reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

mamusie grudniowe:)

reklama
Rety ... ja tez w końcu nadrobiłam ...


Dita - ciaża :confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused::confused:
u mnie tez krawężniki sa malowane :dry: , ale tylko na Boże Ciało , bo procesja itp.

Roni - Jasiek wygrał ! myslałm , że Mikołaj w rankingu przoduje ( 9200 ) , ale Jasiek jest thebeściak :cool2: grunt , ze zdrowy ! musi rosnać , żeby krzepę mieć i dziadkowi przypierdzielić , że o siwe włosy mamusię przyprawia .
Wcale się nie przejmuj tym co nawygadywał !
Ja też chętnie wproszę sę do Ciebie na weekend :tak:

Kate - pomysł Kici popieram :tak::tak::tak:

.......

tak :dry: to idziemy czytac od poczatku , bo tyle tego było , że już nie pamiętam ..... ;-)
 
Nonek napewno bedzie pisarka i nobla dostanie:-) :tak: :-) :tak:
A tak powanie to jest problem . Moze to jest powodem tego ze dzieci nie chce sie z nia bawic. Moze sprobuj z nia porozmwiac ci powiedziec ze tak nie mozna , ze trzeba mowic prawde.
 
Nonek - twoj pociecha nie kłamie!!! Do mniej więcej 6 roku życia dzieci fantazjują /nawet jeśli to jest drastyczne/... ale to nie ma dla nich żadnej wartości... zapominają o tym szybko...

Jeśli zaś chodzi o kłamstwo, to poczytajcie...
aha - to nie jest konkretnie do ciebie, czy kogoś czy coś... :baffled:
tylko tak ogólnie...

"Dziecko kłamiąc, wskazuje bowiem jednocześnie, ze w jego życiu, rodzinie, otoczeniu dzieje się coś złego. Głównym powodem kłamstw dziecka są dorośli.
Dzieci kłamią, ucząc się tego przez naśladownictwo. Dorośli nie doceniają zdolności obserwacyjnych swoich pociech. Nie dość, że kłamią w obecności dzieci, to jeszcze sami je nakłaniają do tego: "nie chcę rozmawiać z nim, powiedz, że mnie nie ma, jestem zajęty, kąpię się". Nie powinniśmy się zatem dziwić, gdy w przyszłości usłyszymy kłamstwa z ust swoich dzieci. Sami wskazaliśmy sposoby oddziałując swym autorytetem. Mówimy dziecku: "nie kłam, to brzydko", "to grzech", "tak nie wolno" - jednocześnie przecząc tym słowom poprzez swoje zachowanie. Powoduje to rozdarcie u młodego człowieka: nie chce postępować źle, ale chce jednocześnie naśladować i wciąż podziwiać swój wzór (rodzica, nauczyciela), a przecież skoro on tak postępuje - to nie może być w tym nic złego.
Najczęstszym sposobem uczenia oszukiwania jest niespełnienie obietnic. Jeżeli chcemy coś uzyskać (np. posłuszeństwo dziecka), składamy obietnicę i jej nie dotrzymujemy, wówczas przesyłamy prosty komunikat: tak można. Dziecko nauczone takim doświadczeniem będzie postępowało tak samo, jest to bowiem wygodny i szybki sposób osiągnięcia celu.

.... Kłamstwo może być reakcją obronną. Sytuacja taka występuje, gdy młody człowiek jest nadmiernie kontrolowany. Każdy ma prawo do wolności, do intymności i tajemnic. Należy uszanować to prawo i pozwolić dziecku być niezależnym. Przeglądanie rzeczy, listów, ciągłe wypytywanie prowadzi do buntu młodego człowieka, a następnie do obrony przed ingerencją, często właśnie poprzez kłamstwa. Dziecko zaczyna kłamać, mówiąc np. z kim i dokąd wychodzi, dlaczego nie odrobiło pracy domowej itd.
W rodzinie, w której panuje wzajemne zaufanie, równowaga między kontrolą, zainteresowaniem życiem dziecka a jego prywatnością, młody człowiek nie ma potrzeby kłamać.
Kłamstwo jest reakcją obronną, pojawiającą się przede wszystkim, kiedy w życiu dziecka króluje strach. Niektórzy rodzice są w stosunku do swoich dzieci nadmiernie surowi i wymagający. Bojąc się spodziewanej kary za przewinienia lub po prostu za niespełnienie wymagań dziecko posuwa się do kłamstwa. Zamiast nauczyć się tego, że każdy ma prawo się pomylić, coś zepsuć - uczy się kłamać.
Przyczyną kłamstwa może być także wstyd. Rodzice uczą kłamać także w chwili, gdy sami chcą coś ukryć, wstydzą się czegoś. Tak uczy się dzieci, że biedy czy choroby trzeba się wstydzić i należy ukrywać je przed innymi, nawet za cenę oszukiwania przyjaciół.
Kłamstwo pojawia się również w rodzinach, w których dzieci nie czują się na tyle ważne i szanowane, by dzielić się swoimi problemami z dorosłymi. Dzieje się tak, gdy lekceważymy kłopoty podopiecznych, gdy ich próby nawiązania rozmowy zbywamy, tłumacząc się brakiem czasu, zmęczeniem, innymi zajęciami. Dziecko czuje wówczas, że jest mniej ważne niż praca, zajęcia domowe, czy nawet program telewizyjny. Zaczyna sądzić, iż nie ma sensu próbować rozmawiać, lepiej powiedzieć, że wszystko jest w porządku, nie ma żadnych problemów. Uczy się uważać, że nie jest na tyle ważne, by poświęcić mu czas i pomóc w rozwiązaniu problemów. Spodziewając się kolejnego odrzucenia, nie mówi prawdy, bo myśli, iż może polegać tylko na sobie, a prośba o pomoc nie ma sensu.
... Sytuacja chronienia dorosłych pojawia się również w rozbitej rodzinie. W konflikcie między rodzicami, dziecko jest zawsze na straconej pozycji. Wzajemne oskarżenia, wypytywanie, oczernianie powodują, iż dziecko stara się załagodzić spór kłamstwami, ukrywaniem części prawdy. Nie chce zranić nikogo, więc zataja to, co mówią o sobie nawzajem rodzice, usilnie stara naprawić ich relacje.
Dorosłych często niepokoi fantazjowanie dziecka. Nie jest ono jednakże niebezpieczne, nie jest czymś złym czy nagannym. Świadczyć może o potrzebach dziecka, które próbuje ono w ten sposób zaspokoić. Niebezpieczne może być natomiast wyśmiewanie, karanie za fantazjowanie. Jeżeli dziecko mówi o swoich wyobrażeniach, ufa nam, należy docenić to zaufanie. Wyśmiewanie go spowoduje zerwanie nici kontaktu i porozumienia, dzielenia wspólnego sekretu. Poznanie fantazji dziecka pozwala na zrozumienie jego potrzeb oraz pragnień i na zaspokojenie ich.
Problemem może być jedynie nadmierne fantazjowanie czyli izolacja, wycofanie do świata wewnętrznego, zamknięcie - życie tylko "wewnątrz". Świadczy wówczas o dużych problemach emocjonalnych dziecka, które można pokonać tylko przy współpracy z psychologiem.
Kłamstwo nie świadczy zatem o tym, że dziecko jest złe. Jest natomiast jasnym sygnałem, że ma ono problemy (najczęściej w rodzinie), z którymi nie potrafi sobie poradzić. Zamiast krytykować i przyklejać etykietkę "kłamczucha", należy pomóc..."
 
Nonek - licze na Twoja Julke w przyszłości :tak:;-) bardzo lubię lit. s-f :tak:;-) S.King i te sprawy :tak:;-)
a tak serio - to nie wiem , czy to takie rozwojowe , czy może razcej problemowe - mój chrześniak (4,5 lat ) tez od jakiegos czasu takie historie wymysla :szok: wszyscy robią mu na złość , wszyscy sa źli i go bija , albo najlepsze , cyt: : " on kazał mi się tak przewrócić "

Maja - można w ogóle przekarmić małe dziecko :confused:
 
reklama
Do góry