reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Majóweczki 2008

Melduje sie jako pierwsza nie spimy od 5 ... ech... dalam mu espumisan aokazalo sie ze to dziasla ale ja glupia .... posmarowalam mascia ona nic nie daje :wściekła/y:a dalam za nia ponad dwie dychy taka mala tubka (dentinox) :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:dop[iero nurofen pomogl ..
MOj M mnie tez rano wkurzyl ze myslalam ze wstane pujde i walne go tym kubkiem i cukeirniczka w leb ...darek lezy i czka ...zaraz pewnie spac pujdzie

Dziubek widzisz przesunelam drzemke wievczorem poszedl spac po 19 (dla darka to juz puzno )i co o 5 pobudka a czemu akurat o piatej go dziasla rozbolaly

U nas po burzy dalej pada :wściekła/y:

Chyba jakas naladowana jestem z rana siedze i pije kawe bo sie nie obudze
 
reklama
Dzień dobry!
Wiktoria, przykro mi, że miałaś taki słaby poranek. Mój Miki obudził się ok. 5, zjadł i poszedł spać przy mnie. Ale ja z kolei położyłam się po 1 (praca), więc jak wstaliśmy o 6:30 to też wcale nie byłam wyspana...
 
Ola K wiesz chyba bardziej dobilo mnie podejscie mojego M niz to wstanie o 5 Darek marudzil od 5 o 6 moj M wstaje do pracy ... byl w przedpokoju ja poszlam do kuchni po lyzeczke i sobie przeklnelam ( a co niemoge nie wyspalam ) a on cfaniak no co wstawaj i siedz z nim a nie bluzgasz puzniej oczywiscie jak darus sie uspokoil to tenw lazience ciezkoooo drwi zamknac i sie goli ( ma maszynke elektryczna :wściekła/y:) a puzniej tak zlapalam chwile oko naslu****e co to tak wali dopiero jak zaczol walic lyzeczka o brzeg kubka skapnelam sie ze mieszal cukier NO TAKI WREDY CZASAMI ZE SZOK idzie na 8 godz u zadowolony i jeszcze sugeruje no co przeciez w domu caly dzien bylas ...:wściekła/y: ogolnie od kad mnieszkamy sami sie klucimy sie zbyt ale jak czasami cos palnie to szok
 
Jest już ta nasza docelowa niania - od poniedziałku... i wiecie co, po tej poprzedniej fajnej ta obecna mnie denerwuje. Myślę, że musi być okropną teściową, co to wszystko wie lepiej i się wywyższa. Zresztą niezbyt pochlebnie wypowiada się o synowej, wprawdzie nie używa słowa "prostaczka" ale nie szkodzi, i tak ma takie mniemanie o żonie syna. U mnie chyba stara się zachowywać "lepiej" bo to jest inna relacja, ale i tak krytykuje: a to bajki, a to paluszki rybne, kawę, sklepy, w których ja kupuję (bo zamiast jeździć do Piotra i Pawla i wydawać sporo, to jej zdaniem mogłabym jeździć chyba po 5 innych sklepach żeby dostac wszystko co chcę i zaoszczędzić 20 zł - tylko że ja nie mam na to czasu i lubię zakupy w PP i BĘDĘ tam kupować). Nigdy wprost rzecz jasna, ale np. wczoraj Maks jadł paluszki rybne, no to ona mi opowiedziała jak to będąc w Austrii (do niedawna tam się zajmowała jakąś staruszką) prosiła o rybę, a oni jej przywieźli paluszki rybne a ona im powiedziała że TEGO jeść nie będzie.
Jak Boga kocham, jeszcze jedna taka uwaga i normalnie jej powiem co sądzę o takich ludziach jak ona. Jejku ja chcę z powrotem tamtą nianię.... ale ona nie wróci nawet jeżeli się z tą pożegnam bo to by na pewno zepsuło ich relację (przyjaźnią się). Ale za to tamta fajniejsza będzie u nas w weekend (męża nie ma, a ja chcę żebyśmy wysprzątały dom bo bałagan okropny). Niechby się stało coś takiego, żeby mogła wrócić....!!!
Ta wie wszystko lepiej, ale kurde sama nie pomyśli o wielu rzeczach. Jak jej się powie, to wszystko zrobi ale ja bym chciała mieć opiekunkę, która po prostu przychodzi i WIE (tak jak ta za którą tęsknię).
Przepraszam, ale mnie wnerwiła znów (jak to Maksiu nie potrafisz się sam ubrać - no kur... nie potrafi! Nie musi sie 3 latek sam umieć ubrać od stóp do głów) musiałam się wygadać....

Wiktoria, oj współczuję - mam zresztą to samo - chłopy są kompletnie niedomyślne i nieczułe na cokolwiek poza własnymi potrzebami. Tzn. oczywiście jest inaczej przed ślubem oraz w pierwszym roku małżeństwa a potem to już tylko coraz gorzej.... przynajmniej u mnie... kiedyś wszystko sam potrafił zrobić, ja jechałam na zajęcia w sobotę, wracałam a tam dom sprzątnięty, zakupy zrobione, obiad czeka. Teraz on wraca po pracy i baaaardzo się dziwi, że w domu bajzel, a wie, że pracowałam dużo (wieczorem też jak dzieci idą spać, ale żeby on wtedy wziął się za sprzątanie? nie ma mowy!), zrobiłam zakupy, pranie, obiad... no mam dzieci pod opieką też!
 
Ostatnia edycja:
Olu moj maz sprzta prasuje gotuje
sprzta w samochodzie
prasuej mundur (jak musi bo ja to z regoly robie)
gotuje ... ale ktos musi lubiec miedzy innymi spagetti na smarzonych parowkach :baffled: a i smarzony chleb w jajku... takze wole sama gotowac

a co do niani oj chyba bedziesz musiala sie przyzwyczaic bo ona sie pewnie nie zmieni fakt mozna raz puscic mimo uszu ale takie ciagle podteksty nie potrzebne bo przy dzieciach i sytuacjach jakie w domu bywaja to nie potrzebne Ci nerwy zwiazane z niania. A poza tym co Ty jej pieniadze wydajesz !!
 
no i pogoda się skopała jak nic gdyby nie ten wiatr co głowę chce urwać to już byłybyśmy na spacerze a dzisiaj przydałoby mi się porządne wietrzenie bo noc paskudna od 20.30 do 1.30 moje dziecko spało jak aniołek a potem pobudki 1.30 3.00 4.30 i 6.00 teraz ona odsypia a ja wstawiłam pranie i już martwię się ile to będzie schło i gdzie i jak to powiesić mąz widział mnie rano to musiałam wyglądać coś nie ten bo jak wrócił z nocki to mi przyniósł śniadanie bez pytania czy chcę:baffled: o hałasowaniu jak dziecko śi to lepiej nic nie mówić ale w tym króluje moja teściowa która niedosłyszy ale aparat służy jej za ozdóbkę na pólce i wiecznie rozkręcony nie wiem jak telewizor :-(
Olu może jednak powinnaś kobiecie zwrócić uwagę w końcu TY jej płacisz i rozumiem jak taka baba może być męczą mam model coś w ten wzorek w domku na codzień :no::no:
Wiktoria ja się chętnie zamienie na jedną pobudkę o 5 :tak:
 
My sie dołaczamy do grona niewyspanych Nie dośc że wrócił małej okres że zńów budzi sie co 1,5 godz to jeszcze ja nad ranem obudzili bo sobie teściowie urzadzili za ścianą tłuczenie słoików i rozmowy typu nie umiem inaczej tylko sie drzeć Efekt taki jak zawsze Zuza wściekła od kilku godzin i teraz dopiero padła po wielkim ryku i na rękacz pierwszy raz

Wiec współczuje wszystkim które maja w jednym domu teściowe:crazy: może na zamknietym Cosmolady mogłabys sie wygadać No ale o ile dobrze zrozumiałam że najbardziej chodzi o teściowa to chyba facet powinien pójśc za swoja żoną i dziećmi a nie trzymać z mamusią W sumie nie wiem jaka sytuacja jest ale mam nadzieje że jakoś sie ułoży

A ci obcy wychowujacy nasze dzieci to :szok: kiedys stoje z mała na rekach a jakis gosc do mnie ile ma po czym kto to widział czteromiesieczne dziecko trzymac do góry:wściekła/y: nie do roku ja na płasko bede trzymac Poza tym co obcym do naszych dzieci Ale to nic jak jeszcze raz usłysze od tesciowej ze nie zdaje sobie sprawy z czegos to cos jej powiem Ona to by chciała żebysmy jezdzili z mała bo jakiś specjalistach a tak naprawde to przecież ona jest zdrowa Tyle że ma bioderka no ale prowadzi nas naprawde dobry i znany ortopeda i ja jestem zadowolona z niego poza tym poprawa nie nadejdzie od razu no to szukaj dziury w całym

Mój tez kiedys gotował :tak: teraz jak mówi Ola już nie widzi potrzeby przecież jestem w domu ale myśle ze jakby musiał to by sobie przypomniał;-)

MałA już wstała po 15 minutach widze ze bedzie ciezki dzien...
 
Dzień dobry,
strasznie ubolewam nad tym że nie mam czasu na BB.:wściekła/y:
Niestety jesteśmy wszyscy chorzy. Najpierw zachorował Wiktor, po nocy spędzonej z Nami w łózku ja się od Niego zaraziłam, a potem niestety Nastusia:wściekła/y: Strasznie ciężko nam się oddycha ale naszczęście pani doktór powiedziała że obędzie się raczej u dzieciaków bez antybiotyków. Ja niestety nie mam kiedy iść z soba do lekarza i leczę się domowymi sposobami.
Poza tym zaczęła się już państwowa rehabilitacja nastusi i jeździmy dwa razy w tyg, niestety teraz musiałam odwołać ze względu na chorobę. Nastusia widać że jest zadowolona i że jej się podoba, natomiast Wiktorek jeździ z Nami i jest bardzo zadowolony. Ma nowe zabawki, poza tym są też inne dzieci.:-)

Pozdrawiam Wszystkie Majowe Mamusie i ich Dzieciaczki,
mam nadzieję że znajdę trochę więcej czasu na BB
 
Witam was kochanieńkie!Widzę ,ze pogoda nas nie rozpieszcza:no::no::no:
Ale ja i tak w domku siedze także nawet to lepiej a nie patrzec przez okno z zazdrościa jak inni spacerują:-D;-)

Olu wspólczuje ci tych perypetii z nianią ja miałam dla małego nianię i była to znajoma -ale uwierz jak mi coś nie pasowało ostro aż nawet za-mówiłam jej to!
To wkońcu twoje ,życie i twoje dziecko ,ty jej płacisz i to ty powinnas mówić jej co robić:-D
Z moim charakterem ja bym juz dawno wygrnęla:-p
Współczuje wszystkim,które maja takie przejscia ze swoimi męzczyznami:angry::angry:
To naprawde gorszy gatunek hehe

Oj niedługo zrobimy z tego wątku "wątek feministyczny"hehehh:-D:-D:-D
No ale śmiać nam się pozostało z tego....

Zwolinko odzywaj się częsciej!

moja jak narzie kolek od 2 dni nie miała "(oby tak dalej)A ze spaniem -budzi sie jak narazie dwa razy ale nie pamietam w jakich godzinach
Własnie wstała lece..
 
reklama
Do góry