reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2018

Dita, ja zawsze marzylam o tym zeby miec dzieci w zblizonym wieku i "na starosc" miec jeszcze jednego maluszka :D wlasnie dlatego, ze starsze wyfruna to zostanie jeszcze maluszek :)

Mi tez tak się podoba:) Koleżanka, już starsza, tak ma. Dwója dzieci na studiach, a trzecie jeszcze przy niej. Już większe, ale jeszcze zostało :tak: U mnie różnica wieku jest jaka jest...to znaczy jaka będzie :) Nie na wszystko niestety mamy wpływ... Ale cieszę się baaaaaaardzo, że rośnie we mnie mały Bąbel, bo naprawdę już myślałam, że Młody będzie jedynakiem i tak smutno mi było...
 
reklama
A z tą kąpielą do roku przez innych to jakaś masakra :o
Nie wiem, ja pamiętam, ze jakoś intuicyjnie wszystko robiłam i nawet wydawało mi się, że nikt nie zrobi tego lepiej ode mnie hahahaa :-D:rofl2:
 
A z tą kąpielą do roku przez innych to jakaś masakra :o
Nie wiem, ja pamiętam, ze jakoś intuicyjnie wszystko robiłam i nawet wydawało mi się, że nikt nie zrobi tego lepiej ode mnie hahahaa :-D:rofl2:
Raczej mialam takie samo przeswiadczenie a bardziej to ze chciałam ja we wszystkim brac udzial..nie osoby trzecie.
Moze temu ze ja od najmlodszych lat otaczalam sie bobasami...i co to tam bylo dla mnie zaczac karmić..lol czy przewinac to juz w ogole...normalnie nie pomyslalam ze tak latwo mi wszytsko przyjdzie zrobic..dokonac ..no ale bardzo tego chciałam..moze dlatego tez hmm ta sila samozaparcia:p
 
Z mezem sie wymienialismy na zmiane kto tym razem kapie ..taka frajde oboje mielismy i oczywiscie dziewczyny uwazam ze kazdy ma prawo do wlasnych metod a rad swoim znajomym udzielalam tylko wtedy kiedy mnie o to poprosily...bo wiem jak to jest kiedy z każdej strony kazdy bpmbarduje co rusz to swoja lepsza radą..meczace:)
dziecko tak czy siak sie wychowa hehe
 
A ja trochę wstydzę się przyznać, ale nie przepadałam za dziećmi :huh: Jak siostra urodziła moją siostrzenicę, to było pierwsze dziecko- obce, w sensie nie swoje, które pokochałam bardzo mocno :rofl2: A jakoś opieka nad Młodym tak sama przyszła, spokój i cierpliwość obojętnie ile razy w nocy musiałam wstać żeby przebrać czy nakarmić. Jakby ktoś włączył przycisk: z bezdzietnej na mama :laugh2:
Ale z 2.strony jak pomyślę, to między mną a bratem jest 11lat różnicy, i jak się urodził to trochę mu matkowałam..przebieranie, śpiewanie, kołysanie :-D:D
 
A ja trochę wstydzę się przyznać, ale nie przepadałam za dziećmi :huh: Jak siostra urodziła moją siostrzenicę, to było pierwsze dziecko- obce, w sensie nie swoje, które pokochałam bardzo mocno :rofl2: A jakoś opieka nad Młodym tak sama przyszła, spokój i cierpliwość obojętnie ile razy w nocy musiałam wstać żeby przebrać czy nakarmić. Jakby ktoś włączył przycisk: z bezdzietnej na mama :laugh2:
Ale z 2.strony jak pomyślę, to między mną a bratem jest 11lat różnicy, i jak się urodził to trochę mu matkowałam..przebieranie, śpiewanie, kołysanie :-D:D

Czuje ze nadajemy na tych samych falach:):):):):):):):):):):)

W ogole juz się uspokoilam ale bylam nabuzowana... Dzieki mojej starej znajomej z pracy ehh ostatnio nawet jej powiedzialam ze jesli poczuje ze ktoś moim kosztem bedzie podbudowywal swoje ego to powiem z mostu co mysle.. No i stalo sie ...musiala swoje w sms napisac ...to jej prawde odpisalam a teraz mi sms wysyla a ja ich juz nie czytam bo mam dosc..bycia nadwyraz wyrozumiala co do innych..ja tez mam uczucie a do zycia innych sie nie wtracam dopoki ktos o to nie poprosi eh czy tez nie oceniam! Bo kazdy zyje jak mu wygodnie..
I to ta co odpuszcza ..i mnie pouczala jak to trzeba odpuszczac eh
Juz dawno zwezylam grono znajomych i coraz bardziej zwezam hah
Mam przyjaciolke..chociaz ona niech mi zostanie lol
 
Ostatnia edycja:
Witaj

My mielismy zaprzestac na dwojce ale z rokiem na rok Nam sie zmienialo i zdecydowalismy sie troszke poczekać by wlasnie dzieciaki byly starsze:)

Bedziemy miec takiego rodzynka w domu i na tym nam zalezalo .. Mysle czasem ze trzeba bedzie wrocic do funkxjonowania z bobasem ale teraz będzie inaczej...bedzie dwojka starszego rodzenstwa:p pozatym mam nadzieje ze trzecie rowniez bedzie przesypiax nocki od jakis 8tyg haha odpukac by tak bylo bo jesli o to chodzi toNasze dzieci spaly i jadly ..karmilam piersia

Co do wieku..ze strony meza w tym wieku dopiero 2 maja . My chcielismy zalozyc rodzine wczesniejiale nie uwazam ze rodzeniedpiwrwszego dziecka po30 jest czyms nie na miejscu.. Jedynie to patrzac na swpich znajpmycb którzymso po30...i maja to pierwsze..to sa zbyt strachliwi do wszystkiego jak i tez zbyt ksiazkowo do wszystkiego podchodzą..macierzynstwo wtedy zamiast dawac przyjemnosc staje sie meczarnia

Dzięki za odpowiedź!My mamy salon z kuchnią, 3 sypialnie na górze i małą garderobę.Z jednej strony dzieci już nie są malutkie,więc miałabym w nich pomoc, z drugiej pchać się znowu w pieluchy...?Tak jak pisałam,trudna decyzja i ciężko jest się zdecydować świadomie na trzecie dziecko.
 
Dzięki za odpowiedź!My mamy salon z kuchnią, 3 sypialnie na górze i małą garderobę.Z jednej strony dzieci już nie są malutkie,więc miałabym w nich pomoc, z drugiej pchać się znowu w pieluchy...?Tak jak pisałam,trudna decyzja i ciężko jest się zdecydować świadomie na trzecie dziecko.

Ta decyzje musixie podjac sami..gdyz to wy na swoje barki bierzecie cala odpowiedzialność
... Dla nas sa ta czasowe niedogodności i wiemy ze sobie poradzimy..latka leca to i te 3 5 zleca szybko..zalezy Nam na tej 3 osobie w Naszej rodzinie i przestalismy to przeliczac..i analizowac..wszystko sie ulozy Naszym zdaniem a w przyszlosci zalowalabym napewno ze przez ta wygode zrezygnowalismy
 
reklama
U mnie niestety wiele do powiedzenia ma teściowa, pielęgniarka szczepiaca dzieci. Mąż zwraca się z wszystkim do niej. Wychowany dezynfekcja itd mnie to osobiście denerwuje. Od małego dawała jakieś próbki z emolientami, a ja jestem przeciw, córka nie miala problemów ze skóra to po co. Ale niestety ona się lepiej zna niż ja.
 
Do góry