reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2011

hej Kochane jejku jak się za Wami stęskniłam... muszę się mobilizować i częściej coś skrobnąć bo zapomnicie o mnie na amen
U nas spokojnie czas leci przez chwilę Zuzia była przeziębiona ale skończyło się tylko na syropku i dobrze! a poza tym moje dziecko jest cudowne:biggrin2: fajnie się rozwija, dużo już mówi wogóle jest super gdyby jeszcze chodziła spać o 20 to byłoby cudownie ;p ale ok nie narzekam.
Ja mam z moim ciche dni poszło o pierdołę jak zwykle a później dwa słowa za dużo i masz... nie odzywam się tylko służbowo mam w nosie!!!
W pracy nawet spoko chociaż nieraz mam ludzkiej nienawiści i zazdrości dość kuźwa co za czasy nastały ze jeden drugiego by w łyżce wody utopił... ja wiem ze jest cięzko bo sama żyje z miesiąca na miesiąc ale kurde bez przesady....szkoda gadać.
Wiecie co mimo ze mineło juz tyle czasu od zaginięcia chłopaków na Broak Peak ja ciągle to przeżywam...strasznie mi smutno.... tak im kibicowałam i masz :( polecam do poczytania blog Tomka Kowalskiego ja przeczytałam jednym tchem - koleś co miał życie :)
dzis konferencja prasowa z uczestnikami wyprawy może uda mi się coś polukac.
JustynaZ co do gadania to moja nawet fajnie mówi i dużo widać ma lekką mowę
maggipka super że wyjazd się udał i mężuś tak pięknie sobie pradził gratki:biggrin2:
onanana wiesz co ja też już zaczęłam sobie robic limity tygodniowych wydatków bo kurde ciężko z tą kasą wyrobić a i tak zawsze się coś wysra (sorki za określenie). Monia na depilacji laserowej byłaś?iel zabiegów trzeba zrobić?
aaa_aniusia jejku ale się oczekałaś współczuję.... masz już to za sobą.... sio szpitale!
Sabrina he he to juz nie te czasu gdzie nasze dzieci zjadły i pięknie spały cały dzień :) teraz faktycznie nasz dzieci są bardziej absorbujące, ja nie narzekam bo Zuzia potrafi się sama bawić także na spokojnie ugotuje obiad czy posprzątam
angie wiesz co ja też objadam się słodkim i to przesadnie normlanie mnie to juz przeraża bo dupa mi rośnie :/ jak tu się odzwyczaić?
mycha mocno trzymam kciuki zeby jednak któryś z cudów nastąpił i zebyś mogła być z Nadulką razem a narazie trzymaj się mocno napewno to nie jest łatwe ale musisz dać radę :*
Golcia, onanana,cocca zdrówka i duzo sił dla Rodziców!!!!

pozdrawiam i zmykam cos popracować :)
 
reklama
Witam wszystkie mamusie!:-)

Mnie też dawno nie było więc wypada się odezwać. U nas ostatnio dużo się dzieje- przeprowadzamy się więc jest trochę zamieszania ale ja to lubię! Jesteśmy na etapie wybierania i zamawiania mebli więc na razie jest fajnie, gorzej będzie jak będzie trzeba się spakować i później wszystko rozpakować no ale trudno tego nie idzie ominąć:-D
A tak poza tym ok dzieci na razie zdrowe, Filip w przedszkolu a Zuzia ze mną.Zuzia moja to łobuz straszny jak się dobiorą z Filipem to koniec. Bałagan mam w domu non stop bo ciągle coś rozwala i psoci. W ogóle ile ona mi rzeczy już popsuła to głowa mała. No ale nie mogę się na nią gniewać bo jest taka pocieszna przy tym no i to mój leluś, uwielbia się przytulać:-)

to na razie tyle, postaram się być na bieżąco, zobaczymy co mi z tego wyjdzie;-)
 
hej
juzstynaz--u nas mowa to daleki temat maksio narazie mowi "papa" "baba" czasem "tata" i swoje "kaka" i na wszystko "bu" ale nie naciskam w koncu zacznie...daje mu czas

a ja sie wybieram na zkaupy ziola do kuchni w doniczkach.....ez chce miec zielono w kuchni hehe

naarzie musze czekac na kuriera maz zamoiwl jakies amszyny do firmy, i mial zadzwonic kiedy kurier bedzie, ale poki czekam na wiadomosc

a ta pogoda niech ja,.....trafii

polowa marca i zima no nie moge!!!1 jestem mega wsciekla
 
asia, filipkowa mama witajcie znowu


my juz po wizycie u lekarza, Zosia się z chłopcem nabiegała po korytarzu, wyniki dobre nie wskazuja alergii, pani dr zadowolona z wyników że aż tak dobre ma wyniki.jedynie leukocyty obniżone co świadczy niby o przeziębieniu to by sie zgadzało.doszedł nam nowy syrop na kaszel, wysypka schodzi czyli syrop pomaga i "pranie" Zosi w krochmalu:-D
 
Czesc babeczki!!!

Jeju, wybaczcie, ale nie mam kiedy wleciec... Wychodze do pracy ok. 6.30, wracam miedzy 17 a 18! :szok: Na dojazdy trace troche czasu, a jak juz jestem w domu do 200% siebie poswiecam Mii. Widac, ze teskni, a ja jeszcze bardziej! No, ale praca za to jest super! ;-)

Nie pisze wiecej, bo nie mam silki...

Pozdrawiam Was serdecznie!
 
Hejka moje piękne!
Lecę nadrabiać:)
Nimfii jestem w szoku że Kubuś dopiero teraz z butlą sie usamodzielnia Powiem Ci szczerze że on na zdjęciach na takiego samodzielnego wygląda... chyba że to że mama trzyma butlę to taki mały rytuał??? Moja sama łapie flachę, w druga rączkę smoka i manewruje- raz smok, raz butla a jak się już napije na baniato to smok w dziób. Smutna sprawa z mamą. Pytalas jej czemu Was nie odwiedza?? Niezły numr z tym wyjazdem hehe- mąż rozwiał wątpliwośći:)
aniusia myślałam o Tobie w piątek. fajnie że masz takiego lekarza! Historia tej dziewczyny smutna :(( Jak zakupy??
Mikado oj ja słonecznik też, mogłabym dziobać i dziobać, trudno się oderwać. Taki z rodzynkami mnie wujek nauczył jeść- ma hopla na punkcie swojego wyglądu (swoją drogą ma prawie jakieś 55 lat a ciało.. nie jeden młody by mu mógł pozazdrościć...), więc on jada takie zdrowe smakołyki. Polecam:)
juliett jasne że pamiętamy! zabawisz tu na dłużej?? jak tam Twoja żlobkowa dziewczynka??
Mikado, Aneczka u nas z tą kasą porażka. niby nie ma jakoś bardzo mało- są rodziny które żyją za mniej a ledwo coś odłożyć można... stąd wymyślilam plan;-)
Aneczka nie chwal Zosi z tym spaniem. Jak nie będziesz chwalila to dla nas będzie oznaczać że ładnie śpi hehe jak wyniki?? odebrałaś dziś? a juz doczytałam że dobre, cieszę się! Jaki syrop Zosia dostaje??
Angie Ty pewnie dziś zasypana robotą??
magggipka fajnie że jesteś zadowolona z wyjazdu. Z jakiego zakresu szkolenia prowadzisz?? Pamiętam kim jesteś z wykształcenia ale nie wiem czy kiedyś pisałaś czy to się wiąże z Twoją pracą? Pracowałas na etat wcześniej??
Justynaz rany al Twoja mama mlodziutka!! Kuźwa co to za czasy... komu przyszło chorować.... jak tam w pracy?? Maja gada bardzo mało, ale ona wszytsko od początku robi w swoim czasie więc narazie to olewam.
asia hej!!!:) kochana ja o Tobie pamiętam a szczególnie o obiecanych fotkach ;-) jak sie mieszka? kochana dokładnie, zawsze się coś wysra. ja też wlaśnie ustaliłam limit na tydzień i koniec- trzeba się tego trzymać. kochana tak, byłam na depilacji:) mam od zawzse problem z włosami wszędobylskimi i postanowilam w koncu coś z tym zrobić. Tam gdzie chodzę mówią że wystarczy 4-6 zabiegów. bywa różnie- zależy od karnacji i owlosienia- im ciemnejsze włosy i jasniejsza cera tym lepiej.
filpkowamama kochana fajnie że jestes!!! zmieniacie miasto czy tylko mieszkanie?? Większe?? Powiedz coś więcej!! Buziaki dla dzieciaczków!! Kochana moze sie spotkamy kiedyś?? Jak już będziesz miala mniejsze zamieszanie?? I jak sie cieplej zrobi to moze gdzieś w plenerze?
Mary fajnie że jesteś zadowolona z pracy! kochana to bardzo ważne!!

Ja wczoraj byłam w domu z glizdą. Nadrobilam trochę porządków, ale delikatnie bez przeciążania ;-) Dziś w pracy sporo roboty- to lubię:-D:-D Zrobiłam Mai badanie kupy i wszysko ok niby- brak pasożytów i lambli.
W niedzielę i wczoraj byłam pobiegac znów ale tylko po 3 km. Poza tym wszystko u nas ok. Maja dziś byla z tatą, jutro z ciocią.
Mój tata już po chemii, jutro może wyjdzie. Twierdzi że czuje się dobrze ale jest słabiutki... Chociaż lekarka chwaliła, że lepiej wygląda niż jak przyszedl. Może dlatego ze krew dostał..
Nic, oglądam nagrany serial i chyba dziś pójdę wcześniej się położyć.
Dobrej nocki!
 
onanana syropki:dziś dostała neosine to taki miedzy innymi odpornościowy,a przeciw alergiczny xyzal.dobrze że i u Mai wyniki dobre.dla taty zdrówka
 
witam wieczorowo:)
u nas nic ciekawego, znowu dopadało śniegu także wieczorem zaliczyliśmy odśnieżanie podwórka;( jak ja mam tego dość! Poza tym Filip się rozbrykał i łazi mi po meblach w domu, a jest w tym taki szybki, ze kiedyś poleci na łeb. Dziś ledwo co go złapałam z parapetu. Tłumaczę mu i tłumaczę, ale ma swój świat:(
onanana wolny dzień i sprzątanie:p odpoczywać trzeba kobietko droga:) A mój sklepik stoi w miejscu. czekam na odpowiedź z up i zobaczymy jak to sie dalej potoczy...
Oby ta krew dała tacie sił do walki...
mary fajna praca to podstawa a jak się robi cos z przyjemnością to i łatwiej z dzieckiem sie rozstać także rozumiemy wyrabianie 200% normy :)
aneczka jakie badania robiliście? cos pod kątem alergii czy ogolne?
justyna mój tez prawie nic nie mówi, ale nie uważam, zeby to bylo cos nienormalnego. Jak za 1,5 roku poruszymy ten temat i nic w tym względzie sie nie zmieni to wtedy zacznę o tym myśleć

To ja tyle i spadam czytać Cobena. Spokojnej nocki:)



 
Aneczka o tym xyzalu chyba slyszałam od bratowej- muszę lekarkę zapytac o niego bo Maja caly czas azomyr a moim zdaniem średnio jej pomaga. Neosine też już miała.
martttika hehe pogadaj se że ten parapet niebezpieczny... młody i tak sobie nic z tego nie robi :p ja tez tak gadam i gadam a glizda ma mnie glęboko w poważaniu... za to ma manewry coraz lepsze- rzuca fochami że aż miło... a ze zlości ręcę w pięści i szuka co zmajstrować... Kochana jeszcze trochę i wiosna! Będzie się zieliniło i piękniło:)) Zaraz nam sie nastroje poprawią:) Z tym gadaniem dzieciaków też podchodzę na luzie póki co- podzielam Twoje zdanie- za rok zazcnę sie martwić jakby co. Kochana my w pt idziemy drugi raz naczyniaka atakować. U Was coś ruszyło z tematem?? A UP do kiedy ma się odnieśc do twojego wniosku?? Oni maja jakis czas??

Kuźwa ale ja nawijam.. gaduła jak szlag:szok:
 
reklama
Kochane, przepraszam że na chwilę i tylko o sobie, ale czasu brak. Dzisiaj najpierw u mamy, potem z nią na zakupach (kupiłam sobie odjazdową kiecę w mohito na przecenie :-D), potem mama przyszła do mnie na obiad i A. wrócił z pracy i pojechałam z nim do znajomych obejrzeć 1,5 mcznego Krzysia. Ojjj kochane, jakie to maleństwo jeszcze! Jak zapomniałam jak to jest mieć takie małe w rękach... A ile śmiałyśmy się z porodów, naszych planów porodowych (nie urodzę na leżąco, nie dam sobie naciąć krocza) po prostu jak nigdy...

Tęsknię za Wami ale nie mam na nic czasu. Wpadnę jutro jak zdążę, ale uczennica odwołała zajęcia 2 tydzień z rzędu (znowu kasy nie będzie :dry:) i mam wolne popołudnie.
Maggipka,
ja się na Ciebie obrażę że byłaś w 3mieście i nie zajrzałaś, ja tu sama jak palec :-D
 
Do góry