reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Luty 2013

My dzis byliśmy na imprezce rodzinnej, Leo był przesłodki:D Grzeczny, śmiał się w głos, wygłupiał się i zaczarował wszystkich gości;) Wszyscy byli zachwyceni, jaki on towarzyski:tak:Zrobił też dziś ogromny postęp bo strasznie sie rwie do siadania:szok: Od kilku dni juz sam się podciągał gdy go trzymałam za rączki, ale dziś przeszedł sam siebie, bo siadał sam i to stabilnie! Ale za to nie pali mu sie do wywracania na brzuch- jak go popchm to się fajnie kula ale sam to nie:-p

martik- oj jak dobrze, że Wam się nic nie stało!!! Rób jak Gnidka radzi!!
patik- Jasio zdolna bestia:)
smoniczka- nie bierz sie od razu za takie długie serie- ja zaczęłam już dawno ćwiczyć, bo 3 tyg po porodzie i wtedy robiłam 10minotówki..Zaniechałam ćwiczenia gdy miałam okres po operacji,ale potem też od razu nie robiłam ćwiczeń 30 minutowych. Teraz za to staram się ćwiczyć nawet 2 razy dziennie- skalpel lub killer a nastepnie 3 rodzaje mel lub krótkie ćwiczenia Ewy
 
Ostatnia edycja:
reklama
Witajcie nasz dzionek dzisiaj zleciał w super towarzystwie...byliśmy na grillu u znajomych, a rano dziewczyny nas rozpiescily śpiąc do 9.30...

Nutka współczuje poparzenia.

Bella Gratulacje dla Madzi...

Poli widziałam na fb zdjęcia rodzinki, pięknie wyglądacie..a ty super z czym ty walczysz ćwiczeniami? Bo ja tam nic nie widzę...
 
Madzienko kochana:) Powiem Ci, ze u mnie duży spadek sadełka, ale mam jeszcze na brzuchu i masywne uda. 5 kg i będzie super;) Mięśni Ewki Ch. mieć nie muszę;) Ty zresztą też nie masz co gubić za bardzo, tak samo Bella- 95 cm w biodrach, wow;)
 
hej
martik dobrze, ze z wami wszystko ok!

coś chciałam jeszcze pisać i nie pamiętam. Mikołaj ostatnio urządza mi takie histerie o byle co, że mam dosyć.
jutro jedziemy do mojego kuzyna, a w poniedziałek przyjeżdża do mnie koleżanka więc się może odstresuję przy plotach i jak ona poszaleje trochę z młodym :tak:
 
Hej Dziewczyny!

Na razie nie udało mi się nadrobić. Od poniedziałku walczymy z zapaleniem oskrzeli malutkiej. Bidula jest na zastrzykach, ale to leczenie coś opornie idzie :(
Wczoraj było RTG płuc - zmian nie ma. Jutro kontrola - już się boję...

Pozdrowionka!
 
Agisan kciuki trzymam mocno za jutro:***Wczoraj chwalilam sie killerem a dzis juz siadly mi calkiem plecy:( jak tylko probowalam skakac czy wypady robic npga to dol plecow mi odpadal z bolu:(((Chyba jednak wroce do mel b, jest niestety dluzsza ale killer nie na moj kregoslup:(
 
No właśnie Bella miałam się wczoraj pytać jak tam Twoje plecy, no to już wiem :-( współczuję ci bardzo bo ja z bólem kręgosłupa borykam się od porodu :wściekła/y: i już mnie one dobijają. W ćwiczeniach ich jakoś szczególnie nie odczuwam ale w ciągu dnia nie jest za fajnie.

Agisan &&&&&& tulam.
 
Smoniczka a tez w odcinku ledzwiowym? Ja w trakcie mel b tez nie czuje a killer mnie wykonczyl, moze dlatego, zepierwszy raz...
Mnie przed cwiczeniami bolal tez odcinek piersiowy tak miedzy lopatkami i szyjny i tu cwiczenia zdzialaly cuda:)
 
Tak mnie głównie boli w odcinku lędźwiowym (niestety) przy ćwiczeniach nie było tragedii ale może faktycznie dlatego, że pierwszy raz ćwiczyłam kilera. Zobaczymy jutro.
 
reklama
Hej,

nie mam czasu, na nic nie mam czasu, a w sumie nawet nie wiem czemu... No Szymi w ciągu dnia coś miesza z drzemkami, a wieczorami robi sceny i najszczęśliwszy jest jak go trzymam za łapkę albo głaszczę po główce. A od urodzenia sam zasypiał po karmieniu... Nie podoba mi się ta zmiana...

Blekinge- fajnie, że się tak dzielicie, nie zazdroszczę jednak powrotu do pracy w sierpniu. To już tak mało czasu! Ja wracam prawdopodobnie 20.09 i to już tak blisko!

Dołączam się do siedzących na ławce... chciałam zgubić brzuch przed wyjazdem, no ale wyjazd już we wtorek, a ja jeszcze nie zaczęłam ćwiczeń! :-D To już chyba nie zacznę, nie? buahahahaha

Martik- dobrze, że Wam nic poważnego się nie stało!!!

Kwasia- jak chrzciny? :-)

Agisan- współczuję i trzymam kciuki za szybko powrót do zdrowia. U mnie jakiś dziwny kaszel pojawia się i znika u Szymona. Nie wiem czy krztusi się śliną, bo normalnie je, gorączki nie ma i nie wiem już co robić:/
 
Do góry