reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopad 2012 Pierwsza i czekam na resztę:)

Cześć wszystkim :-)

La Mari, ja nie mówię o reklamach czy mediach a rodzinie, znajomych itp. Jeszcze nie urodziłam a już kilka osób pytało, czy zamierzam podawać to sztuczne ohydne mleko.

Sama chce karmić piersią, bo to najprostsze rozwiązanie, ale co będzie zobaczymy. Mam koleżankę, która od początku deklarowała, że tylko butla, żadnego cyca. Urodziła to szybko zdanie zmieniła :-)

Uważam, że każdy ma prawo decydować jak chce karmić i nikomu nic do tego. Dziecko ma się dobrze rozwijać i to jest najważniejsze.
 
reklama
Witam :) co do karmienia to łatwo sie mówi tez tym co maja to mleko i myślą , ze każdy je będzie mieć tylko sie nie chce. Mam wiele koleżanek , które chciały karmić piersią i odzywialy sie super, próbowały wszystkich sposobów a jednak mleka miały za mało i dziecko wiecznie płakalo bo nie dokarmione. Nawet jak próbowały ściągać to prawie nic nie było i z wielkim płaczem przechodziły na butelkę . Wiec nie zgadzam sie z tym, ze każda kobieta ma pokarm i tylko od niej zależy . Co do mnie to nie wiem . Będę mieć dwojeczke na raz i nie wiem czy będę mieć czas i ochotę w bawić sie w karmienie piersią . Jestem w UK sama , zero pomocy a mąż będzie w pracy. Oczywiście mówię o przypadku jeśli będę mieć wogole pokarm . Może na początku a potem będę chciała chyba ściągać sobie pokarm . Ale nic na sile. Znam dzieci które były karmione piersią 2 kata i chorują cały czas a te na butelce wogole . Dla mnie to każdego indywidualna sprawa co będzie robic jak będzie mieć pokarm.
Życzę Miłego dnia :)
 
Witam :-) jak juz rozmawiacie o karmieniu piersią to ja tez się wypowiem :-)
Bardzo chce karmić, ale nie wiem czy będę mogła bo mam bardzo mały biust, jednak mam nadzieje ze sie uda:-)[h=1][/h]
 
Ja też chciałabym karmić piersią i jestem gotowa podjąć każdą próbę aby to się udało. Nie wiem tylko czy nie będę miała problemów, bo moja mama jak mnie urodziła to okazało się, że nie ma drożnych kanalików w piersiach i ma problemy z karmieniem i wisiałam na butli...Mama nadzieję, że to nie jest dziedziczne...
 
Andzia wielkosć biustu nie ma wpływu na możliwosć karmienia :-)

Co do samego karmienia piersią ja karmiłam przez rok i byłam tą farciarą, która nie miała z tym większych problemów. Taycia wiem o co Ci chodzi z tym kożuszkiem :-) na początku karmienia leci mleko/woda, żeby dziecko mogło się np. tylko napić, a później dopiero bardziej treściwy pokarm, jeżeli odciągamy mleko do butelki to te dwie warstwy po jakimś czasie są widoczne (oddzielają się). Co do opinii karmić piersią czy nie to moim zdaniem, kobiety/mamy mają naprawdę mocno rozwinięta intuicję i będą się starały zrobić wszystko co najlepsze dla maluszka. Dla mnie karmienie było cudownym przeżyciem, uwielbiałam karmić, ale wiem, że nie dla każdej z nas jest to równie miłe :-)
La Marii mimo, ze jestem mamą to bardzo chętnie czytam opinie innych, więc "doradzaj mi, wspieraj mnie i wyjaśniaj", myślę, że między innymi po to jesteśmy na tym forum, żeby wymieniać sie doświadczeniami, albo poznawać nowinki :-)
 
Pola, Majowkaa, Arthatee trzymam kciuki za dzisiejsze wizyty &&&& koniecznie dajcie znać po i poproszę o masę zdjeć z usg :-)

Majowkaa niestety nic nie wiem o drożnoci kanalików, myślę, ze najlepiej będzie spytać gina o dziedziczność :-)
 
A ja nie chciałabym karmić piersią. Mam piersi wrażliwe do tego stopnia, że nawet bluzki na chwilę nie ubiorę, jeżeli nie mam stanika. Co dopiero jak dziecko będzie ssało. Ale spróbuję, może coś się zmieni i się uda:-).

Mam jeszcze do was pytanie, czy macie kołatanie serca? Od jakiegoś tygodnia, mało mi serducho z piersi nie wyskoczy. Nie wiem czy to ciąża, czy moja niedoczynność tarczycy, ale boję się, że coś jest nie tak. Budzi mnie to nawet w noc.
 
reklama
Klaczek jak miałam problemy z tarczycą (nie byłam wtedy w ciaży) to miałam bardzo często kołatanie serca (dostałam na nie tabletki i robiłam masę badań), więc to może mieć z nią związek. Najlepiej endo spytaj.
 
Do góry