reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

mama blaneczki- jak lekarz powaznie podchodzi do dziecka bo widzi ze dziecko sie meczy, czy jest chore to przepisze antybiotyk. Tylko ta banda kretynow co na wsyztsko proponuja ten debilny i leczacy wszytsko paracetamol, powinna zniknac ze stolkow ktore okupuja.
Moja miala taki kaszel jakis czas temu, suchy i tak jej swiszczalo a jak zakaszlala to az zachuczalo.... ale nie miala goraczki, nic, zbadal ja i przepisal antybiotyk, z tymze zaznaczyl zeby jeszcze podawac przez 2 dni cos na bazie paracetamolu (bo my juz tydzien sie meczylismy)...i wtedy jak nie przejdzie to podac antybiotyk. Powiedzial nam ze jesli to jest cos wirusowego to antybiotyk raczej by nie pomogl, wiec nie potrzebnie dziecko faszerowac....
Hej Malgorzatko ;-)
No wlasnie ja nie wiem co mam robic juz wiesz...bo Ona choruje juz ponad tydzien prawie 1.5tyg, bylo Ok a teraz znow od dwoch dni choruje, meczy sie kaszel katar i widac ze jest powaznie chora , nie ma sily zmienila sie na buzi maskara drugie przeziebie po 2 dnaich :baffled::confused:
Ja juz mam dosc tych jebanych paracetamoli co nie dzialaja a moze jakas witamina c? albo cos takie? kurde? no moze nie koniecznie antybiotyk :baffled::baffled::baffled::baffled:masakra z ta sluzba , a miejsc nie maja zeby zbadac dziecko wiec jade jutro na emergency:sorry2:
 
reklama
Mamusia Blaneczki - mi Nika tez kiedys tak chorowala i trzy razy z Nia bylam u lekarza w tym czasie:dry:Ale za kazdym razem lekarz mowil,ze nie ma sensu dawac antybiotyku,bo to w sumie katarek i lekki kaszelek tylko byl i mial w sumie racje.Wyleczylismy sie paracetamolem,duza iloscia napoi i co drugi dzionek chodzilysmy na spacerek,bo balam sie jakos codziennie isc,ale poki nie ma goraczki to takie krotkie wyprawy potrafia cuda zdzialac:sorry2:Tu raczej poki dziecko nie ma temperatury to antybiotyku nie przepisza:no:
malagoarztka - no mamy czas tylko do przyszlego weekendu,ale i tak nastawilismy sie,ze na 2-3 tygodnie pewnie do tesci pojdziemy.....dzis znowu mamy isc do flatu,ktory daaawno upatrzylismy ale koles dal wyraznie do zrozumienia ze to ON wybiera i mamy sie wielce prosic zeby to Nas wybral....Dzis ide z M bo ja nerwow nie mam juz do tych ludzi i albo kolo powie,ze nam daje ten flat albo nie,bo nie ma czasu juz na pierdoly:no:

Generalnie dziewczyny,co do tego flatu wczoraj to kolo pozniej do mnie dzwonil,ze jednak chyyyyba bedzie dostepony ale ile ja moge dac....wiec powiedzialam,ze gora 950£ i mowil ze dzis zadzwoni...Po prostu cene chca podbic i tyle,normalnie gorzej niz w przedszkolu!:wściekła/y:
 
MAMUSIA BLANECZKI, Z antybiotybiotykiem jest tak ze on jest na bakteryjne zapalenie a nie na wirusy!!!!!, wiec dlatego jak sie idzie z dzieckiem to zapisuja tylko paracetamol, bo antybiotyk nic by na przeziebienie nie pomogl, jak Leos byl tez barzdo chory to uslyszlam i dla siebie i dla niego to samo, paracetamol, duzo pic i lezec, i to wszystko, tez sie czasami zloscilam, ale po kilku dniach bylo lepiej, jesli twoja mala ma kaszel to pewnie przydal by sie jej syrop wykrztusny bo pewnie ta brzydka wydzielina jej zalega!! ja mam syrop z Polski bo tutaj podobno niemaja takich syropkow, moze masz mozliwosc gdzies taki zkombinowac!!!

KASIA, alez was zrobili na szaro!!! az przykro, ale dziewczyny maja racje, z agencjai tak jest, nigdy niewiadomo do konca co i jak!!

SYLA, szkoda ze z praca niewyszlo , mam nadzieje ze cos znajdziesz szybko ;-)

ALEX, rowniez zdrowka dla malego!!!
 
Kasia- doskonale rozumiem Twoje nerwy i obawy...ze mna zawsze jest to samo gdy czegos szukalismy i nas czas gonil. Chociaz wy jestescie i tak w lepszej sytuacji bo jakby co to zawsze do tesciow na 2-3 tyg mozecie isc a my to chyba bysmy pod mostem spali.
I powiedz jak tam dzisiaj to mieszkanko ? tzn Landlord wybiera sobie kogo by widzial w tym mieszkaniu ???? Czy dobrze rozumiem ?????
Jesli chodzi o cene...to 950 za dwa pokoje to spooora sumka ci powiem, no chyba ze mieszkanie z basenem i balkonem na ktorym jest piekny ogrod. Ale szaleja z tymi mieszkaniami...psychole normalnie.
A to mieszkanie co dzwonili do was wieczorem , to to samo co niby wam podebrali ???

Ja dzis pieke sernik :-) i musze troszke chatke ogarnac.... ajutro dzien kobiet podobno hehehehe kurcze nie wiem czemu nie lubie tych dni :baffled: normalnie mnie to nie rajcuje podobnie jak walentynki :baffled:

Kochane czy ktoras z maluszkiem chodzi na basen ? BY my wybieramy sie do Aqua park ktory mamy ze tak powiem za domem :-) ale nie wiem czy malej kupowac kolko czy te pontoniki na rece czy wogole nic nie kupowac ????
 
mamusie wstawie wstawie...pochwale sie juz po....

mala- gorzatka- tak my chodzimy co tydzien w niedziele... Nikki ma plywaczki i on jest zadowolony... i szybko sie uczy...
 
Czesc dziewczyny...:-)

No wiec z Oliwierkiem duzo lepiej, temperatury juz nie ma, tylko brzydki kaszel zostal. Ale jest dosc aktywny, bawi sie, nie jest jakis ospaly.... wiec jest ok. A powiem Wam, ze nawet nie uzylam tego antybiotyku.
Mamusia Bleneczki- wlasciwie nie wiem, co mu bylo, lekarka nie powiedziala....:confused:. Mowila, ze nic niepokojacego nie slyszy w jego oskrzelach i dopiero jak jej mowie, ze musi go bolec, bo jak kaszle, to az sie krzywi, a poza tym zwraca mi co zje lub wypije, to stwierdzila, ze przepisze ten antybiotyk, zwlaszcza, ze weekend nadchodzi, ale zebym jeszcze sie wstrzymala z podaniem, chyba ze bedzie gorzej z Oliwierem. No i przepisala taki zolty, bananowy,dosc popularny w Uk, amoksycyklina, czy cos takiego... No, ale ja w koncu go nie dalam, tylko nurofen caly czas na goraczke, oraz na kaszel syropek. I samo na razie przechodzi bez podania antybiotyku, czyli rzeczywiscie chyba to nic powaznego nie bylo.... niepotrzebnie panikowalam.... no tylko te wymioty mnie martwily, ale widocznie akurat moje dziecko tak zareagowalo na kaszel :confused:
Malagorzatka- ja bylam wielokrotnie na basenie z malym, ale w okresie letnim. No i mialam kolko dla niego, bo on wtedy zaledwie pare miesiecy mial.
Syla- oj, przykro mi....:-( Mam nadzieje, ze szybko cos sie znajdzie.
 
malagorzatko - tak,chodzi o to mieszkanie co nam najpierw powiedzieli,ze juz zajete:angry:ale dzis powiedzieli,ze ktos za 1000£ wzial,normalnie parodia jakas:crazy:
a bylismy ogladac to w bloku i M stwierdzil,ze koles jest jakis dziwny i faktycznie rezygnujemy....dzis sobie wymyslil,ze mamy Mu przyniesc i zostawic wepchniete do skrzynki pocztowej w kopercie:wyciag z banku,referencje,dowod z pracy M, i ksera dowodow osobistych a On Nam w przyszly weekend powie czy Nas wybiera!!!!!!!!!!!!!!Na co M pyta po co Mu juz teraz dowody osobiste,ze mozemy Mu pokazac przy podpisywaniu umowy albo jak bedziemy My dawali do reki te wyciagi itp,bo w skrzynce to ich nie zostawimy raczej:no:no bo w sumie musi wiedziec ze wyciag jest na to samo nazwisko itp ale ksero mu nie potrzebne raczej bo i do czego!poza tym juz zaczal krecic,ze moznaby tu odmalowac,ale on chce komus wynajac kto takie rzeczy to sam zrobi na wlasna reke skoro tu bedzie mieszkal:szok:oczywiscie nie dziwie sie,ze nalegal zeby znowu spotkac sie wieczorem i dobrze,ze nalegalam na 14:00 bo w swietle dziennym pokoje ciemnawe,a karpet OKROPNIE brudny,oczywiscie zaznaczyl,ze taki zostanie tylko foty mozemy porobic....a przeciez nie tylko o to chodzi,bo plamy to raczej takie widac wdeptane,trwale sa:wściekła/y:i lozko on ewentualnie moze zabrac,ale my mamy na Nasz koszt vana zalatwic:szok:no wiec niech spada;-)
 
katarzyna- oni chyba powarjowali juz calkiem... cos okropnego ze az sie wiezyc nie chce... juz calkiem chca wszystkich wykorzystac... nie martw sie jakos znajdziecie takie jakie wam sie podoba.. i za rozsadna cene... a nie ruine za tyle kasy..
 
Kasia- Ci powiem ze to mieszkanie z agencji...ze niby bylo za 900 a ktos wzial za 1000...to podejrzana sprawa... agencja i tak swoje narzuca i zazyczaj ceny danego mieszkania sa juz wygorowane wiec chyba to jakas bzdura (zeby was tylko zdnerwowac) ze to niby ktos tak pokochal to mieszkanie ze az dal agencji wiecej niz oni chcieli... szukaja idiotow normalnie...i pipesza farmazony ! Wierzyc mi sie nie chce ze takie rzeczy sie moga dziac...agencjeeee!

A z tym drugim mieszkaniem...dobrze ze daliscie sobie luz, bo rzeczywiscie cos z tym kolesiem nie tak.... tyle razy co my zmienialismy lokum, nigdy wlasciciel nie robil loterii nie robil :nerd: zawsze jak cos ogladalismy to bylo na zasadzie - bierzemy albo nie... :dry: To naprawde jakies podejrzane...
 
reklama
Do góry