reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Szopek - czyli "jedziemy na tym samym wózku" jeśli chodzi o wage naszych dzieciątek. Mam nadzieje, że jednak są większe niż nam lekarze prorokują. Mieszko miał 3920 jak się urodził a i tak wydawał mi się malutki :sorry2:
Co do płci to jestem zdania, że nigdy nic nie wiadomo, do samego rozwiązania :-D:tak: :blink:

Obydwoje z mężem nie jesteśmy drobni. W ogóle u mnie w rodzinie faceci mają po 190 cm wzrostu, żadne "ułomki". No, może nie Pudziany ale jednak. Z tym, ze ja przez cała ciąże zmagałam sie z mdłościami i wymiotami, wiec młody nie miał pewnie z czego czerpać zysków. Mam nadzieje jednak, ze ma więcej niż 3 kg.
Ja nigdy nie widziałam na żywo noworodka a nawet niemowlaka poniżej 3 miesiąca - nie wiem czy nie doznam szoku.

Co do płci - to mi gin taka jednoznaczną fotkę strzelił, nie ma mowy o pomyłce, to facet.

Zgadzam sie z tobą Gaja to świetne imię. Mam nadzieje, ze sie przyda jeszcze.
 
reklama
Moj tesc mial wypadek na motorze,jest w stanie powaznym, nie moge teraz isc rodzic.. k...wa co za zycie!

Iwonko, tak mi przykro, nie wiem co powiedzieć... Może tak: będzie dobrze... musi być. Nie wiem czy jesteście wierzące ale pomodlę się za twego teścia. Głowa do góry. Myśl Iwonko o maleństwie w brzuszku.
 
Przywitam sie z wami banalnie: ja też nadal 2 w 1 :(

Miłego popoludnia!
U nas zanosi się na burze, wiec może coś sie ruszy? Kubasa urodziłam 3 przed terminem, to może teraz też mi się poszczęści?

Z tą płcią to lipa... Może im się tylko wydaje?
 
Iwonko - mam nadzieje, ze tesc dojdzie szybko do siebie.. i nie stresuj sie.. a nie miala przypadkiem Twoja Mama przyjechac przed porodem by zajac sie cora??

Dotkass - co do porodow rodzinnych, to niby nie sa platne, ale sa.. np. czerniakowska - musisz zaplacic za sale do porodu rodzinnego, bo na ta ogolna nie chca meza wpuszczac... a na Inflanckiej podobnie, no ale o tyle dobrze, ze zzo bezplatne...:baffled:

A ja po lekarzu, niby wszystko ok, zrobili mi usg dodatkowo, tez wszystko ok, ale dali mi skierowanie na ktg do szpitala. Wiec dzis wieczorem, jak juz nie bedzie korkow jade z Mezem na Inflancka, zobaczymy... Dzidzia dalej praktycznie nie aktywna...
 
Łania no miala przyjechac mama moja ale ona ruszyla z budowa i nie chcialam w koncu jej fatygowac tu z Czech,no nic zobaczymy jak sie ulozy.

Kurcze zeby tylko kregoslup byl nie ruszony.....jeszcze nic nie wiadomo dokladnie,to sie stalo przed chwila doslownie....
 
Witajcie!
wiec tak bylo ze mna - po nieudanej probie obrotu malenstwa w moim brzuchu, na swiat 3 maja o godz 21.50 przyszla Anna Maria przez cesarskie ciecie. waga 3100g, 54cm. Pozdrawiam wszystkie rozdwojone mamusie i te ktore jeszcze sa w stanie 2w1.
 
zgadzam sie sama bylam w sali gdzie wszystkie trzy urodzilysmy 3 maja widac sprzyjaly swiateczne nastroje. a 2 maja zdazylam zrobisc ostatnie zakupy dla dzidzi :D
 

Ja się nastawiam tylko i wyłącznie na poród sn, ale też będę w ciężkim szoku jak się okaże że jednak sama nie urodzę.


Ja mam podobnie, balabym sie cc jak cholera!


Dzisiaj to wszystko. Suszę pazury i idę spac. Niezłą gimnastykę miałam malując te u nóg.

Niezła jestes! Będziesz pięknie wyglądać na porodówce;-)

dziewczyny czy wy macie takie dziwne uczucie w okolicy pępka??????????ja jak dotknę to normalnie mnie boli, nad i pod pępkiem. myślalam, że to może od rozciągania się brzucha, ale już sama nie wiem teraz

Pępek nie, ale boli mnie strasznie pod piersiami, normalnie aż piecze, to chyba od rozciagnięcia

Mój poród trwał 7,5godziny, więc nie było tak źle. Życzę wszystkim nierozpakowanym jeszcze szybszych akcji.

Matko boska! Ja planuję spędzić na porodówce nie dłużej niż 2 godz

Wczoraj przeżyłam traumę, której nie chciałabym już w życiu doświadczyć. Moje maleństwo się zachłysnęło i zaczęło dusić. :no::no::-( Nie wiedziałam co robić, więc przełożyłam przez kolano do góry nogami i uderzałam w plecki :zawstydzona/y: Przyjechało pogotowie i zabrali ją do szpitala dziecięcego. Na szczęście okazało się, że wszystko jest w porządku. Mam nadzieję, że nie za mocno tłukłam ją po tych pleckach, ale byłam tak przerażona, że nie wiedziałam, co robić :zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y:

Dzielna jesteś dziewczyno, gratuluję opanowania sytuacji i silnych nerwów!

Dziiewczynki powiedźcie mi jak to jest z tym badaniem na bakterie w pochwie, które przyczyniają się do wrodzonego zapalenia płuc u nowonarodzonych maluszków?

O rany, jakie znowu bakterie? Robi się te badania rutynowo, bo moja ginka nic mi nie zlecala:baffled:. Teraz się przestraszyłam...

Ja nigdy nie widziałam na żywo noworodka a nawet niemowlaka poniżej 3 miesiąca - nie wiem czy nie doznam szoku.

Nic się nie martw, ja nie miałam nigdy żadnego niemowlaka na rękach, dopóki nie urodziłam Kubasa, ale od czegoś mamy przecież instynkt macierzyński! Dasz sobie świetnie radę!

Iwonka, współczuję, jakoś to inaczej zorganizujecie, ale wiem, że jak plany się sypią, to człowiek zły jest na cały świat, szczególnie w tej sytuacji
 
reklama
Do góry