mamusi tego chlopca sie dostalo od oddzialowej


Ja tam sie ciesze ze Julka juz taka samodzielna z tym siusianiem ale to byla ciezka praca mojego M bo to on z nia siedzial w domu a i cierpliwosc ma duza czego u mnie brak :) jakby mi tak sikala na podloge pewnie juz bym zalozyla jej pampersa chocby tak jak piszesz z wygody
 
reklama
Nef-2 lata to niewatpliwie jak najbardziej odpowiedni wiek do nauki sikania.Sadzanie niemowlaka nadal uwazam za ...dyskusyjne.Jak mowilam ,z obserwacji wynika,ze rzadko przynosi oczekiwane efekty.
No i z tego co czytam,w PL ogromna wage ma presja spoleczenstwa,to ze dziecko idac do przedszkola,podobno musi umiec sie zalatwiac.
No a ze zdrowiej bez pampersa to oczywiste.

Skrzat-piekne zdjecia na fb.naturalne,spontaniczne;poogladalam kilka razy:) eh czy ja sobie kiedys porzadny aparat sprawie...
 
Ostatnia edycja:
sasanka pamiętam że Twoja Julka była pierwsza, która zaczęła sama siusiać, a ja się niepotzrebnie wstraszyłam chłodu, a tymczasem Gosia, teraz latem załapała w ciągu jednego czy dwóch dni i niemal od razu normalnie ją ubierałam, tzn. majtki i legginsy na pupę, bo nawet jak popuściła, to tak niewiele, że tylko majtki były do wymiany. Teraz majtki staraczaja nam na cały dzień:tak:

eijf nie zgodzę się z tobą, bo z moich obserwacji wynika, że własnie przynosi oczekiwane efekty (patrz moja Gosia albo Julka sasanki) reszta nie próbowała. To samo dotyczy naszego pokolenia, sprzed ery pampersów, dzieci dużo szybciej uczyły sie siusiać na nocnik. Jeżeli ty tego nie robiłaś, to byłaś wyjątkiem.

A teraz gdy są pampersy i rodzic nie sadza na nocni, to niby jak dziecko ma sie nauczyć?
Poza tym jeśli dziecko poznaje nocnik w okresie bunty dwulatka, to nic dziewnego, że opornie się do niego przyzwyczaja.
 
Nef-z twoich teorii wynikac by moglo ze bylam wybitnie krnabrym albo tepym dzieckiem i moze tak bylo, ale z moich obserwacji wynika ze niekoniecznie.Sikac nauczylam sie jak mialam troche poad dwa lata; nauczylam sie i zyje. Znajoma (ta od kuzynki malej) sikala jeszcze dluzej i zdarzalo jej sie posikiwac w nocy gdy miala kilka lat.
Kuzynostwo mojej, w jej wieku, nie jest odpieluchowane .Rowiesnicy z grupy zamknietej tez nie, pomimo mozliwosci (np.czasu), sadzania na nocnik od miesiecy rowniez nie.Z tego co sie orientuja wiele z nich nawet jeszcze samodzielnie nie wola.
Oczywiscie ze nal;ezy dziecku pokazac nocnik i do czego sluzy.Nasze zdanie rozni sie tylko w kwestii, kiedy to robic i wlasciwie nie zalezy mi by kogos przekonywac. Wlasnie bylam na konsultacji i tu teorie oraz porady tez bardziej pokrywaja sie z moimi. No i poza tym, zadne tu chyba dzieciatko nie jest odpieluchowane w 100 %, tzn moze jest, ale chodzi mi o to ,ze nadal posikuje albo nie radzi sobie z kupkami.Dla mnie to normalne. Moja tez,raz sika do nocnika mimo pieluchy,raz nie. jak dla mnie ok.Mysle ze przezyje.

A my juz po konsultacji.dzis byla taka bardziej pod katem psychologicznym, a za 3 mc pod katem fizycznym.
Choc zwazono i zmierzaona ja .Dowiedzialam sie ze jest troche za ciezka porownujac srednia tutejszych dzieci (mala wazy 12,9 kg) i powinnismy uwazac na to co je. No i jest troche nizsza niz srednia krajowa (ma aktualnie 87,5).
Poza tym zostala scharakteryzowana jako dziecko bardzo wesole (smiala sie tam jak nawiedzona, ale troche wlasciwie popisywala) i podobno dobrze mowi jak na swoj wiek (mala czesto w obecnosci nieznajomych jest wyciszona, ale dzis akurat nie) chodzi o skladanie zdan. dostala klocki do budowania wiezy, puzle do ukladania, sorter, ksiazke do nazywania tego co widzi i to tyle z tego co pamietam. Zostalismy pouczeni o paru rzeczach w kwestii wychowania, a za 3 mc jak mowilam zostanie sprawdzony jej sluch,wzrok itd.

teraz dziecie spi, a ja martwie sie zbyt szybko mijajacym czasem.Potem jedziemy po ekologiczne jajka i popatrzec przy okazji na zwierzaki.
 
eijf ja tego tak nie nazywałam i nie musisz się tak unosic, bo wcale nie próbuję Cie atakować.

Próbujesz mi wmówić, że moje dziecko nie sika świadomie i nie mogło tego robić w wieku 1 roku, to ja Ci mówię, że mogło i robiło. A na skutek braku odpieluchowania w odpowiednim czasie - uwsteczniło się. Bo skoro można sikać w pampersa i jest fajnie, to po co wołać na nocnik.
jakby nie jarzyła o co chodzi, to myślisz, ze odpieluchowanie teraz zajęło by mi 2 dni. A do tego zesikała się tak kompletnie i do końca TYLKO RAZ podczas całego odpieluchowania plus te ostatnie moczenia nocne.
Nic więc dziwnego, ze jestem tym zaniepokojona. Bo może ma przeziębiony pęcharz, może coś ją stresuje, może ząbkowanie ją budzi w nocy...

myślę, ze nie ma co porównywać dzieci z ery pampersów do tych tetrowych z lat 80-tych.
Fakt faktem, że ani moja mama, teściowa czy ciotki nie uważają osiągnięć Gosi za coś nadzwyczajnego.
Ale ty nawet nie powiesz, że to super, ładnie i acha, och, tylko od razu mi wykładasz, ze nie może tego robić świadomie, zwłasszca jak miała rok z kawałkiem.

Skoro Twoje dziecko tego nie robi i dzieci twoich znajomych, to znaczy, ze moje nie może? No zmiłuj się...:baffled:
 
Nef-po pierwsze sie nie unosze,taki juz sposob mowienia czy pisania mam.Byl czas przywyknac.
po drugie nie twierdze, ze mlodsze dziecko nie potrafi!Przeciez dopiero co pisalam, ze moja siostra zaczela wolac jak miala nieco ponad rok!I to od razu na wc chciala.Wiec wiem, ze to nie jest nic niezwyklego i jesli potrafia to tylko sie cieszyc i przyklaskiwac! Jedyne co probuje wytlumaczyc to to, ze tak samo NORMALNE (a nie dziwne, rzadkie, wynikajace z lenistwa rodzica i bog wie co...)jak sa dzieci ktore swiadomie potrafia sie zalatwiac majac 1,5 roku Tak samo NORMALNE jest gdy dziecko zaczyna majac 2,5 roku! No i faktem jest to ze wiele mlodszych ,sadzanych na nocnik dzieci, robi to przypadkowo, a same nie wolaja.CO NIE OZNACZA ZE JEST TO NIEMOZLIWE>No i prosze cie,kiedy ci powiedzialam ze gosia aktualnie nie robi tego swiadomie.ja swoje,ty swoje.Matko,bo juz sie zdenerwowalam.

Jezu,ja nie wiem,chyba rzeczywiscie nadaje na innych falach bo sie tak czesto dogadac nie potrafie...ani w kwestii ubran,ani zywienia,ani pielegnacji dziecka.Nie wiem dlaczego tu sie dogadac nie potrafie bo w grupie my takich niedomowien nie mamy.
 
co do odpieluchowania:
bedac z Maja na bilansie dwulatka zapytalam,od kiedy dziecko powinno przestac sikac w pampersy-lekarka mi odpowiedziala ze do 5 lat ma prawo lac pod siebie co uwazam za nienormalne:baffled: takze nie ma tutaj zadnej presji ale duzo wlasnie lezy w rekach rodzicow,bo jezeli sie nie wytlumaczy,nie pokaze i nie sprobuje to dziecko moze robic pod siebie i do tych 5 lat. ja tam uparcie bede twierdzic ze tak jak pod wzgledem mowy,chodzenia,zabkowania kazde dziecko jest inne tak samo pod wzgledem odpieluchowania i swiadomego sikania na nocnik tez kazde dziecko jest inne.Jedno moze to robic w wieku 1 roku-a znam takie przypadki a drugie w wieku 3 lat i tez znam takie przypadki. Ja do odpieluchowania Mai mialam dwa podejscia,za trzecim sie udalo i trwalo to 2 dni,owszem zdarzaja sie wdpaki,sporadycznie ale zdarzaja,ale widze tez z dnia na dzien jak moje dziecko lepiej sobie radzi,jakie robi postepy,bo z poczatkiu np . sygnalizowala ze chce siku chwytajac sie za krocze,pozniej wolala a teraz biegnie sama na nocnik czy wc i sie zalatwia,wola jak juz jest gotowa,dzis np. wysikala sie na trawke co mnie tez bardzo cieszy.

i cieszy mnie kwestia pampersow,nie zalowalam na nie pieniedzy ale ciesze sie ze kupuje teraz mniej i o ile smieci mniej produkujemy ;-)

co do tetr i tego co bylo kiedys,dyskomfort mokrej pieluchy na tylku mobilizowal dziecko do wolania i samodzielnego zalatwiania sie...taka moja teoria

sasanka u nas mleko dalej i w ilosciach duzych bo je uwielbia,czasem musze ograniczac bo pilaby i pila ...
 
Eifj, moja tez niecale 13 kg wazy. Ale nikt mi nie zwracal uwagi, ze to za duzo, bo do wzrostu bylo ok.

A jakie rady żywieniowe Ci dali? bo ze slodyczy mniej, to rozumiem, cos jeszcze?

Odnośnie naszego topowego tematu nocnikowania, to u nas ostatnio zdarza się posikiwanie. ALe wydaje mi się, ze wiem dlaczego. Ona juz chyba teraz jest przekonana, ze jak chce jej sie siusiu, to nie musi od razu leciec i moze poczekac- i dlatego czasem jest za pozno.

Wczesniej robila w popoludnie z 5 razy siku, a teraz 3, wiec chyba mysli, ze juz moze utrzymac- no a czasem nie moze.

Kropa, jesli chodzi o sikanie co 15 minut, to Pola tez tak miala. Na samym poczatku w jedno popoludnie mi 10 par gaci posikala. I faktycznie bylo to co 15 minut.

Potem nauczyla się bardziej wstrzymywac.

a z innych tematów, to się dzisiaj zszokowalam niezle. U mnie ciagle w glowie temat, czy zabierac się do powiekszania rodziny czy nie i ciagle zmieniamy zdanie (zwlaszcza po wakacjach nam się troche odechcialo)

A tu moich znajomych rodzicow corka, w wieku 37 lat, urodzila niedawno 4 dziecko! mieszkają w Szwecji- czyli w raju dla rodzin- mąz dobrze zarabia, ona nie musi pracowac. I najlepsze jest to, ze sama z tą czwroką z przesiadką lata do Polski do rodziny. Dzieci mają 7,5,3 i pól roku. I pobno to nie jest jeszcze ich ostatnie słowo!:szok:

dalo mi to niezle do myslenia...

u nas oprocz normalnych wątpliwosci (Tzn normalnych dla mnie: czy będę miec sily, czy donoszę ciążę, jak to bedzie finansowo) dochodzi jeszcze moje zdrowie. Ale w piątek idę na badania i juz niedlugo będę wiedziec, czy mozemy sie starac, czy najpierw muszę je trochę podreperowac...
 
reklama
marta bo to pewnie z pierwszym sie tak cackamy:-D a z kazdym kolejnym jesteśmy bardziej liberalni
mniej się cackamy, to mniej się męczymy:-D i całkiem mozliwe, że ty się bardziej z Polą meczysz, niż ta pani z czwórką:tak:


A mnie maż dzisiaj wyposażył w nowe siodełko, damskie, szerokie, żelowe... bo jak wczoraj mnie na rower zabrał, to się okazało, że mnie jeszcze zad po sobocie nie przestał boleć i jakie było marudzenie, że chcę juz wracać...
Cos mnie w ogóle ten rower nie wciąga.
 
Do góry