Super weekend kochana.:-):-)
A umowa to nie Darka.
Chodzi o moją klacz
Miłego odpoczynku
Ale się nabiegałaś.
Dobrze,że dziewczynka się odnalazła..
:-):-)
witaj.Dawno Cię nie było.
Fajnie,że jakoś się Wam powoli układa
Julinka jest the best.:-):-):-)
U Klaudii w szkole na szczęście jest super i tego marginesu to coraz mniej ,bo tam bardzo wysoki poziom i Ci co się nie uczą to sami rezygnują ,albo są skreślani z listy.
U Klaudii w klasie zrezygnowało już 6 osób i 4 zostały skreślone
Witam poniedziałkowo .
Dziś dzień cały w nerwach.
Tata mój właśnie dojechał do szpitala.
Wczoraj byłam z małym u rodziców na obiedzie,bo chciałam ,żeby Kubuś pobył z dziadkiem.Teraz to nie wiem , kiedy go zobaczy z racji naszych rozjeźdżonych weekendów.
Ja szkoła,Klaudia teatr Buffo ,a Dareknajpierw zawozi mnie ,potem ją jedzie do pracy na 2 godzinki ,jedzie po Klaudię i wracają do domu. W sumie spotykamy się w domu ok 17 dopiero.
A to trochę późno ,by do szpitala jechać z dzieciakami.
Wczoraj jak wróciłam z małym to był jakiś niewyraźny .Mówił ,że ma dreszcze,jest mu zimno ,ale dziwnew ,bo nie miał gorączki.
Potem bolała go głowa,kazał zgasić światło ,bo go raziło.
Odbijało mu się "CzymS Smiewrdzącym" jak to nazwał
Wieczorem jadł banana i zwymiotował.
Wkrótce zasnął,ale mocno się kręcił i widać było,że coś mu jest.
Doszliśmy do wniosku,że młody zatruł się dymem papierosowym.
Dziś nie puściłam go do szkoły ,bo nadal mówi,że boli go brzuszek i główka.
Leży sobie i książeczki ogląda,więc musi się czuć nie za dobrze.
A ja nadal szukam prawnika,bo muszę się skonsultować w sprawie ustnej umowy.
I jak na razie nikogo takiego nie znalazłam.
A Kamila mi sądem grozi
Menda jedna.
Już słów do niej nie mam.