reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

Ale jestem wsciekla, mam ochote ta pomyslowa 1/3 wytargac za kudly :angry:
No nic musze uruchomic telefon i zaczac dzwonic w poszukiwaniu mieszkania
A mialo byc tak pieknie:wściekła/y:
A te castingi na mieszkania to jakas paranoja, skad to sie wzielo, a od 1 grudnia zamieszkam pod mostem...nawet wczoraj przypadkiem wjechalo mi sie pod most milenijny zamiast na i pomyslalam ze pewnie za jakis czas tak skoncze- pod mostem;-) , ale nie sadzilam ze tak szybko:wink:
 
reklama
Ojjjj dziewczyny bardzo wspolczuje Wam tych wszystkich przezyc zwiazanych z wynajmem... Dobrze wiem co przechodzicie...i czytajac Was przypomnialy mi sie moje "tulaczki mieszkaniowe". U mnie to bylo tak ze w pierwsza ciaze zaszlam na 3 roku studiow, uczelnia nie znajdowala sie w moim rodzinnym miescie,wiec od poczatku studiow tułałam sie po roznych stancjach, ale najwiekszy koszmar zaczal sie wlasnie wtedy gdy brzuszek zaczal rosnac, a ja z moim mezem (wtedy jeszcze narzeczonym), usilowalismy znalesc dla siebie jakiegos dachu nad glowa... Odwiedzilismy chyba ze 100 miejsc, a kazdy wlasciciel na dzien dobry widzac moj brzuszek, w bardziej lub mniej mily sposob nam dziekowal... Bylam po prostu zalamana! Az w koncu udalo nam sie "cos" znalesc. To cos to bylo pomieszczenie piwniczne w domku jednorodzinnym, czyli maluska kuchnia bez zlewu, lazienka w ktorej cieknacy brodzik oraz zlew (niemalze rozpadajacy sie) sie znajdowal i pokoik z malutkim nieszczelnym okienkiem przez ktore padal nam snieg i topil sie na parapecie, gdy zaczela sie zima...Mieszkalismy tam do konca grudnia, a na luty mialam termin porodu, wiec wiedzielismy ze zanim dzidzia sie urodzi musimy cos innego znalesc, bo w takich warunkach nie da sie zyc, a co dopiero jeszcze z noworodkiem. No i po wielu probach i tysiacu podan przydzielili nam w koncu pokoj w akademiku, gdzie juz pozniej mieszkalismy z Ala przez 2 lata i nie bylo az tak zle:tak: Przynajmniej cieplo i snieg przez okno sie nie sypal;-) A teraz mamy w koncu swoj wlasny domek, w koncu los sie nam za te wszystkie meczarnie odwdzieczyl. Chyba potrzebne sa w zyciu i takie doswiadczenia, zeby pozniej moc w pelni docenic to co sie ma:tak: Ale pisze to z perspektywy czasu, bo jako ciezarna szukajaca z lzami w oczach dachu nad glowa, nigdy bym tak nie pomyslala...
Ladygab szczerze zycze Ci powodzenia w szukaniu lokum i trzymam kciuki by sie udalo!
okruszek.emi widze ze tez masz nie za ciekawie:-(... Zycze by szybko trafilo Wam sie cos o wiele lepszego. Ale Ty to jestes kobitka z tak wielkimi pokladami pozytywnej energii, ze nie moze byc inaczej niz dobrze!!:tak::-)
Pozdrawiam Was wszystkie majoweczki!!!
 
okruszek.emi dzięki za życzenia dla Julci :-)
Widzę że macie problemy z wynajęciem mieszkania..kurcze ceny są kosmiczne!! a do tego ciężko znaleźć cokolwiek:-( współczuję i życzę Wam żeby jak najszybciej udało się poprawić Waszą sytuację:tak: 3 mam kciuki!!!
A co do poinformowania szefa to każda firma rządzi się swoimi prawami.. Ja akurat mam bardzo dobre relacje ze moim szefem... i niestety od początku nikt w firmie mnie przez to nie lubił (zazdrość):zawstydzona/y: Szef był pierwszą osobą która się o tym dowiedziała i aż mnie zatkało jak bardzo się ucieszył:szok: niestety w dniu w którym mu powiedziałam(a był to 7 tydz ciąży) musiałam przywieźć L4..ale on powiedział z uśmiechem żebym sobie spokojnie odpoczywała w domku i że jak coś będzie nie tak to nawet mi dobrego lekarza załatwi(nie skorzystałam) i takie tam.....dodam że nie mogłam go zastać wtedy w firmie i rozmowa odbyła się przez telefon... naprawdę mam szczęście że mam takiego szefa(Firma jest dosyć duża)...Jeszcze dodam że umowę mam do końca grudnia 2008..ale z tego co ustaliłam z szefem to przedłuży mi na okres url.mac.i wychow. i później za te jakieś 3 lata mogę wrócić do pracy(jak firma jeszcze będzie istnieć:-D)

 
Widze, ze temat wynajmu bardzo aktualny... Wspolczuje dziewczyny, rzeczywiscie ceny sa chorendalne, skad tu na to wszystko brac kase:szok: Nawiasem mowiac, myslalam, ze w Polsce o wynajem latwo i nie az tak drogo, poniewaz u nas, szczegolnie w duzych miasta sa rowniez tzw. "castingi" na mieszkania, kto spodoba sie wlascicielowi temu mieszkanie zostanie wynajete:no:. Na poczatku tez nam bylo trudno cos znalezc,ale po latach "praktyki" znalezlismy to, czego szukalismy i jestesmy zadowoleni. Za pare lat chcemy kupic domek, wiec obecna sytuacja jest dla nas przejsciowa:tak:.

W czwartek mam wizyte u mojego gina, ciekawe, co powie na to, ze na razie nic mi sie nie przytylo:tak:
 
Ladygab i Kasica 212 Trzymam kciuki by wszystko Wam się udało...Dobrze wiem jak to "smakuje"... u nas choć małe miasteczko, to ceny są dokładnie takie same. Bo w tym roku od września szczególnie ceny poszły w górę. A jak wiadomo ten czas to żniwa dla wynajmujących....studenci i nie tylko. Wiem, że swoje trzeba wychodzić, by coś znaleźć....ale niestety nikt za nas tego nie zrobi.
Życzę każdej z Was znalezienia miejsca, w którym poczujecie się bezpiecznie i w którym będzie Wam dobrze. :-)

okruszek.emi my mamy o tyle lepiej, że stoi mieszkanie puste drugiej babci, która obecnie mieszka z rodzicami. Tyle, że musimy tam odnowić i przewieźć wszystkie meble stąd, a z tym jakby nie kryć trochę zachodu jest :-(
Babcia stąd zostawia nas do samych świąt gdyż jutro jedzie do sanatorium, więc ten miesiąc zostawiamy sobie jeszcze na spokojne szykowanie się do świąt tutaj a w styczniu zaczynamy działać, trzeba wywieźć stamtąd meble, odmalować, ewentualnie coś pozmieniać pod nasz gust i można się wprowadzać ;-)
 
Witam goraco przyszle majowe mamusie;-) Sprobuje wkleic zdjatko mojego malenstwa z pierwszego usg. na zdjeciu 12 tydz i 5dzien.
 

Załączniki

  • scan0002.jpg
    scan0002.jpg
    229,4 KB · Wyświetleń: 30
reklama
Madziu-wszystkiego naj naj dla Twojej slicznej corci:-)

widze ze temat wynajmu na topie my kupilismy mieszkanie we włocławku w lipcu chcielismy wynajac przez agencje i do polowy wrzesnia nie bylo ani jednego chetnego :-p myslalam ze sie zalamie ale na szczescie znalzli sie chetni budowlancy i tak wynajmujemy im, mieszkanie jest po remoncie wszystkie standardy sa, 3 pokojowe jak tam weszlismy to ja bylam psychicznie zalamana ze chyba nie damy rady tego doprowadzic do stanu uzytku dla kogokolwiek :angry:, po prostu nie moglam uwierzyc jak mozna miec wlasne mieszkanie i nawet w nim nie malowac przez 20lat ale sa tacy ludziwe, my jestesmy Londynie wiec wynajmujemy za 1500zl wliczone wszelkie rachunki, Ladygap zapraszam do włocławka
 
Do góry