reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy majowe 2009

m&m's ja przy moim łobuzie też czasem muszę się wykazywać takimi zdolnościami :-) Możesz być w 100% pewna, że już do końca życia ten chłopiec będzie Cię wspominał :-)
AgA ale zazdroszczę wyjścia do kina (nawet ze szwagrem). Ja też nie mam z kim dzieci zostawić i jeszcze pewnie długo posiedzę w chatce.
monika77 ja z Andrzejkiem też siedziałam 3 lata w domu, jak skończył 1,5 roku pracowałam dla lokalnej gazety, ale pisałam w domu, teksty wysyłałam na maila, a na kolegia do redakcji chodziłam raz w tygodniu. Fajnie było, bo mogłam poświęcić cały czas Andrzejkowi, a wieczorami pisałam (kocham to robić) no i jakaś kasa była :-)
Teraz mam inną sytuację, muszę wrócić do pracy bo jestem szefową :-) Wracam na pół etatu, będę pracować poniedziałki i wtorki po 8 i 12 godzin. Pozostałe dni spędzam w domku. Wracam od 2 stycznia :-)
 
reklama
moniqsan ja też uwielbiam kupować zabaweczki dla Gabuni, choć ona puki co najlepiej bawi się swoimi stópkami i wszystko inne ma w nosie :-)
 

Załączniki

  • DSC00666.jpg
    DSC00666.jpg
    21,3 KB · Wyświetleń: 34
tikanis, i jak zeszło to z pupci u dzidziusia?

m&m, hihi ale się uśmiałam :-) rzec by się chciało "w małym ciele wielki duch" :rofl2: spryciura z ciebie :laugh2: kreatywna mamusia :-)

moniqsan, ten woreczek o którym pisałaś to nic innego jak taka materiałowo książeczka ;-), nawet ją mam :-) zdjęcie zamieściłam w odpowiednim dziale w Szale Zakupów :tak: ta pomarańcza jest super, na pewno zainteresuje dziecko :tak:


Randka super:tak:...za tydzien w piatek idziemy znowu:-):tak::-D
no proszę - jak się rozbestwiła :rofl2::cool2:

mamstud, ja też kiedyś pisałam do gazety :-D:-D ale to było w formie zabawy, a nie zarobków :-( a teraz gdzie jesteś bossem? właśnie w tej gazecie?
jaki piękny widoczek z tymi nóżkami :happy: mój się jeszcze tak nie bawi :eek: jak na razie to tylko tak szybko kopie nóżkami jakby chciał się rozbujać na huśtawce - nawet udaje mu się rozbujać leżaczek:laugh2:


a my na jutro wypożyczamy auto z wypożyczalni i jedziemy zwiedzić Belfast :-):-)
razem z nami jadą nasi znajomi... a teraz wiecie co robie? położyłam sobie farbe na łepetynke :rofl2: ciekawe co wyjdzie z tego, bo kupiłam blond :cool2: (uprzednio miałam ciemny brąz - więc wiadomo że blond mi nie wyjdzie :sorry:)
 
no Barmanko nieźle eksperymentujesz! :-) Sama jestem ciekawa co wyjdzie na tej Twojej głowie, koniecznie wstaw fotkę. I miłej wycieczki życzę.
Teraz już niestety nie piszę do gazety ale bardzo za tym tęsknię. Pracuję w instytucji finansowej i zarządzam działem administracji :-)
 
Dzięki dziewczyny za podpowiedź w sprawie zabawek.Na was zawsze można liczyć. Już zamówiłam ptaszka Lamaze, mam nadzieje, że Kubusiowi się spodoba.
Mamstud zdjęcie Gabi super, wygimnastykowana jest Twoja mała:-). Mój Kuba na razie nie odkrył stópek, za to bardzo interesują go książeczki. Wstawiłam zdjęcie w odpowiednim dziale, by się wam lepiej przedstawić.
Pozdrawiam i miłego weekendowania życzę.
 
moniqsan, ten woreczek o którym pisałaś to nic innego jak taka materiałowo książeczka ;-), nawet ją mam :-) zdjęcie zamieściłam w odpowiednim dziale w Szale Zakupów :tak: ta pomarańcza jest super, na pewno zainteresuje dziecko :tak:
[/COLOR][/FONT]

Tak barmanko, widziałam tę książeczkę ... i żyrafkę Sophie o której powstała tak zażarta dyskusja na forum ;-)
Książeczję podobną też pewnie kiedyś Lilii sprawimy, ale to jak będzie trochę starsza i nauczy się obsługiwać takie cuda :tak:
Mamy już kilka zabawek, które wypełnione są właśnie czymś takim mocno szeleszczącym, natomiast o woreczku z opakowaniem po chipsach napisałam bo to praktycznie darmowa wersja szeleszczącej zabawki a dzieci bawią się tym podobno świetnie (wyczytałam na lutówkach ;-))
 
Cześć dziewczynki czas mojej wizyty u mamy dobiegł końca, czas wracać do rzeczywistości , widzę ,ze nawet zbytnio nie tęskniłyście (foch) :-D
tematów się widzę przewija sporo, jeśłi chodzi o zabawki to fakt , ja mam ptaszka Lamaze (polecam) a Moniqsan motylka , szczerze przyznam ,że gdyby nie ona nie wpadłabym na tę zabawkę ;-) jest super.
hehe Moniqsan widzę ,że masz na oku ozzyego :-D , ja wczoraj kupiłam takiego Damianowi i własnie czekam na przesyłkę, ciekawa jestem tej zabawki

AgA widzę,że masz wrażenia na jazdach :-D ja nie miałam przyjemności Cię spotkać ;-). Obyś szybciutko zdała na to prawko i mogła poruszać się więcej po mieście

rozmawiacie też o szczepieniach na gruźlicę, jeśli sa wątpliwości to przeciez można to sprawdzić w książeczce zdrowia dziecka, tam sa wpisane szczepienia które zostały wykonane w szpitalu.W ogóle to możliwe by w dzisiejszych czasach nie zaszczepiono malucha na gruźlicę?:eek: Damian ma piękną czerwoną bliznę, która paprze się już rzeci miesiąc ale z tego co mówią to dobrze i stąd te superlatywy :-D

co do wózka.Dami nadal jeździ w gondolce, nie protestuje zbytnio a nawet powiedziałabym ,że ją lubi bo lubi w niej spać:-D na świat napatrzy się noszony w chuście a w wózku momentalnie zasypia..ma jeszcze czas na spacerówkę

mamstud...nie wiem czy nie doczytałam ,czy też nie było..jak tam z Gabunią? Wiesz już coś na temat jej wyników? Wybacz jeśli gdzieś to przeoczyłam, ale czasem ciężko nadrobić i odpisać za jednym razem..

a ja jeszcze fizycznie u mamy choć powoli zbieramy się do domu...na razie M odsypia 12 godzinną pracę w Rewalu, prawie 5 godzinną podróż nocą do domu...następnie na 7 rano zameldował się u siebie w pracy i prosto po pracy przyjechał po nas...nie dał jednak rady z nami wrócić bez drzemki więc w tej chwili ładuje baterie a Młody śpi razem z nim :-)
 
Confi fajnie, że pamiętałaś. Pisałam, że lekarz mnie trochę uspokoił, że niby nic się nie dzieje ale morfologię trzeba powtórzyć. Mam nadzieję, że odpoczęłaś u mamy i teraz będziesz miała siłę cieszyć się mężem :-)
 
monika1977
Moj synek tylko nie plakal po porodzie, wystarczyl masaz by go pobudzic. Wspolczuje takich przezyc jak ty mialas, cale szczescie, ze wszystko dobrze sie skonczylo. Mowisz, ze czulas sie jak w zoo, ale przy duzej ilosci lekarzy i pytan przynajmniej jest pewnosc, ze raczej niczego sie nie przeoczy...
 
reklama
m&m's trzymaj się kochana, ja też wiem jak to ciężko z dwójeczką. Czasem pociesza mnie myśl, że to przecież nie będzie trwało wiecznie. Chyba :-)
mamamatysia chyba każdemu zdarza się kryzys, ja też czasem muszę wyjść na chwilkę żeby nie oszaleć...
allaa Gaba też ma wiecznie mokre stópki, wczoraj pytałam o to pediatrę, twierdzi, że nie ma co się denerwować, że to normalne.
Gabunia też przechodziła bunt wózkowy, ale wzięłam ją na przetrzymanie (ryczała 3 dni) i teraz jest świetnie. W spacerówce nie chodzi tylko o to, że oparcie trzeba ustawić nisko. Mnie niepokoi to, że spacerówki są często mniej amortyzowane, a to bardzo źle wpływa na stawy i kręgosłup dziecka. Chyba, że jest to po prostu spacerówka na tym samym stelażu co gondolka...
Witajcie!
Podzielam, z dwójką nie jest łatwo, ale minie. W najgorszych chwilach (wtedy mam ochotę trzasnąć drzwiami i wyjść) wyobrażam sobie moje córki jako dorosłe kobiety, które z chęcią wpadają po matkę (czyli mnie) i zabierają mnie do kina, teatru lub kawiarenki na czekoladę i pogaduchy:-). Albo w myślach przeklnę siarczyście a na głos powiem wierszyk, nad którym muszę się skupić aby nie poplątać kolejności:
Żył raz sobie żubr co płakał jak bóbr,
a bóbr chociaż łkał tak jak suseł spał,
suseł gdy wpadł w gniew tak ryczał jak lew.
A lew ryczący zwykł głodnym byc jak wilk.
Wilk choć z głodu kisł chytry był jak lis.
A Lis jak chce traf dumny był jak paw.
Paw zdarzyło to się uparł się jak osieł,
osieł zaś był znów powolny jak żółw.
Żółw jak wyznał mi był jak osa zły.
Ta osa niemiła żubra użądliła
i dlatego żubr tak płakał jak bóbr.
Nie jestem przekonana czy nie poplątałam kolejności :sorry:.

Małgosia też często miewa mokre stopki, trochę mnie to dziwi, zapytam się lekarza przy kolejnym szczepieniu. A co do wchłaniania wit. D to ważne czy podczas karmienia dziecku poci się główka, jeżeli tak to wykonuje się jakieś badanie, sorki ale nie pamiętam, dopytam się szwagierki bo Jej mały miał takie podejrzenie.

Co do wózka, na razie jesteśmy przy gondoli, zamierzam zmienić jak Małgosia skończy co najmniej 5 miesięcy, jestem za dobrymi amortyzatorami, zbyt ważne dla kręgosłupa i główki.

Mamstud - napisz co z Gabunią, lepsze wyniki?
Sara - mam nadzieję, że pokonacie skutecznie trudności alergiczne, cierpliwości i wytrwałości Mamo Detektywie. (szukanie alergenów to jak zagadka kryminalistyczna).
Pozdrawiam, Kobietki dogadzajcie sobie małymi przyjemnościami, coraz więcej chmur i deszczu a mniej słońca, nadciąga szaruga więc jak nie chcecie dogadzać sobie słodyczami aby zbędne kg nie wróciły to już teraz skrupulatnie zróbcie listę co jest dla Was balsamem na duszę (może podzielicie się taką listą:tak:).
 
Do góry