reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy siedzące w domach z dziecmi

Dzień dobry! U nas pogoda ładna więc znowu dziś pospacerujemy. Nie czuję się za dobrze ale mam tylko nadzieję że Madzia nie załapie. Mężo wreszcie dziś załatwił centralne do końca. Takie problemy robią, człowiek chce sam na własny koszt wykonac i jeszcze im za to potem płacic ale nie. Na szczę ście w tym roku nie będę palic w piecu:-D Byliśmy wczoraj na spacerku i pozbieraliśmy jabłek więc dziś na obiadek placuszki z jabłkami! Muszę podłogi posprzątac, wcale mi sie nie chce bo mężo od jutra zaczyna robote ale Madzia ma już co pozbierac z dywanu więc nie ma wyjścia.
Olak trzymamy kciuki!!!:tak:
Miłego dnia życzę!
 
reklama
Cześć dziewczyny w kolejny słoneczny dzień!:-)
Cloe - nie widzę suwaczka Twojem małej od kilku dni... Masz go czy usunęłaś?
.
No właśnie stracił się skubany ,sam coś namieszałam:wściekła/y:ale nie mam czasu tym si e zajc bo Julka zbyt intensywnie mi pomaga:dry:

Shady to kiedy lecisz?
Cloe dwa razy szukalam i nie moglam znalesc,pislalas posta do Zielonej a gdzie ona jest?Kiedys kiedys pisywala z nami i myslalam ze znow sie odezwala :)
.

Cloe tak juz pisala kilka razy i tez sie zastanawialam ktora to zielona myslalam,ze nick tylko zmnieniony.
No właśnie znów pomyliłam nick Chodziło mi o Sylwie:zawstydzona/y:
Sylwio mam nadzieję że nie masz mi za złe.:zawstydzona/y:Odzywaj się tutaj jak najczęściej Ciężkie chwile przechodzisz aż sama nie mogę się nadziwić że życie może tak z dnia na dzień stanąć na głowie:no:
Iwoana c 28 to miałaś stracha Swoją drogą kiedyś mieszkałam na ówmym piętrze w bloku gdzie winda regularnie się psuła Szak mnie trafiał jak trzeba było wchodzić i schodzić tyle pięter :baffled: Więc poniekąd wiem co czujesz:no:
Ola k no tak ,mężczyżni:dry: szkoda do nich słów Miej mężowskie humory w nosie Pewnie powoli zaczyna mu doskwierać siedzenie w domu tym bardziej że wczesniej więcej czasu spędzał w pracy.:dry: a jak tam promotor ustosunkował się do twojej magisterki?
Ania 138 podono akcje porodową może przyśpieszyć masowanie brzucha, hartowanie sutków( to już mąż może się wykazać;-)) nalewka z malin, podobno lewatywa ( choć tu akurat glowy uciąć bym nie dała)
Ania 31 samo to że siedzi z chłopcami i ich programy oglądato już dużo Mój M zazwyczaj zajmuje isę Julką w ten sposób że włancza sobie Dyscovery i dziwi się ze po poewnym czasie dziecko zaczyna nosić:dry:Uciekam Julka che mieć mnie na wyłączność do usłyszenia
 
DAWNA CLOE nie mam ci za zle dawno mnie tu nie bylo i duzo sie u mnie zmienilo Chcialabym by bylo juz po wszystkim, ale niestety tak sie nie da. Ciezko mi nawet nie wiecie jak bardzo. Z dnia na dzien jest gorzej, a dobijaja mnie smsy z gratulacjami o rozpadzie malzenstwa. Dzieki Bogu mam choc Oliwiera bo inaczej zwariwalabym do konca
 
Dzień dobry, u mnie :no:
Odebraliśmy wczoraj 150 zdjęć, teraz przygotowuję 450 a jak już się mały urodzi to jeszcze 150 będzie :shocked2:, tyle się nazbierało nam od wakacji, a że mamy kupony promocyjne do końca miesiąca to trzeba wykorzystać, ale okazało się że nie mamy tyle albumów :dry:, i nie mogę ich ułożyć.
Dzięki za rady ale tak dokładnie to chodziło mi o pozycję łóżkową ale głupio mi było w prost zapytać :zawstydzona/y:, czy to obojętnie jaka czy jakaś konkretna musi być :zawstydzona/y::cool2:.

Ale ja miałam dzisiaj noc :no:, obudziłam się o 3 i nie mogłam zasnąć, kręciłam się po pokoju i kuchni, zrobiłam sobie pić położyłam się i nic, to znowu wstałam, poszłam po kota, potem obudziłam M i trochę czasu zleciał :zawstydzona/y:, on odrazu zasnął a ja dalej nie, no to wzięłam wyczesałam kota, 5 rano to odpowiednia godzina na tego typu czynności ;-):-D, wypuściłam go na dwór chwilę się przewietrzyłam i położyłam się, jak już zasnęłam to o 6 15 Majka obudziła się na mleko :wściekła/y:, ale jeszcze spałyśmy do 8 45, ale i tak jestem nieprzytomna :baffled:

Iwonka ja tak Vanesska i czy ten żyrandol już wisi?

Dzień dobry i zmykam do KONCZENIA mojej mgr. Dziś muszę zakończyć. Proszę trzymać kciuki! MIłego dnia :tak:

Trzymamy z Majką kciuki i POWODZENIA
A takie zachowanie tatusia to znam z autopsji ale powiedziałam mojemu że jak jest w domu w godzinach gdzie normalnie go nie ma to ma się zapytać zanim coś zrobi i to pomogło :tak:

ANIA juz niedlugo kochana trzymaj sie:tak:. A te kwiaty to z jakiejs okazji czy tak bez. Moj M nie kupuje mi kwiatow bez okazji tak poprostu zeby mi zrobic przyjemnosc:no::no: a kiedys to ciagle mi kwiaty kupowal - jak to sie wszystko zmienia po tylu latach malzenstwa:eek::baffled:

Bez okazji :szok:, też nie wiem co mu się stało ale niech mu sie częściej dzieje :happy2:
 
Hej ja dziś byłam z małym u lekarza z tą jego pieluchową wysypką i dostałam kolejne 3 maści do wypróbowania czy pomogą bo jak narazie nic nie pomaga:-(A teraz siedzę i się nudzę . Pogoda u mnier paskudna- non stop leje:-(Więc siedzimy w domku tyle co po córkę pójdę.
Sylwia przykro że tak źle u Ciebie ale pomyśl że to minie i będzie dobrze. Bądź silna i cierpliwa:tak:
Aniu coraz bliżej końca jesteś- ja synka przenosiłam o 6 dni i miałam już iść do szpitala tylko czekałam do wizyty u położnej którą miałam we czwartek a w środę w nocy mnie wzięło i urodziłam:tak:
 
LEIKA wycaluj Natanielka od cioci z BB:tak:

ANIA jakie te pozycje to nie wiem chyba wystarczy tylko robic pozycja nie ma znaczenia przynajmniej tak mi sie wydaje ale nie wiem napewno:baffled::eek:

Kubus usypia a ja zaraz ide sprzatac bo wyobrazcie sobie ze jak dali prad to wody znowu nie bylo:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: - czy oni wszyscy musza robic te naprawy w tym samym terminie:angry::angry::angry:.Teraz juz mam i prad i wode to musze to isc wykorzystac tylko czekam az Kuba usnie. Jeszcze bede Natalce musiala w lekcjach pomoc ma zadane po 3 strony w cwiczeniowkach z polskiego i z matematyki:szok::szok:, a w przyszly czwartek beda mialy kolejny sprawdzian. Poczatek roku a ja juz mam dosc. Tylko ze pani powiedziala ze chce teraz nadgonic zeby w maju jak dzieci beda sie przygotowywac do komuni dac im troche luzu - oby:baffled:
 
Dziekuje Dziewczyny.....

Staram sie byc jak najbardziej silna, a co do poprawy mojej sytuacji zyciowej to raczej nic sie nie zmieni, mam dosc klamstw ze strony meza. Ile mozna sluchac... A teraz gdy poczul ze mnie traci, za wszelka cene probuje mnie odzyskac. Ale ja juz nie chce cierpiec, nie chce klamstw...
 
reklama
Hej ja dziś byłam z małym u lekarza z tą jego pieluchową wysypką i dostałam kolejne 3 maści do wypróbowania czy pomogą bo jak narazie nic nie pomaga:-(A teraz siedzę i się nudzę . Pogoda u mnier paskudna- non stop leje:-(Więc siedzimy w domku tyle co po córkę pójdę.
Sylwia przykro że tak źle u Ciebie ale pomyśl że to minie i będzie dobrze. Bądź silna i cierpliwa:tak:
Aniu coraz bliżej końca jesteś- ja synka przenosiłam o 6 dni i miałam już iść do szpitala tylko czekałam do wizyty u położnej którą miałam we czwartek a w środę w nocy mnie wzięło i urodziłam:tak:

Ja jak by co to jestem już wstępnie umówiona z moim lekarzem na 23 to jest ostateczny termin:tak:, a wizytę mam 20, ale mam cichą nadzieję że do niej nie dojdzie :confused:

Natek niefortunnie upadł i rozbił sobie wargę. Ależ to moje biedne dziecko płakało :-:)-:)-(

Sylwia - trzymaj się!!!

Ojejku biedaczek :no:, Majka też sobie jakiś czas temu rozcięła wargę u znajomych bo zeskoczyła z krzesła z filiżanką w ręku i się potknęła, bardzo leciała jej krew i bardzo płakała, zasnęła dopiero w samochodzie w drodze do domu ale chyba bardziej z wymęczenia niz zmęczenia

:zawstydzona/y::zawstydzona/y::zawstydzona/y: a ja nie wiem co się stało Sylwi, przepraszam zaraz to nadrobię
 
Do góry