reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

.::: Mamusie kwiecień 2014:::.

Jutro doczytam dzisiejsze wpisy i wpadam jak zwykle się wyżalić :-(
Po całym dniu biegania, noszenia, sprzątania, teraz dopadł mnie jakiś dół...
Mąż przyjechał i złożył z teściem komodę dla małego a szafa dalej czeka bo po rozpakowaniu okazało się że w jednej paczce były części w innym kolorze i po złożeniu reklamacji do dwóch tygodni przywiozą dobre :wściekła/y:
Teraz mężuś wziął małego i poszli do sąsiadów pewnie nie obędzie się bez piwkowania a na 8.00 miał mnie zawieźć do szkoły !:wściekła/y:

Mówiłam że już się źle czuję za kierownicą, jest mi ciężko i na dłuższe trasy wolę nie ryzykować - co usłyszałam? No przecież ty uwielbiasz jeździć i co to dla Ciebie? we wtorek do lublina sama pojechałaś i było ok. No tak pojechałam bo nie miałam wyjścia a teraz skoro on wrócił to liczyłam na to że mnie zawiezie!:dry: Teść też mi dzisiaj dowalił zapytał po co ja tak to wszystko szykuję? jak powiedziałam że mało czasu mi zostało to on do mnie a skąd ty możesz wiedzieć ile ci zostało? Nosz cholera chyba mam jakiś termin!:wściekła/y: a później mówi no ale z takim wielkim brzuchem to może i jutro urodzisz... :eek: No co za ludzie! Jakby mieli mi za złe że w ogóle w ciąży jestem!
Czuję się przytłoczona tym wszystkim, wszystko na mojej głowie i wszyscy dookoła myślą że ja to jakiś niezniszczalny robot jestem! Smutno mi z tego powodu.
A jutro pewnie sama pojadę i nie będę nikogo prosić. :cool:

Wyrzuciłam to z siebie i trochę mi lepiej, nie miejcie mi tego za złe ale naprawdę nie mam z kim pogadać :-(
 
reklama
taaa faceci to nieraz sa niezli... ja tak bym im proponowala, ze oprocz wojska, ktore kiedys bylo obowiazkowe powinni jeszcze raz przejsc ciaze!
 
ANCONA rozumiem twoje nerwy,do mojego męża nie dociera że ciężarna to nie gospodyni domowa na urlopie,która ma ful czasu teraz i może gonić i wszystko robić,wczoraj bolało mnie wszystko i nie mogłam dojść do przedszkola a on siedział przed kompem i usłyszałam że przecież muszę się trochę poruszać.A żeby mi herbatę zrobił to wogóle marzenie,ciąża to nie choroba:wściekła/y:.

DAGMAR ponarzekaj do męża jak tylko cię rozumie;-).Fajnie że zakupy udane.
 
Ancona- żal się ile chcesz po to jesteśmy. A z mężem trzeba po prostu pogadać i powiedzieć co czujesz. oni są z innej planety i się w życiu nie domyśają o co chodzi. Jestem pewna że jak mu powiesz o swoich odczuciach to stwierdzi że nie miał pojęcia.
u mnie tak zawsze jest a na pocieszenie powiem ci że ja mam dzisiaj podobnego doła wszystko sama mąż, wziął małego od rana i wrócili dopiero o 15.30 zostawił go i znowu w długą wrócił wykąpał się i poszedł spać i tyle go dzisiaj widziałam rano rusza w trasę i tak w koło macieju. a gdzie czas dla mnie? ja wiem że otwierając własną firmę powinniśmy się z tym liczyć ale dzisiaj jest mi wyjątkowo przykro z tego powodu. w dodatku ostatnio słysze od niego tylko zajmij się reklamą, uzupełnij to tamto powypełniaj dok. itp itd tak jak któraś pisała że budowa domu to trudny sprawdzian dla małżeństwa tak prowadzenie i rozkręcanie firmy również.
 
Milenka oni chyba tak myślą że jak się siedzi w domu to ma się czas na wszystko a co tam ciąża 35 tydzień czy on w ogóle wie co to znaczy? A brzuszek fakt mam wieeelki to tym bardziej liczyłam na zrozumienie.
No ale jak to się mówi- jak masz liczyć to licz na siebie.

Olu mój wrócił dzisiaj z trasy dwa tygodnie go nie było i myślałam że inaczej spędzimy wieczór no ale widać kolega ważniejszy...
Ja mu mówię co czuję i co chciałabym zmienić a on przytaknie że mam rację i dalej swoje robi :-(. Przykro mi, potrzebuję go a czuję się jak matka samotnie wychowująca dzieci - mąż pełni rolę opieki społecznej - raz w miesiącu oddaje wypłatę..

Widzę że prowadzenie firmy też na twojej głowie a mąż jak wróci to ma tysiąc spraw do załatwienia. .. aj nie jest to łatwe.
My babeczki musimy trzymać się razem :-) będzie nam łatwiej ;-)
 
Oj dziewczynki wspolczuje przejsc z mezami. To jednak istoty z innej planety i rzadko kiedy zdarza sie jakis wyjatkowy egzemplarz, np taki jak maz Dagmar :-) Ja tez czasem mam do mojego pretensje bo wielu rzeczy nie rozumie. Ale jak powiem mu jasno ze np. zle sie czuje i zeby zrobil to czy tamto to poslucha. Np dzisiaj. Chyba jednak przesadzilam z aktywnoscia i wieczorem znowu bolal mnie brzuch, no i skurcze strasznie dokuczaly. Kazalam mu zejsc z kanapy bo ja sie musze polozyc. Przyniosl mi leki, a potem zrobil kolacje. Tylko musial miec jasno powiedziane czego oczekuje. Na szczescie teraz juz mi troche lepiej bo nie mam juz tak czesto skurczy jak jeszcze 2 godziny temu. Uciekam spac bo jestem padnieta!!!
 
Dziewczyny co to może być bo z prawej strony boli mnie brzuch jakby ktoś mi gwoździe wbijał i jednocześnie przypalał. Jadę do szkoły, jednak mężu kieruje ale ja się ruszyć nie mogę ajjj tak jeszcze nie miałam. .. boli
 
Zajechałam do siedlec zostawiłam kartę na wpis i wracam. Jadę IP u siebie bo nie wytrzymam. Ku... jak boli.
 
Dzień Doberek kobitki:)

Ancona Ola no faktycznie facetom trzeba powtarzać i mówić czego oczekujemy chociaz jsk ja tylko stekne to maz juz leci:)

Marcia ma racje dziewczynki kładziecie się na tapczan i leżycie i życzycie sobie kolacji:tak:

A poza tym marudzcie sobie tu ile wlezie:tak: jak to mówią w kupie sila:cool2:

Ancona melduj biedactwo co i jak
 
reklama
Ancona, mam nadzieję że to tylko z nerwów Cię tak ten brzusio rypie. Czekamy na wieści! A mężowi to bym tak wygarnęła że by na kolanach prosił żeby mógł mnie zawieźć ( lubię czasem takie akcje, później chłop chodzi jak w zegarku :D )
Powtarzaj sobie, że faceci to naprawdę upośledzone stworzenia i naprawdę nie ma co liczyć na to że się domyślą czegokolwiek.

PS. Moja siostra wczoraj urodziła :) Nie wiem nic poza tym faktem, bo trochę na wariackich papierach było. Miała planowane cc, jednak w szpitalu nie było miejsca. A jak się znalazło, to lekarz prowadzący zadzwonił że może na 40 minut je zablokować i jeśli nie wyrobi się do tego czasu to przepadnie i nie wiadomo ile będzie musiała czekać na kolejne. Byłoby ok, gdyby nie to, że od nas to tego szpitala jedzie się godzinę dobrym tempem i bez korków :D Ale zdążyli :D
 
Do góry