reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamuśki ze Śląska,odezwijcie się!!!

czy darzymy lekarzy zaufaniem????


  • Wszystkich głosujących
    285
reklama
hej
diablica fajnie ze praca ci sie podoba pewnie lepiej niż w sklepie.
trysia jak wczoraj przeczytałam to az łzy mi poleciały bo przecież jak można takiego człowieczka urodzić w mękach a potem pożucić .Ja nigdy w zyciu czegoś takiego bym nie umiała zrobić a które to jej dziecko???????????
 
Diablico...wiem że dla Maluszka będzie tak lepiej...bo ona go nie kochała i za pewne nie pokochałaby jakby zobaczyła TO BEZBRONNE MALEŃSTWO...ale zawsze byłam zdania że dziecko powinno być z biologicznymi rodzicami...mimo tego że niejednokrotnie adopcyjni kochają o wiele bardziej niż biologiczni rodzice...ale brzmi to dla mnie obcesowo: biologiczni, adopcyjni...Mam tylko jedną nadzieję, że to Maleństwo niedługo będzie utulane w ramionach kochających Go ludzi i nie będzie odczuwało braku bicia serca swojej (biologicznej) matki...
Oliwciu, dla mnie to również nie jest w żadnym stopniu zrozumiałe...jest to jej 4-te dziecko...Ty tym bardziej to odczuwasz tak mocno , bo niedawno temu urodziłas Swoja Drugą Kruszynkę..te emocje są tak mocne, że nie sposob o niczym innym myśleć. a ja dostałam dzisiaj od niej sms ktory brzmi; NUDZI MI SIĘ, JESTEM SAMA JUŻ NA ODDZIALE GINEKOLOGICZNYM,JAK MOGŁABYŚ PRZYWIEŹ MI LAPTOPA....nie odpowiedziałam jej na tego sms-a bo musiałabym jej odpisać że ma przejść sie na oddział położniczy i niech spojrzy na sale gdzie leżą noworodki...to na pewno bedzie chwila kiedy ten Malenki leży tam sam i czeka...i woła...
Cholera, nie ma sprawiedliwości na tym świecie...ile znam kobiet ktore chciałyby być na jej miejscu...
Sorki, że dzis tak monotematycznie ale zaprząta mi to moje myśli...

Jutro powiem Wam o moim Skarbeńku, bylismy w Ligocie z CEntrum Zdrowia, lekarka sie martwi że nasz Szkrabik jest taki drobniutki i malutki...ja czuję jako matka,że przesadza ale wolę pewne ewentualności wyeliminować...diagnostyka niestety bywa czasami strasznie męcząca...
Pozdrawiam Was wszystkie i ściskam gorąco..papap i do jutra..
 
Witam,

Czarnulka spóźnione życzenia dla Emilki - dużo zdrówka, radości, zabawek.

Trysia jasne, że rodzice biologiczni, to nie to samo co adopcyjni. Ja wolałabym jednak żyć w rodzinie, gdzie jestem kochana, a nie gdzie traktują mnie za zło konieczne.
Twoja koleżanka w przyszłości zrozumie swój błąd, a noworodek na pewno szybko znajdzie innych rodziców.

Osinka ja co jedynie mogę polecić oddział laryngologii dziecięcej w szpitalu w Bytomiu - podobno jedyny na Śląsku. Personel bardzo miły, a pani ordynator jest naprawdę świetna w swojej profesji. Przyjmuje oczywiście normalnie jako lekarz.

U nas OK. Tata jutro wyjeżdża. Ja ciągle w pracy, koleżanka poszła na L4 i zrobiło się więcej pracy... Już niedługo urlop :-)

Pozdrawiam,
 
HEJ DZIEWCZYNY!!!!!

Jestem wykonczona!!!! Niewiem co robić???:-( Od kilku dni mały jest nie do zniesienia. W dzień jest ok podobno grzeczny (teraz jest z nim w dzień teściowa) a jak wracam z pracy z meżem to mały dosłownie nie chce mnie puścić chodzi za mną krok w krok chciałby żebym go nosiła itd. W dzień to jeszcze nic... najgorzej jest noc....to koszmar. Od trzech dni jak kładziemy go spać 20.30-21.30 to w nocy o 1 budzi sie z wielkim płaczem Nie idzie go uspokoić, drze sie okropnie, że chyba go słychać na 10 piętrze. Jak go przystawie do piersi (choć już w dzień go nie karmie) to się uspokoi (nie je tylko traktuje go jak smoczek) a kupiłam mu smoczek nocny to go nie chce - wypluwa Aj ak widzę ze już mi śpi na rekach przy piersi to go biorę i odkładam do łożeczka to jest wielki płacz na nowo i zaś na nowo póki się uspokoi. Niewiem co mu dolega ja już z mężem wysiadamy. Dziś mam już spuchniete oczy bo wczoraj aż popłakałam się z bezsilności....
 
Hej dziewczyny. Jeszcze nie mamy internetu, r. coś tam wspomina, ael najpierw musimy kupić monitor do komputera. Chciałabym już mieć, ale teraz jeszcze dochodzi wydatek na żłobek co miesiąc i chcemy wziąz sobie lepszą kablówkę, bo jest Disney Chanel. A co do żłobka to ja tam jechałam z myślą, że Ozik będzie wpisany na listę rezrwową a kierowniczka mi powiedziała od razu, że go zapisuje. Cieszę się, ale trochę się stresuję z drugiej strony.... Oskar generalnie jest bardzo towarzyski, ale ma dziwne odruchy, np. lubi dawać "z byka" ze szcęścia......
Basiu zachowanie Kamilka wydaje mi się normalne, bo to z .... tęsknoty pewnie. Skoro i Ty pracujesz i Twój mąż to pewnie dlatego się tak zachowue. Oskar też kiedyś się budził w nocy i wręcz się darł niewiadomo o co, ale uwierz mi, że to przejdzie... Wiem, ze jest ciężko, ale to taki okres i w końcu się przywyczai.
Oskar spi w swoim łóżeczku, ale jakpłacze to przychodzi do Nas - zazwyczaj nad ranem dopiero i już go nie zanoszę , bo też jest płacz i lament a musimy się wyspać.
Osinka niestety nie mogę pomóc.
Trysia nie bardzo jestem w temacie, ale rozumierm, że chodzi o jakąs Twoję kolezankę, która zostawiła dziecko. Cóż... Nie wiem jak tak mogą takie kobiety żyć, ale nie wnikam, bo nie wiem dlaczego to zobiła. Jezeli tak ma być lepiej dla tego dziecka to dobrze, ze to zrobiła.
 
Witam dziewczyny.

Moja Domi znów chyba chora (nie chce wywoływac wilka z lasu), ale od wczoraj ma biegunke i podwyższona temperature.Nie wiem czy to jakis wirus w powietrzu. Czy wirus nazywa sie przedszkole,bo od poniedziałku ma iść pierwszy raz.

Mama Boośliczny ten Twój Oskarek

trysia nie jestem w temacie pewnie chodzi o koleżanke ale serce mi sie kraje na sama myśl o tym maleństwie,ktore tam samo leży nikt go nie przytula.A kobieta jest lekomyślna i jeśli lubi "ten sport" to ktoś powinien ja uświadomić albo porzadnie walnąć w łeb żeby sie otrząsneła bo potem tylko niewinne maleństwa cierpią.
Mam na osiedlu taką dziewczyne,nie ma jeszcze 25 lat i 6 dzieci wyobrażacie to sobie,bo ja nie(zaznacze,że nie mam nic przeciwko wielodzietnym rodzinom,ale w normalnych warunkach w pełnej kochajacej się rodzinie) przy sobie ma tylko najmłodsze,bo reszte jej pozabierali(no ale przynajmniej nie porzuciła,chociaż nie wiem czy nie lepiej by było żeby się zrzekła opieki nad nimi miałyby przynajmniej jakąs szanse na adopcje i szanse aby ktoś je pokochał.Pisze tak dlatego,że wiem iż ona nie interesuje się losem tych dzieci.Rozpisałam sie ale kończe bo na sama myśl szlag mnie trafia.
 
Monia0203 więc to jest kobieta, która ma 38 lat...3 dzieci , juz wyrośnietych chłopców..po rozwodzie...i życie w małej rozsypce..nie chce juz mi sie o tym gadać bo wzbiera we mnie agresja...byłam po nią dzisiaj i odebrałam ją ze szpitala...chciałam jej strzelić w łeb...nie potrafiłam z nią rozmawiać..podejrzewam że to była ostatnia rzecz, jaką dla niej zrobiłam...:-:)-:)-:)-(
 
trysia ja tez bym nie umiała rozmawiać z taką kobietą:wściekła/y::no:a ten sms rozłożył mnie na łopatki:szok::wściekła/y::wściekła/y:
mamaboo ale śliczny blondasek jaki on duży już:-)

Kurcze jak ten czas leci ,dzis Sara ma 4 tygodnie a przecież jak by to było wczoraj:szok:jak bym ją rodziła.
 
reklama
hello

dawno tu nie pisałam ale cierpię na brak czasu:tak:

I widze że pojawiły sie nowe mamusie a "stare";-)uciekły:szok: wieć witam cieplutko !!!

U nas wszystko oki Kubus zaczyna uzywac duzo nowych słówek i dzieki temu mamy niezły w domu ubaw :-D:-D O dziwo łapie nalepiej trudne słówka jak: paw, ananas itp.....
Rosnie jak na drożdżach:tak:i robi sie z niego fajny chłopczyk, mój kochany skarb:-)

baska- kochana głowa do góry niestety chyba każda z nas ma takie dni i chwile zwątpienia, kaprysy dzieci to narmalka, czasami Kuba jest tak marudny az mi cisnienie idzie do głowy i mam poprosu dośc i marzy mi sie godzina kiedy smyk zasnie. Na gg dam ci zanc co i jak oki :tak:

oliwka sliczna córcia :tak:

reszte mamusiek pozdrawiam bo musze mykać sprzątac bo moje chłopaki spią a potem na zakupki dla Kubusia:tak:

postaram pisac częściej to bedę na czasie z postami bo teraz nie wiem co u której sie dokładnie dzieje a niestety za duzo do nadrobienia
 
Do góry