reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Maj 2011

Styna super, że już jesteście w domku. a mężowi jakas opieka nie przysługuje na Was?
Lepi brava dla Zosi, zuch dziewczynka!

My bylismy dzisiaj u okulisty z Olim, był bardzo grzeczny i po dzisiejszym badaniu Pani doktor nic nie stwierdziła niepokojącego, mamy przyjść za tydzień, wtedy będą badać mu dno oka i przez 5 dni mamy zakraplać oczka na to badanie. Troche to dziwne czemu tak długo mam mu zakraplac te oczka, bo jak była mały to przed takim badaniem 15 min wcześniej miała zakraplane oczka i wystarczyło.

A ja na 15 lecę na usg i powiem szczerze, że jakoś się boję moja podświadomość zaczyna wariować, że cos bedzie nie tak. malutka jest bardzo spokojna rzadko czuje ruchy a z Olim juz od 16 tyg czułam wyraźnie i regularnie.
 
reklama
Lepi tutaj wypisuja juz 6 godzin po porodzie i chcieli mnie wypisac ale zrobilam wije ze maly jest 3 tygodnie wczesniej to nas zatrzymali na noc.
Alex przysluguje ale poniewaz moja rodzinka sie zmobilizowala i od soboty zaczynaja u nas dwu tygodniowe turnusy to on dopiero wykorzysta jak oni skacza bo nie moze tego podzielic a 2 tyg mu przysluguje.
Jolek ja to sie czuje wrecz super. Jedynie mam bol jak na okres ale okazuje sie ze to normalne i po kazdym kolejnym dziecku ten bol jest silniejszy. Szczerze to boli to bardziej niz te skurcze ktore mialam do przebicia wod. No ale dzisiaj jest juz lepiej.
 
Ostatnia edycja:
Witajcie.
Jestem dziś po USG połówkowym. Dzidzia dorodna - waży już 0,5 kg, wszystko ma na swoim miejscu, nie ma rozszczepów, wszystko dobrze pracuje. Okazuje się,że będzie kolejny CHŁOPIEC :-) Łobuziak tak się zawstydził jak gin chciał pokazać twarzyczkę, że zasłonił się obiema rączkami i jeszcze podwinął nogę :) No ale później pokazał buziaczka i ziewnął :p A na koniec jak gin sprawdzał pępowinę, to wystawił nam zaciśniętą pięść :-p Chyba miał już dość badania :-D
Alex nie przejmuj się. Ważne, że ruchy są. U mnie z Gabi to czułam bardzo delikatne. Było to w 21 tyg. Ciągle tylko raczej wiercenie, a nie kopniaki. Poznałam moc kopniaków dopiero z Remikiem- w 19 tyg. No a teraz mam różnie - raz wywrotki, a innym razem kopniaki. Pierwsze ruchy poczułam w 18 tyg. i były delikatne. Teraz są intensywniejsze.
Jolek przygotowania do obrony marnie idą :/ Na razie jeszcze do połowy pytań egzaminacyjnych nie dobrnęłam. Liczę na duuuuużo szczęścia. A co do snów- u mnie czasem się sprawdzają. Ostatnio np. śniło mi się 5 bocianów, a bociany według sennika oznaczają powiększenie rodziny ;D A co do zębów - to one zawsze wróżą chorobę, ale spokojnie. Mnie się często śniły i przeważnie był to katar albo nic poważnego. Trzeba do tego podchodzić z dystansem ;)
poziomka no to jak już wszystko spakowane, to czas na porodówkę :p
styna dla Nadii to nowa sytuacja. Musi mieć czas,żeby pojąć że ktoś jeszcze jest w domu. Boję się jak mój Remik zareaguje jak młody się urodzi :/
 
Hej kochane

u Nas chorowania ciąg dalszy... :((( Filiś ma znowu anginę i to silną i wysypkę na całym ciele cholera wie od czego ale nic zakaźnego :((( a Szymcio już dużo lepiej jeszcze ma dobrac anty do końca ale już dużo lepiej . Byliśmy dzisiaj z Ni mi w Miliczu i laryngolożki z polecenia oczywiście prywatnie bo tak terminy ho ho , i okazało się że Szymcio prawdopodobnie może mieć do pocięcia 3 migdał ale póki co dostał leki na miesiąc ,a Filip do tej anginy i wysypki jeszcze usłyszał że ma chore uszy( wziewne zapalenie ) a pediatra nic nie zauważyła a też sprawdzała, zamieniła mu jeden lek a tak też mówiła żeby podać anty ten co pediatra mówiła, bo ja się wstrzymałam z kupnem do tej wizyty. noo więc znów morze kasy poszło ale kurna chata marzymy już o tym aby byli zdorwi! i choćby trzeba było wydać jeszcze kolejne morze to wydamy i już ....!
w ogóle wspomniałam pediatrze że może jakieś sanatorium by się im przydało to zaczęła warczeć czy mam 3-4 tyś na swój pobyt z Nimi tam i że teraz w sanatorium nie ma leczenia żadnego tylko po prostu zmiana klimatu... nie wiem muszę poszukać czy mówi prawdę ale nie chce mi się wierzyć... z łaską na koniec powiedziała mi że następnym razem mi wypisze bo to tzreba więcej czasu... niby jestem z niej zadowolona ale momentami to mnie tak podku***! że szok! ;// :((

sorki kochane nie wiem ile mi się uda nadrobić ...
Joluś - prezent bomba! :)) zadowolona jesteś fajny ? kochana i szczerze życzonka imieninowe :* nie wiem co mnie zaćmiło że nie złożyłam Ci 15tego :(
Alex- i jak tam po wizycie ? buziaczki dla Was :*
Lepidoptera- brawa dla Zosi :* moja siostrzyczka prawdopodobnie też tak nazwie córeczkę :)
Persefona- zobaczysz pójdzie gładko nikt nie obleje kobietki z brzuszkiem :))) a jak tam nie masz już napadów bólu ? fajnei że chłopczyk będzie :)) wiecie jak nazwiecie już ? co rodzeństwo na wieści ? a jak tam mąż się czuje ???
Styna- ależ to u was ekspres jest ze wszystkim... cieszę się że wszystko dobrze i że mały spokojny oby tak dalej :)
Poziomki- trzymam za Was kciukasy! :*
 
Ostatnia edycja:
Dzieki kochane za zyczenia zdrowka :*

Jestem chora maksymalnie, i ciężko.. bo w zasadzie liczyc nie ma na kogo,
mam dość już tej sytuacji, i wszystkiego, nie będę nawet pisać więcej bo to bez sensu wszystko.....

Polcia ciut lepiej. ale bidulka z niej straszna.już w kolko biega czasami.. :(


Jolus
- no to przynajmniej nawzajem pamietalysmy ;)) , u mnie tez rzadko kto pamięta o im.moich..
Sny to dziwna sprawa, a ich interpretacja to wielka zagadka.. Jolek zęby to także seksualny aspekt naszego zycia, wcale nie oznaczają tylko i wyłącznie choroby. Zreszta po Twoich przebojach ost.nic dziwnego, ze snily ci się zęby! nie martw siem :*
Tez miałam już jakiś czas temu dziwne sny - śnilo m się, ze urodziłam synka, tak o po prostu, w szpitalu na lozku na siedząco, bezproblemowo, bez bolu, towarzyszyla mi mloda polozna, synek był sliczny, nie płakał tylko usmiechal się do mnie cudownie.... tylko nie bylam przygotowana , nie miałam zadnych rzeczy, dla siebie ani dla niego, i zastanawiałam się skad je teraz wezme? Rano az mi go brakowało, jak się obudziłam!

No ale to pewnie takie sny przez nasza Styne, hihihihi, Styna fajnie, ze jesteście już razem wszyscy w domku, za niedługo przyjadą posiłki i odspaniesz ciut. Powodzenia!


Persefona
- to imie wybrane już dla małego?? fajne to Twoje usg :D wspominam, jak Polka piąstki pokazywala i nam boksowala z dr. żeby jej spokoj dac!

Alex
- kochana no i jak ?? daj znac :*

Lepi gratulacje dla Zosienki! duza dzielna dziewczynka! z tymi siuskami fakt... no ale masz jakiś pomysl jak je zlapac w końcu??

ed:
Futrzaczku - chyba pis. w tym samym czasie.. Widze, ze u Was tez 'niefajnie; :(( przykro mi, ze dzieciaczki takie chore.. jak to dobrze, ze pojechaliście do tego lekarza prywatnie, bo chorobska jeszcze dluzej by się ciagnely!!! rece opadają na ta sluzbe zdrowia, z łaską wszystko i byle jak... wkur.....wic się to mało! nam tez pediatra 2 tyg temu powiedział ze ooo infekcja raczej się już konczy, a w nast.tyg. była masakra ...

Dzis bylam z Polusia na kontroli, osluchowo na szczęście okej, antybiotyk jeszcze ma brac, a ja mam sobie dopic reszte jego jak już się skończy to co w domu znalazłam... fe... ledwo zesmy wrocily, zapocone zakaszlałe zasmarkane.. bo niezle upaly u nas teraz sa, gotujemy się tu w domku, gotujemy :(((
 
Ostatnia edycja:
Zaczynam tego posta po raz 3. Mam nadzieję że teraz mały da mi napisać. Wogóle dzisiaj mnie tak wystraszył że trzęsłam się jeszcze godzinę. Miał bezdech leżał w łóżeczku ja obok prasowałam już zostały mi ostatnie spodnie Nadii jak zakwilił coś to myślę se skończę i go nakarmię. Skończyłam schylam się aby żelazko wyłączyć i spojrzałam na niego a on usta i oczy miał już niebieskie. Chwyciłam odrazu go i potrząsnęłam krzycząć do niego i kolory mu powróciły, ale aż boję się pomyśleć co by się stało jakbym nie zauważyła. Odrazu podłączyliśmy monitor oddechu. Byliśmy dzisiaj na wizycie i okazuje się że mały stracił sporo na wadze jutro mamy kolejną wizytę mam nadzieję że się unormuje. No ale po wizycie pakowałam ich do auta i mówię pierwszo Nadia bo ta mi zaraz ucieknie gdzieś a fotelik z małym położyłam koło samochodu a ta jak się nie rozedrze i każe mi fotelik z małym do auta włożyć. Chyba się wystraszyła że on zostaje.
Persefona gratuluję synusia i dobrych wyników.
Futrzaczku zdrówka życzę.
Maja dla was też zdrówka, dasz radę.
 
Stynka, o jeju! mowilas na wizycie o tym bezdechu? czy to pozniej sie zdarzylo? Powiem Ci, ze mi serce zamarlo na moment... czemu, jak sie cos takiego dzieje??

Futrzaczku, wspolczuje Ci bardzo tych chorob chlopcow. Jedna rada, nie dawaj tak hop siup wycinac nic. Podobno niepotrzebnie, nagminnie wycinano nam w dziecinstwie migdaly, a z tego sie wyrasta. Nie zglebialam nigdy tego tematu, ale na pewno radze poradzic sie innego lekarza zanim sie na cokolwiek takiego zdecydujecie.

Persefonka gratuluje Syneczka! Obronisz sie, jestem pewna! Wlasnie, jak tam zdrowko Meza?

Lepi, z tymi siusiami, powiem Ci, ze mi dalas do myslenia... u nas z uwagi na trudnosc pobrania materialu, czesto jest tak, ze mocz jest np. wyciskany z wacika do fiolki, a pote wychodza bakterie, hm... glowie sie co to zrobic, bo prawdopodobnie czesci antyiotykow moznaby uniknac, gdyby nie fakt, ze mocz jest po prostu zanieczyszczony...

Majusia bidulki moje, upal, a Wy w domu i chore :( tule mocno!

Jolus, sama nie wiem co robic, nie chce sobie psuc krotkiego urlopu tym rwaniem, chyba zrobie tylko rtg, zeby wiedziec co tam slychac... Ale fajny prezencik, spisal sie M :)

Poziomki, jak sie czujesz?

Basiek jak poszlo odstawianie cycusia?

A ja sama, Tomek musial jechac znow do WRO, jego mama idzie do szpitala. Nawet nie wiemy dobrze kiedy T wroci. Smutno mi i troche spraw czeka, bo za tydzien spotkania w szkolce Aleksia i rezonans Filipcia, musze to wszystko jakos ogarnac z ta mlodzieza. Mam nadzieje, ze mnie nie wykoncza ;)
Jest jakis plusik takich rozlak... Wytulil mnie T, nie moglismy sie rozstac, w ogole gdyby nie te dwie wazne sprawy, pewnie bysmy pojechali wszyscy, ale nie da rady...
 
Witajcie BB-babki :)
styna - chyba bym zeszła na zawał w takiej sytuacji... podpinam się pod pytanie Bubbles, czy mówiłaś o tym pediatrze i co on na to.
Bubbles - no nie wiem, może przesadzam, ale skoro pediatra u nas mówiła z naciskiem "środkowy strumień moczu", to przecież tylko ze względu na bakterie... ostatecznie nie złapaliśmy wystarczającej ilości moczu, pofałam profilaktycznie syrop żurawinowy, a przyczyna bólu pupci na 99% była inna. Wczoraj na wizycie pediatra pytała się o wynik moczu i nie naciskała, że koniecznie trzeba go zbadać - no ale Wy jesteście w zupełnie innej sytuacji. Teraz Filip już jest dużym chłopcem i na pewno będzie łatwiej "złapać" mocz, tym bardziej że u chłopców chyba ogólnie jest to prostsze ;)
Maju, Polu, Szymku, Filipku - zdrówka!
persefona - super, że wszystko jest z Maleństwem dobrze, a z obroną dasz sobie radę - jak zawsze :-D;-)

jolek - ja nie wierzę w sny, myślę podobnie jak pisała Maja - za dużo miałaś ostatnio niemiłych przeżyć związanych z zębami i pewnie stąd te sny. Pamiętam, gdy byłam jeszcze pewnie w podstawówce, jeździłam zbierać truskawki, żeby trochę zarobić i wtedy wciąż śniły mi się grządki truskawkowe ;)

Po wczorajszym bilansie jestem dumna z mojej córci, ale o tym na odpowiednim wątku :)
Byłam wczoraj pierwszy raz na zumbie i nawet mogę się dziś ruszać:-D:-D:-D, humor poprawiony, stare kości rozruszane - trzeba to powtórzyć. Joluś i Futrzaczku - proszę o linka z jakimś mega prostym zestawem ćwiczeniowym - ost. raz ćwiczyłam przed ciążą:sorry:, nie zależy mi na chudnięciu, ale nabraniu kondycji. Może jak M będzie na popołudniówkach, to wieczorkami spróbuję poćwiczyć - może...

Dobrego dnia Dziewczynki!
 
Ostatnia edycja:
Witajcie.
Futrzaczku zdrówka dla Filipka :*** Mam nadzieję,że szybko opuści go ta angina. A co do obrony - mam cichą nadzieję,że będzie dla mnie jakaś taryfa ulgowa ;)
Bubbles dasz radę z tymi obowiązkami, bo kto jak kto, ale ty jesteś chyba najlepszym przykładem Matki Polki :)
styna dobrze, że tylko na strachu się skończyło...
Maja imię dla młodego wybrane już dawno :) Mieliśmy konkretny typ na synka, a na córcię się wahaliśmy. Będzie nosił imię MARCELI :)
A Remik jeszcze nie wie o co chodzi, za to Gabi wolałaby siostrę, ale od wczoraj chodzi i się cieszy mówiąc,że będzie mieć drugiego brata Marceliusza :laugh2:
Co do zdrowia M. Na razie bez zmian. Nie widzi na oko. Weszła mu zaćma pourazowa i po ostatniej kontroli we Wrocławiu dostał skierowanie w lipcu na operację tej zaćmy. W pracy sobie olewają. Żadnych kosztów nam nie zwrócili tylko dużo gadają. Ehhh...szkoda słów
 
reklama
Witam. Odrazu odpowiadam na pytanie. Cala sytuacja wydarzyla sie popoludniu po wizycie ale dzisiaj o 10 mam znowu wiec odrazu bede o tym mowic. Zamelduje sie po wizycie.
 
Do góry