reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

ja tam z forum nie uciekam...
tylko średnio funkcjonuję przez malego marudę :-( niech mu wyjdą te wstrętne zęby bo wymiękam :baffled:
szkoda, że dziewczyny pouciekały. ale ich wybór... mam nadzieję, że jeszcze nas mimo wszystko tu trochę zostało ;-)
 
reklama
Ja też jestem. U nas też marudzenie na całego. No 5 sekund nie posiedzi w jednym miejscu :/ już za nią nie nadążam. I ze spaniem nam się coś porobiło co dziennie ryki jak nie w południe to wieczorem buu
 
Nutka zajrzeć łatwiej niż odpisać, jak zdążę przeczytać co i jak, sprawdzić pocztę itd, to już słyszę krzyki z łóżeczka i koniec przeglądania internetu, niestety:no: dobrze że wogóle śpi w dzień:)) chęci do karmienia to jedno, a wybór dziecka to drugie, po co miałam się z nim siłować jak się odwracał i nie chciał piersi, ale butelka wcale nie oznacza przespanych nocy w naszym przypadku dzisiaj w nocy budził sie 2 razy na karmienie i to zjada całe butle ok 180ml, wieczorem 210 zagęszczonego kleikiem, taki ma apetyt:dry::cool2: dobrze że Szymusiowi lepiej:)) całuski dla niego w zasmarkany nosek!

Dominik nie raczkuje tylko pełza i się czołga, nie umie przekładać rączek tylko obiema naraz podciąga do przodu... siadanie samodzielne tez mu nie wychodzi:((
 
Hej, Mamusie :)

doczytam Was za chwilę, bo boje sie ze jak zaczne czytac to nic nie napiszę, bo mój maly Pańcio wstanie :)

wczoraj Felis skonczył 8 miesięcy i mamusia zobaczyła pierwszego ząbka :) Malusieńki jeszcze, ale jest :)

Teraz moje pytanko (dałam tez na fb, to samo):

Mamusie gotujące i nie tylko, mam pytanie:
Jak przygotowujecie się do zimy? Robicie jakies zapasy? Sezon świeżych warzyw i owoców powoli się konczy, ciekaza jestem czy cos się uda zamrozic, przerobic i podawac dziecku w okresie zimowym...


Moje pomysły są takie: marchew, ziemniak, burak, jabłko- dostępne cały rok, nie ma sensu zamrazać.
Dynia- mozna zamrozic, moze brokuł??
Mus jabłkowy? Gruszkowy??
Powidała ze śliwek, czy to nie za ciężkie dla małego dziecka? Chyba odpada?
Co jeszcze?
Macie jaies pomysły???
 
Martuszka ja zamroziłam dynie, bo małej smakowała a później będzie o nią ciężko, chociaż pewnie w słoiczkach się znajdzie. Jak na razie i tak wszystko ze słoiczków je.

A Madziulkę coś wysypało na buźce :( nie wiem od czego to dziadostwo, może coś ją uczuliło? Wczoraj miała małą plamkę na brodzie a dzisiaj już ma kolejną na policzku. Teraz je tyle rzeczy, że bądź tu mądry i wymyśl człowieku od czego to :baffled:

Klowee Magda też potrafi dwie butle w nocy wytrąbić, chociaż cąraz częściej się zdarza, że na to drugie przebudzenie podaję pićku.
 
kurcze to tylko ja ma tak rozpieszczonego głodomora, że potrafi co godzinę budzić się w nocy a co 3 jeść cyca:(
oj ciężko nam...mam kryzys macierzyński:(
właśnie byliśmy w przychodni na szczepieniu - z powodu antybiotyku przełożone na następny tydzień...ech te wszystkie doktory pielegniarki i inne mamy takie mądre, poukładane...tylko ja mam wrażenie że jestem taki osiołek co to nie potrafi o dziecko zadbać...presja jest okrutna.
kurcze najgorsze jest to że mały nie chce w ogóle jeść warzyw (obiadków, zupek). a dziś po wizycie w przychodni jeszcze mi zwrócił eleganckiego pawika. możliwe że od badania gardła??????? i przerzucania podczas ubierania?był w sumie 2 godziny po jedzeniu...dziwne to było, ale byliśmy już poza przychodnią i wracać z takim pytaniem nie miałam ochoty;-)

ja niewiele mrożę bo mam małą pojemność lodówki (niestety). ale jakbym miała to bym szalała;-)

czytam Was cały czas, ale jestem w stanie ogranąć częściej facebooka, bo tam przy okazji innym znajomym odpiszę...może jak się kiedyś w końcu ogarniemy i ułożymy to będzie inaczej???????na razie w tym rodzicielstwie jest jeden wielki chaos.....
 
reklama
Aaa to jednak jesteście :-D Rozumiem brak czasu i sił jak najbardziej, bo u nas w sumie też zależy od dnia marudy;-) Chyba, że mąż dopiero idzie na 16.30 do pracy, to mogę chwilę coś napisać na BB:-)
Ja tam nic nie mrożę...Nawet o tym nie myślałam w sumie:confused::sorry2::szok::baffled: Jedynie co mam pomrożone, to pomidory swojskie i z nich mam przeciery;-) no i jeszcze natkę i seler:-p;-)
Mój Szymi robi postepy jedzeniowe- od paru dni wcina (dzięki Bogu;-)) surowe tarte jabłko i gruszkę:-D Ufff jak dobrze, że się przełamał, bo myślałam, że do końca życia owoce będzie jadł tylko ze słoików;-):-p pediatra kazała jeśc więcej owoców i wycofać z menu marchewkę, bo biodczek strasznie się męczył robiąc te kupki:sorry2: i rzeczywiście jest lepiej:tak:
No i nauczył się robić "Brrrr brrrrrr" i "maa maa" :-D Wiem, że to jeszcze nie takie "świadome" mama skierowane do mnie;-) ale cieszę się i tym:-p;-) I jak było tak jest- zębów brak:blink: siedzieć nie siadamy jeszcze:no: Może więcej pełza i obraca się wokół własnej osi:confused:;-)

dreamuś kochana nie jesteś sama w takich odczuciach..uwierz mi! czasami mi się wydaje, że nie znam swojego dziecka, boję się, że za mało je, czy dobrze robię w tym czy w tamtym...I jak słucham "rad" choćby mojej teściowej, to mnie...zalewa....:wściekła/y: Ostatnio jak karmiłam Szymka kaszką na noc- to ja mu daje kaszkę łyżeczką, z miseczki- on tak wszystko je. A ona mi mówi, że udziwniam, bo powinnam mu robić kaszkę do butelki i on powinien przy tym zasnąć a ja go męcze jedzeniem z łyżeczki w krzesełku....:wściekła/y: Powiedziałam tylko, że nie będę dziecka uwsteczniać w rozwoju, bo jest nauczone jedzenia łyżeczką i jak dla mnie jedzenie butelką w łóżeczku nie będzie służyć do usypiania i nie chcę go tego uczyć... nic się nie odezwała....Ale mnie tak wkurzyła, żeeee:angry: To jest chyba moja sprawa jak wychowuje dziecko, no ale cóż.....:sorry2::dry:

Zdrówka dla chorusków!!
 
Ostatnia edycja:
Do góry