reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy w danii

Hej dziewczyny!
Wszystkiego naj w Nowym Roku!
Czytam wasze posty i wpadla mi mysl apropo dyskriminowania polakow.... dunczycy widza siebie samych jako bardzo tolerancyjini...wiec moze pogadajcie z waszymi pielegniarkami ze czujecie sie dyskriminowane. Pielegniarki powinny byc na tyle inteligentne, aby zmienic swoje postepowanie... bo na pewno nie chca byc rasistami...
Ja na szczescie mam szczescie, nigdy nie mialam ani w pracy ani w rodzinie z tym problemow...
 
reklama
hej dziewczyny.nie było mnie tu wieki, prawie wogóle nie siedzę na kompie, jesteśmy już drugi miesiąc w PL wracamy za tydzień do Danii, friggia1985 współczuje pielęgniarki, czytałam z niedowierzaniem co opisywałaś i dziękowałam w duchu za moją , aczkolwiek jeszcze się może okazać jaka jest, posłucham rady justynaj i nigdy przy niej się nie "rozkleje" nie ponarzekam itp, Ja mojej niuniu nie planuje dawać do żłobka dopóki nie znajdę pracy i mam nadzieję że nikt się o to nie doczepi. Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku dla Was wszystkich.
 
Hej Laski:)
Herbata 22 grudnia nas zalało.

Roskilde jestpełne fajnych i życzliwych ludzi.
U nas wszystko ok,własciwie nic nowego.

WSZYSTKIEGO NAJ NAJ NAJ W NOWYM ROKU
 
hej :-)

Wszystkiego NAJ w Nowym ROku!

Miesiac prawie mnie nie bylo, ale nei rozpisalyscie sie za bardzo. Swieta, Sylwester, wiec czasu pewnie nie bylo ;-) j bylam 3 tyg w Pl i z ulga wroilam do Danii, jakos smutno ten pobyt przebiegl, ludzie zabiegani, bez usmiechu, dzikie tlumy w sklepach i ogolnie jakos nieprzyjemnie na ulicach :eek:

Wszystkiego i tak chyba teraz nie nadrobie, pomimo ze malo pisalyscie :tak: zmeczona jestem bo maly zle spi.

Tylko tak mi sie przypomnialo odnosnie Frigii i tej pielegniarki, ze moja jak zadzwonila si eumowic po porodzie, to powiedziala od razu, ze jej wizyty to taki gest od Komuny w strone matek, zeby pomoc, doradzic i ze jesli ja czuje, z etaka pomoc nie jest mi potrzebna, to nie powinnamsie do niczego zmuszac, tylko powiedziec, ze takich wizyt nie chce, bo nie mam obowiazku nikogo obcego wpuszczac do domu itd. Takze tym bardziej dziwne, ze tamta kobieta nie dosc, ze sie tak panoszy,t o jeszcze z butami komus w zycie wlazi. Ale tez mam wrazenie, ze te kopenhaskie pielegniarki sa bardziej przyzwyczajone do roznych dziwnych rzeczy jak no zajmuja sie Somalijskimi rodzinami z 8 dzieci, wychowywanymi zupelnie inazej niz Dunczycy.

"Ciezarowki" jak sie czujecie? Buziaki dla brzuszkow :tak:
 
Lulim witaj po przerwie:-) tez mam takie odczucia odnosnie Polski.Ludzie sa tam jacys smutni,zabiegani, ceny sa tak dobijajace,ze sama sie zastanawiam jak ludzie tam zyja, bo ceny niektore dunskie a pensje polskie.Nie sadze,zeby wraz ze wzrostem ceny relatywnie wzrosly pensje...Wiecie cos na ten temat? ja nawet nie mialam czasu zapytac o to,bylam pare dni i to glownie u dentysty. zrobilam wreszcie porzadek z zebami po ciazy:tak:
Jednak z rodzina napewno milo sie zobaczyc,chociazby z rodzicami czy dziadkami.
Dobrze wiedziec,ze mozna nie zgodzic sie na przychodzenie pielegniarki.

Ianka fajnie,ze sie odezwalas, pisz jak tam _Twoja maluda sie chowa:-)
ale tu cicho ostatnio Friggia,Ka-mila gdzie jestescie?
 
my już tydzień w Danii , tak mi się nie chciało odjeżdżać jak widziałam jak moja kruszyna się cieszy na widok babć dziadków cioci itp miała cały czas "głośno" od głosów ...ale w chwili gdy weszłam do mieszkania to się poczułam jak u siebie, może dlatego że w PL mieszkamy u rodziców nie na swoim, trochę będziemy tu samotne ale damy radę. Moja kruszyna nie jest już taką kruszyną ma 8300 i 69 cm, taki mały okrągły bąbelek. Tylko już 1,5 msc śpi mi źle :( budzi się co 2.5 godz na jedzienie ! zamiast spać coraz więcej to ona odwrotnie, i prawie nie ma wieczora żeby w ciągu 50 min po uśnięciu nie przebudziła się z płaczem ... ehh nie wiem czy ząbki czy brzuszek czy mam ciulowy już pokarm .. nie wiem.
Friggia jak tam sytuacja z pielęgniarką ? i co tam w ogóle u was wszystkich? Jak tam brzuszki rosną? Miłej niedzieli
 
jeszcze jedno bym chciała się zapytać, kiedy wprowadzałyście gluten do diety maluszków? bo czytam coś o ekspozycji na gluten żeby powolutku wprowadzać po 2 gr i sama nie wiem , a jak już to które te kaszki są z glutenem , stanełam wczoraj przed półką w sklepie i nie wiedziałam , te poniżej 6 msc chyba wszystkie są bezglutenowe
 
ianka Odnośnie pielęgniarki jest cisza, więc mam nadzieję, że to dobrze.
Dobrze wiem co czujesz wyjeżdżając z PL, mnie też to zawsze cieszy, że tam wszyscy uwielbiają Dimka i co chwilę ktoś chce z nim spędzić czas, nie to co tu. A co do glutenu to ja wprowadzałam jakoś po 4 miesiącu poprzez dodawanie powoli kaszki mannej do obiadków np. jak robiłam zupkę, nie było żadnych reakcji.

U nas nic nowego, Dimitr zaczyna coraz bardziej pokazywać charakterek, zarówno przy jedzeniu już coś mu zaczyna nie smakować, jak i gdy coś chce lub rusza, czego nie powinien, trzeba powtarzać i powtarzać a on swoje.
A ja już nie mogę doczekać się wiosny i kolejnych świąt, bo lecę z Dimkiem do Polski, musiałam poprosić o wolne i wzięłam tylko 3 dni po świętach, bo jakbym tak wzięła przed to kommuna zauważyłaby mój wyjazd i mogliby mi nie zapłacić dodatkowo za ten tydzień wolny od pracy, dla mnie to jest kompletna bzdura.
No, ale odnośnie lotu to mam do Was pytanie, żeby nie brać tego wolnego przed,muszę lecieć późnym wieczorem SASem do Warszawy (niestety potem 4 godziny w aucie), lecę z przesiadką w KPH, no i właśnie nie wiem jak to z tym Sasem jest, czy mogę już załatwić obie karty pokładowe w Aalborgu (tak jest w Norwegian) i czy bagaż zostanie przeładowany, bo mam na przesiadkę tylko godzinę, no i czy wiecie jak to jest z przelotem z wózkiem? Ja mam parasolkę, no ale nie jest mała, bo to maclaren i nie wiem, czy mi ją zabiorą i ogólnie jak to wygląda.
A tak poza tym to macie może jakieś pomysły na zajęcie dziecka w samolocie? Niby 45 min a potem 1,5 godziny to nie tak dużo, no ale jak będzie marudził to może się ten lot dłużyć ;). Chyba jednak łatwiej było jak był 3 miesięcznym szkrabem ;-)
 
friggia1985 a czy pamiętasz jak ta kaszka się zwała po dk..
Co do lotu to nie wiem my latamy norwegianem , raz miałam przesiadkę w warszawie ale wszystko było załatwione nie musiałam za niczym latać, ale to Norwegian jak inne linie to nie wiem. Hmmm o pomysłach w czasie lotu na zabawę z dziećmi z chęcią poczytam mi też się przydadzą, ostatnio nie chciała już spać tylko siedzieliśmy zgnieceni w samolocie na ostatnich siedzeniach, jedne co ją zabawiło to jak M rozłożył stoliczek i posadził małą na nim widziała nas i się cieszyła, ale też nie na długo, potem mały spacer, a że Twój jest sporo starszy, wymagania ma inne i na pewno większe. Tak że nie pomogłam za bardzo, nadzieja w reszcie że coś doradzi
 
reklama
ianka A braliście ze sobą wózek z Norwegian, bo ja ostatnio nie miałam i nie wiem jak to wygląda. Kaszka manna tutaj to Manna Gryn, na dziale z kaszami ryżami. Ale na dziale dzieciecym też są różne kleiki, wiem, że niektóre mają gluten, a je też można dodać do zupek
 
Do góry