reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

Witam;))

Martuszka ja też jestem jak zdechla ostatnio:((

Co do przegrody to ja jakos operacji się nie boję i bólu też w sumie nie, pytanie czy będzie mi się chciało z dwojgiem dzieci w to bawić hahaha

Kaja mam nadzieje, że już teraz będzie z górki u Was,
Co do giną to zgadzam się z Kasia w połowie czyli że to późno na zmianę, choć ja zmienilam ok 22 tc z Iza. Uważam jednak, że istotne jest kto prowadzi ciążę, bo nawet jak nie ma lekarza na dyżurze to jak widzą nazwisko prowadzącego to inaczej traktują. Mi odmówiono przyjęcia nawet bez badania! Bo pierwsze pytanie było kto prowadzi ciążę:/

Ja się chyba poddam...bo nie dość że mam kaszel to zeby mi padły, 5 po lewej i prawej stronie...koszmar:/

a mnie nawet nie pytali o lekarza, bynajmniej nie pamiętam i u nas nie zdarzają się sytuacje że nie przyjmą rodzącej tylko odsyłają do innego szpitala :) Więc co szpital to obyczaj jak widać :D
 
reklama
Hej laseczki, wpadam się pożegnać bo wyjeżdżam na długi weekend do rodziców a tam ciężko z dostępem do komputera. Trzymajcie się cieplutko, buziaki. Wracamy w niedzielę :-D
 
Witam się w ostatni dzień października :-)

Ja tylko na króciutko, bo zaraz padnie mi bteria w laptopie (a zepsuła mi się ładowarka i nie ładuje :baffled:, muszę czekać aż mąż wróci z pracy ze swoją ;-))

kaja - oby teraz było już wszystko dobrze. Dużo odpoczywaj :tak: Lekarza prowadzącego bym nie zmieniała, natomiast... może jakies dodatkowe wizyty u doktorka, który pracuje w tym szpitalu gdzie chcesz rodzić? Moja pani dr juz nie dyżuruje w żadnym szpitalu, ale mam już na oku lekarza z którym bedę chciała rodzić. Mam w planach udać się do niego na jakiąś wizytę przed porodem, żeby zerknął co i jak u mnie wygląda.

Ja za chwilke mykam do sklepu po eklerka lub ptysia:tak:To mój stały punkt programu (ciacho i kawa w południe ;-))
 
a mnie nawet nie pytali o lekarza, bynajmniej nie pamiętam i u nas nie zdarzają się sytuacje że nie przyjmą rodzącej tylko odsyłają do innego szpitala :) Więc co szpital to obyczaj jak widać :D
nie muszą pytać bo mają na karcie ciąży nazwisko lekarza więc wiedzą. i ja jednak popieram dziewczyny, że warto mieć lekarza w szpitalu, w którym się chce rodzić. w szpitalach odsyłają bo porodówki są przepełnione, ale zawsze jakieś jedno awaryjne miejsce dla swoich się znajdzie. ja się o tym przekonałam jak pojechałam rodzić bo przede mną dziewczyny odsyłali. jednej powiedzieli, ze za wcześnie przyjechała i ma jechać jeszcze do domu, a dwie inne odesłali do innego szpitala z braku miejsc (oczywiście szpital personel szpitala im dzwonił do innych szpitali gdzie są miejsca i informował, że taka i taka pacjentka przyjedzie). a jak weszłam ja i lekarz zobaczył nazwisko lekarza prowadzącego to pomimo tego, że akcja jeszcze się nie zaczęła (pojechałam z krwawieniem) to on już mnie u nich zostawia... na drugi dzień urodziłam:-) i każdy kto wchodził to patrzył jednak na nazwisko z karty ciąży...
do tego ja dzięki temu miałam bardzo często ktg po 30 tyg. mój gin mi dawał karteczkę, że mają mi zrobić i robili, więc jak zajechałam z tym krwawieniem to na ip już mnie znali

kaja oby teraz już było tylko lepiej!! nadrabianiem się nie przejmuj tylko pisz na bieżąco jak się czujesz :)
mamusia a chcesz koniecznie rodzić z lekarzem? ja pojechałam na żywioł - w końcu poród muszą odebrać i powiedziałam, że nawet położnej żadnej nie zapłace
 
Ostatnia edycja:
Dzień dobry!

za oknem ładnie się robi:-) mam plan - zrobić lampiony z dynii, moja Hanulka bardzo przeżywa Halloween bo po osiedlu chodzą dzieciaki i w przebraniach pukają do drzwi - więc i cukierki trzeba przygotować:tak:

samopoczucie nadal kiepskie, ginek wczoraj przepisał syrop na te moje dolegliwości jelitowe i mam nadzieję ze przynajmniej z tym się trochę unormuję bo mam dość:-(

kaja &&&& oby wszystko już dobrze się potoczyło do rozwiązania!

bella zdrówka!

Gosia ja też nie zamierzam nikomu za nic płacić - ani lekarzowi ani położnej - to ich praca. Ale słyszałam o takich praktykach, że podpisuje się jakies umowy z położnymi na poród, u nas coś takiego nie funkcjonuje w szpitalu, jedynie można wpłacić cegiełkę na rzecz szpitala w dowolnej kwocie już po porodzie, po urodzeniu Hani przy odbiorze wypisu ze szpitala wpłaciłam taką cegiełkę, potem przy Zosi nic nie wpłacałam i też było dobrze.

lecę bo Zosia marudzi:baffled:
 
Halo :-)
Wróciliśmy, wszędzie dobrze ale w domku najlepiej!!!!
Powiem szczerze, że nigdy więcej lotu w ciaży za dużo stresu a moje dziecko przy starcie kopało jak oszalałe, brzuch napięty teraz więc odpoczywam. zawiozłam córcie na kamp na konie na 6 godzin więc leżę.
Kaja współczuję szczerze tych dolegliwości i zdrówka życzę Tobie i córci.
Poli trzymam kciuki napewno zdasz:tak:
Marta miłego odpoczynku.
Bella ja się leczyłam teraz syropkiem z cebuli i czosnku, dużo herbatki z miodem i cytryna i vickiem smarowałam i przeszło po trzech dniach.
A co do operacji przegrody to robiłam 8 lat temu w Polsce a teraz miałam poprawkę tu w irlandi rok temu. Operacja jako tako ale po operacjcij:szok: krwotok miałam i te bandaże w nosie, nie można oddychać sucho w buzi jedzenie bez smaku i tak tydzień czasu. A bandaże jak wyciàgaja nie boli ale fakt uczucie jak by mózg wyciagali. Po operacji zgniła i wypadła mi błona w przegrodzie i teraz mam dziurę. Bo lekarz zapomniał przepisać antybiotyku:angry: po jakimś czasie zapadła się jedna dziurka i tu robili mi korektę. Tu nie używaja bandaży tylko silikonowe wkładki. Teraz jest lepiej. Mam nadzieję że przez te osiem lat coś się zmieniło w polskiej medycynie. Pewnie bym zrobiła tę operacje jeszcze raz ale najpierw sprawdziła czy czasem moja alergia nie była powodem zapychania nosa. Okazało się że mam alergię po operacji gdyż po niej cały czas miałam problemy z oddychaniem. Tak więc nie wiem czy było warto robić teraz już zapóźno:zawstydzona/y:Irladzkie dziewuszki ​spotkanie ustalone?
Miłego dzionka
 
witam :)

mój dzidzius od jakiś 3 dni taki mało ruchliwy, i od razu humor mi siada :-(
U Was też jest tak, że kilka dni mega pobudzony a potem spokojnie?
Poleżę z 20 minut, zobaczę czy się rusza.

Ale jestem zła na siebie że wszystko zostawiam na ostatnią chwilę:angry:Mialam zadzwonić do koleżanki zapytać o te adaptery do pasów bezpieczeństwa i oczywiście dopiero dziś zadzwoniłam (jak mi są na jutro potrzebne!). I pozyczy mi, ale po weekendzie- bo musi gdzies po nie jechać. Wrrrr....Ale jestem na siebie zła!
 
martuszka a bardzo ci te pasy przeszkadzają? ja jeżdżę bez adapterów i nie jest źle. jak jadę jako pasażer to luz, gorzej jak za kierownicą, ale sobie staram się poluźnić go troszkę co jakiś czas i daję radę :-)
annaroksana fajnie, że już u siebie! co do spotkania to martik od kilku dni się nie odzywa :baffled:mam nadzieję, że wszystko ok u niej...
 
reklama
Witam sie i ja.

Z rana spacerek 3 godzinny zakupy na 2 dni, troszkę po sklepach pochodziłam, potem do obiadu się zabrałam.

Dziś stwierdziłam,że stanowczo za stara jestem na ciąże...

Spacer dobrze wpływa niby na kręgosłup, ale brzuch się napinał, krocze rwało a teraz plecy mnie tak bolą,że ani stać, ani siedzieć, ani leżeć.

Jutro mąz pojedzie na groby a ja chyba nosa nie wynurzę z łózka...

Zmykam coś ze soba zrobić, ale nie wiem co...
 
Do góry