reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Listopadowe mamy 2022

Spoczko, ale nie wprowadzaj w błąd że w Medi też tak jest, bo potem dziewczyna będzie w szoku jak jej powiedzą, że wskazań do cc brak. A to że płaci to nie znaczy, że ma prawo wymagać cc ;)
A w którym miejscu napisałam, że w medi tak jest ? Ja tylko napisałam ze prywatnie tak jest i znam takie miejsca u siebie w mieście i zamierzam tak zrobić …
 
reklama
Laski, żebyście nie zrozumiały mnie źle ja rozumiem, że rodziłyscie na NFZ i wszystko poszło super i miałyście extra opiekę i chwała tym szpitalom . Ale ja 11 lat temu poza lekarzem od cesarki mam złe wspomnienia, położne pracowały jak za karę , doradca laktacyjny to była kpina . Ja mam 36 lat to jest na bank moje drugie i ostatnie dziecko i chce zminimalizować straty , bo nie wyobrażam sobie wychowywać chorego dziecka, niestety nie jestem gotowa na takie poświęcenia. Za dużo ogólnie w życiu przeszłam i nie dam rady. Wiem ze wiele może po drodze pójść nie tak, ale jeśli się da czegoś uniknąć to wole po swojemu ;) I wolę zapłacić i być traktowana z godnością bo na NFZ niestety za wiele jej nie doświadczyłam 🤷🏼‍♀️ Także nie odbierajcie tego jako paniusi której się należy . Ja miałam CC i wiem ze dużo mniejsza szansa jest ze coś przy niej pójdzie nie tak :) milej nocki dla Was wszystkich
 
Zawsze dziewczyny rodzące naturalnymi siłami będą dla mnie bohaterkami, jednak ja zostanę przy swoim :D Swego czasu, zanim jeszcze padła idea Maluszka, czytałam duuuuużo na temat traum porodowych. Jest taka strona LepszyPoród - była wielka zakrojona na ten temat akcja, dziewczyny pisały listy (pisane ręcznie), które potem były publikowane. Dodatkowo czytałam mocno (jako osoba wspierająca i mentalnie przytulająca) grupę Żałując Rodzicielstwa i wtedy definitywnie rozstałam się z ideą rodzenia siłami natury. Wtedy też postanowiłam rodzić w prywatnym szpitalu i już na kilka lat przed staraniami odłożyliśmy na to pieniądze.

Pewnie wyda Wam się to idiotyczne, ale mam bardzo metodyczne podejście do życia i lubię minimalizować ryzyko :)
Bardzo źle, że czytałaś o traumach poporodowych 😱. Generalnie w ciąży powinno się pozytywnie do wszystkiego nastawiać. Poród pomimo bólu to jest wyjątkowa chwila. Którą pamięta się do końca życia. Nie każdy niestety ma to szczęscie i wspomina to dobrze. Ja jednak miałam to szczęście do łatwych i szybkich porodów i zawsze dobrze o porodzie mówię. Zwłaszcza do przyszłych mam. Dobrze, że to mój kolejny poród.. jakbym miała przed sobą 1 poród po tym co napisałaś bo byłabym mega przestraszona.
I raczej na podstawie takich rzeczy nie możesz opowiadac jak to na nfz jest źle i okropnie. Ja nie miałam nigdy opłaconej położnej, ani lekarza zawsze się mną dobrze zajmowali. Najgorsze przy porodzie są komplikacje i nieprzewidziane sytuacje.
Ty jesteś juz tak nastawiona , chcesz cc i prywatnie i super. Jednak jeśli nie przeżyłaś sama złego traktowania w szpitalu itp to proszę nie strasz innych. Wiem, że pisałaś to w dobrej wierze. Jednak nie każdy ma odłożone pieniądze na cc itp.
 
Ostatnia edycja:
Laski, żebyście nie zrozumiały mnie źle ja rozumiem, że rodziłyscie na NFZ i wszystko poszło super i miałyście extra opiekę i chwała tym szpitalom . Ale ja 11 lat temu poza lekarzem od cesarki mam złe wspomnienia, położne pracowały jak za karę , doradca laktacyjny to była kpina . Ja mam 36 lat to jest na bank moje drugie i ostatnie dziecko i chce zminimalizować straty , bo nie wyobrażam sobie wychowywać chorego dziecka, niestety nie jestem gotowa na takie poświęcenia. Za dużo ogólnie w życiu przeszłam i nie dam rady. Wiem ze wiele może po drodze pójść nie tak, ale jeśli się da czegoś uniknąć to wole po swojemu ;) I wolę zapłacić i być traktowana z godnością bo na NFZ niestety za wiele jej nie doświadczyłam 🤷🏼‍♀️ Także nie odbierajcie tego jako paniusi której się należy . Ja miałam CC i wiem ze dużo mniejsza szansa jest ze coś przy niej pójdzie nie tak :) milej nocki dla Was wszystkich
Tylko, że to było 11 lat temu...wszystko się zmienia podejscie lekarzy i położnych wydaje mi się, że na plus. U Ciebie poo prostu u Ciebie wyszło tak a nie inaczej. Straszenie innych, że rodzenie na nfz jest straszne ... nie ma tu sensu. Każda z nas ma swoje doświadczenia i na tej podstawie pisze. Jakbym rodziła prywatnie to też bym zachwalała.
Czasem prywatnie też chodzę i generalnie nie widzę róźnicy... na nfz a prywatnie.
 
Tylko, że to było 11 lat temu...wszystko się zmienia podejscie lekarzy i położnych wydaje mi się, że na plus. U Ciebie poo prostu u Ciebie wyszło tak a nie inaczej. Straszenie innych, że rodzenie na nfz jest straszne ... nie ma tu sensu. Każda z nas ma swoje doświadczenia i na tej podstawie pisze. Jakbym rodziła prywatnie to też bym zachwalała.
Czasem prywatnie też chodzę i generalnie nie widzę róźnicy... na nfz a prywatnie.
Prywatnie kolejki tylko magicznie znikają 😅 ogólnie czytam teraz wasze posty i jako, że nie mam w tym żadnego doświadczenia (w porodzie) to mam mętlik w głowie i jestem przerażona 🤣
 
Tylko, że to było 11 lat temu...wszystko się zmienia podejscie lekarzy i położnych wydaje mi się, że na plus. U Ciebie poo prostu u Ciebie wyszło tak a nie inaczej. Straszenie innych, że rodzenie na nfz jest straszne ... nie ma tu sensu. Każda z nas ma swoje doświadczenia i na tej podstawie pisze. Jakbym rodziła prywatnie to też bym zachwalała.
Czasem prywatnie też chodzę i generalnie nie widzę róźnicy... na nfz a prywatnie.
Chyba nie do końca wyciągnęłaś prawidłowe wnioski z mojego posta. Nie straszę, ale dziele się moim osobistym doświadczeniem. I mogłabym tu jeszcze dużo dopisać, ale nie chce być niegrzeczna . Miłego wieczoru
 
Prywatnie kolejki tylko magicznie znikają 😅 ogólnie czytam teraz wasze posty i jako, że nie mam w tym żadnego doświadczenia (w porodzie) to mam mętlik w głowie i jestem przerażona 🤣
Wyrobisz sobie opinie po swoim własnym ;) a widzisz No to u mnie wielu naprawdę dobrych specjalistów, w ogóle nie przyjmuje na NFZ pracują albo prywatnie, a na drugim etacie na oddziałach w szpitalach.
 
Nie chciałam wywołać burzy, wybaczcie.


Każdemu wedle potrzeb - jest takie powiedzenie.

Rozumiem ludzi zdających się na los i rozumiem ludzi lubiących mieć żelazny plan.
 
Ostatnia edycja:
reklama
Do góry