reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki z Rzeszowa i okolic

Hej laski.
RENA gratulacje szczerze wiedziałam że tak będzie:-Ddokładnie taka sama sytuacja była u mnie synek się począł w 31 dniu cyklu gdzie powinnam mieć@ a nie owulację byłam pewna że ta już była a tu taka niespodzianka życie potrafi płatac figla.Szczerze powiem że trzecie dziecko powywracało juz w miarę poukładane życie ale czas leci mały rośnie i wszystko idzie ku dobremu i u Ciebie będzie tak samo.Ja daję radę sama z trójką to Ty napewno dasz radę zwłaszcza że M Ci pomaga.
 
reklama
Rena, gratulacje! Posłuchaj Aylin, zobaczysz że maluch przyniesie mnóstwo radości! Ciekawe czy będzie chłopiec czy dziewczynka ;)
Iwcik, ja widziałam dużo większe dziury niż ta w której mieszkasz więc na mnie wrażenia nie zrobiła ;) wcale nie koniec świata! Miło, świeżo, przyjemnie.
Laski, u mnie ten tydzień będzie ciężki. Nie wiem czy się wyrwę na spotkanie ale jak coś ustalicie to dam znać.
 
wiecie w sumie to juz sie oswoilam z ta mysla...boje sie tylko czy podolam teraz juz nie moge liczyc tak na rodzicow jak przedtem:-:)-( a mieszkamy na 4 pietrze wyjscie z 3 na spacer czy do lekarza nie mowiac juz zeby gdzies wyjsc i cos kupic:-:)-:)-( no ale najwazniejsze zeby zdrowe bylo...wole chlopaka i stawiam na ta plec :tak::tak::tak::tak: hehe z ekonomicznego pukktu widzenia bo mam wiecej ciuchow po Piotrku po Milenie praktycznie pozbylam sie wszystkiego do 2 lat:-:)-:)-(

my troche chorujemy dzieciaki katar kaszel a ja mam krtan w piatek nie wychodzilam z lozka rano nie moglam mowic dopiero kolo poludnia troszke sie poparwilo brat przybyl z pomoca jako nianka:-D:-D:-D i jakos przezylam do dzis skrzecze a kaszel suchy tak mnie teraz meczy ze nie wiem jak ja bede spac:no::no::no::no:
 
No dobra - ja z branży hazardowej - dziewczyny obstawiamy :)


Ja zacznę żeby nie było DZIEWCZYNKA (ciuszki załatwimy :))

Iwcik - napisz mi nr do się. W środę lub czwartek bym cie nawiedziła
 
Hej dziewczyny

odnosnie tego spotkania w tym tygodniu to popoludniowo-wieczorne odpada u mnie

chyba ze w piatek?
w czwartki nie moge wieczorem, a w srode moze byc troche za szybko dla mnie ehehhee

a jesli chodzi o spotkanie w dzien to tylko czwartek lub moze piatek

porzadzilam niezle, od piatku caly czas goscie, imprezy
po prostu weekend zajeeebisty mielismy
pewnie glownie ja sie tak bawilam, ale Adas nie byl tylko naszym kierowca, ale i kompanem
potanczylismy w sb w kitschu do 4 rano.
wczoraj witalismy asseco resovie na rynku wiec od pludnia piwko, jeszcze na koniec do znajomych poszlismy wiec dzis nietomna wciaz jestem
niewyspana, i przepita hehe
warto warto!!!

czuje sie jak 18stka!!!!!!!! jupi!!!!!!!


ale wieczorem musze byc przytomna i bo mamy drugie zajecia na rurze
oj bedzie sie dzialo,m ciezka sprawa naprawde, bol masakra
ale smiechawa jest do tego rowniez...

cudnowa pogoda, ludzie, jeszcze tylko ten tydzien i 9 dni wolnego, gory i znow imprezki!!!! jupi!!!!

pozdrawiam Was
 
widzę że nie tylko ja rzadko tu ostatnio zaglądam...
Rena gratulacje, teraz najważniejsze, żeby maleństwo było zdrowe a tata ma motywację do walki z chorobą...
 
hej ja tez ostatnio ciężko z czasem stoje bo budowa goni firanki tez bo komunie no i na dodatek Lene mam chorą no i do przedszkola nie chodziła a ciężko było z nia gdziekolwiek sie ruszyc bo na antybiotyku ... masakra........jaka marudna jest ....
piekna pogoda mam nadzieje ze i wy korzystacie ja mam nadzieje jutro grilla zapalic bo maz wolne ma a w sobote jedziemy na imprezke do moich rodziców :))))))))
 
Hej Hej

nasz tydzien urlopowy dobiega konca
na neta szkoda czasu, codzienne grilowanie, ogniskowanie, biesiady przy ukulele, inne brzmienie od gitary, takie haryzmatyczne, super
codziennie jak nie basen to przejazdzki na koniu, ale Olaf tylko w siodle, Leonowi znudzily sie koleczka, trzeba go juz na loże zabrac nast razem
poza tym wedrowki po gorach, piekna pogoda
choc wczoraj wreszcie nadeszla dlugo obiecywana burza, z gradem, ulewa i wieczor juz w domu, ale tez kiedys trzeba hehe
codzienne %%%% trzeba odstawic, dzis wracamy

jutro mamy gosci z lodzi na caly dzien. przyjaciele fgorumowi wracaja z majowki na podkarpaciu wiec wstapia do nas

a od poniedz codziene zajecia, ale pogoda sloneczna letnia trwac bedzie,

pozdrawiamy i na spotkanie sie umawiamy co?

papa
 
Hej, my przedwczoraj wieczorem zaczęliśmy wypoczynek. Grill u teściów, wczoraj przetransportowaliśmy się do moich rodziców i tam już od południa impreza. Moja mama zawsze obchodzi podczas majówki huczne imieniny, także full gości, mega wesoło. Dzisiaj już w domu, a wieczorem jedziemy do znajomych. Miał być grill na działeczce ale będzie domówka bo pogoda paskudna, a oni mają noworodka. Michał troche życie utrudnia bo marudzi cały czas, nie wiem co z tym dzieciem. Szybko przechodzi z mega śmiania w płacz - zmienne nastroje ma ;) Zaczyna się już troszkę odważać i chodzić sam ale jeszcze bardzo ostrożnie. Pozdrawiam :)
 
reklama
hejka pogoda sie popsula to i na forum sie ktos pojawil:-D:-D:-D:-D no ja nie mam za duzo czasu na neta wczoraj bylismy u moich rodzicow caly dzien na odpuscie wrocilam ledwo zywa a dzieciaki mega zadowolone bo sie wyszalaly:tak::tak::tak: to Piotr pospal do 9:-D:-D Milena niestety wstala razem z tatusiem jak szedl do pracy wiec ja niepospalam:-:)-:)-:)-( mam dzis super lenia a tu sobota trza chalupe ogarnac ciut...mecza mnie ciagle mdlosci juz mam dosc:no::no: brzuszek mi juz urósł ale moze sie wcisne w sukienke jeszcze 2 tyg zostalo...tato nam zaczal chudnac :-:)-( jeszcze tydz temu byl pelen energii trudno go bylo zmusic zeby odpoczal a teraz spiacy zmeczony i codzien to chudszy je nawet duzo ale nie widac tego po nim lekarze nic nie chca powiedziec pomoc zlecenie badan to dla nich juz za duzo zmiana lekow to tez nikomu sie nie chce sprawdzic czy to co 2tyg temu mu przepisali jest konieczne teraz...wczoraj wrocilam z placzem do domu...wiem ze nie powinnam sie teraz stresowac ale jak??? mama nie mowi mi za wiele bo nie chca mnie denerwowac siostra mi cos wiecej wczoraj powiedziala... dobra spadam cos dzieciakom do jedzenia trzeba dac bo Piotr sie dopomina...

aaaaaaa my juz mamy komplet trojeczek wyszly na raz 2 i bedzie spokoj do nastepnych:-D:-D:-D ma antybiotyk bo strasznie kaszlal w nocy normalnie kilka nocy nieprzespalam bo malo pluc nie wyplul nic poza tym sie nie dzialo ale lekrka dala slaby antybiotyk bo i gardlo mial czerwone no i juz spokoj jest wiec pomoglo do tego kazala wyrzucic smoczek bo ma zgryz zly wiec czekaja mnie ciezkie chwile no i wysepilam skierowanie na przyciecie wedzidelka...nasz lekarz byl na urlopie byl a w zastepstwie taka fajna lekrka juz na emeryturze no i ona starej daty takie skierowania dawala niemowlakom bo wtedy najlatwiej to zrobic...wiec bez problemu mi wypisala tylko ze mam stresa teraz ...dobra spadam paaaaa
 
Ostatnia edycja:
Do góry