reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mamy z U.K - wątek główny

reklama
Kwiateczek- a mowilam ci ze zabki mu pewnie ida i nie warto maluszka meczyc w tym stadium rozwoju jakimis naukami. Napewno go bolalo, biedaczek nie mogl spac, budzil sie i pewnie chcial sie poprzytulac. U mnie bylo tak samo...tylko ze moja darla sie w nocy jak popazona jak nie spala z nami, chciala czuc dotyk...a ja myslalam ze ona taa kaprysna :baffled: a to tez byly zeby...dokladnie jak u was. No ale kazdy sie uczy na bledach. Zobaczysz ze jak skoncza sie zeby bedzie spal y 1000% lepiej.


Poza tym ona nas tak zaskakuje.... ona wogole po polsku do nas nie gada dziewczyny :confused: ona mowi:
up,down, bus, pig, apple, mummy, hello, bye, car, ball, catch, kick... :shocked2:

:-)

U nas tez troszke lepiej... Wycvzuwam malej pod palcami zabka, widac go tez, ze
sie przebija, wiem, ze jeszcze nie wyjdzie... Podobno im pozniej zeby wychodza, tym beda zdrowsze, a ona ma dopiero 4 miesiace... Ale coz tego nie zatrzymam... ;-):tak: Przespala mi wczoraj cala noc... Zaczela spac przez cala noc jakies 1.5 m-ca temu, ale przez te zeby znowu zaczela sie budzic w nocy i bez butelki nie zasnela z powrotem... Dzis przespala do 5.30, zjadla butelke, o 7mej usnela i dala mi pospac do 9tej!!!!!!!!!!!!!!!
Co do jezyka to u nas sie mowi tylko po angielsku :-:)sorry2: Tatus przewrazliwiony, ze jak ja bede mowic do malej po polsku, to pierwsze slowo bedzie polskie i on jej nie zrozumie :-(... Probowalam tlumaczyc, ale on uparty i stwierdzil, ze beda sie uczyc razem, jak mala bedzie troche wieksza...:-(
Maggusia pewnie, ze i w zimie chodzi sie na solarium... Moze nie tyle angielki, ale Polki na bank ;-):tak::-D... Ja zanim zaszlam w ciaze to chodzilam 12 m-cy w roku, bo jak juz masz ta opalenizne, to chcesz ja utrzymac...
Pinka ten wrzosowy naszyjnik sie mi podoba... Do gorsetu bedzie ladnie wygladal...
 
Maggusia jade na wesele kuzynki:tak:nie wiem czy ja wezme w koncu slub.Pinka jak na koniec poda wszelkie dane ze swojego slubu to podlicze i zobacze:-D:-D:-D:sorry:
Joklis to masz szczescie bo u nas nigdy nie zdarzyla sie cala przespana noc:szok"a co do jezyka to mysle ze powinnas uczyc tez mala,dziecko samo rozgraniczy pozniej,wiem po corci kolezanki:tak:im wiecej jezykow sie zna tym lepeij.Anglicy bardzo cxzesto sie denerwuje o to bo sami sa leniwi i nie chce im sie nauczyc zadnego:baffled:Duzo moich znajomych samo tak przyznalo bo wszedzie angilski jest dosc znany i nie musza:no:

Sukienke pokaze napewno moze i na sobie:-p

lece dzis do pracki a moj krolewicz spi jeszcze:baffled:chce isc choc trozszke z nim na dwor:sorry:
 
maggusia-gratulacje z nocnikowaniem, napewno bedzie juz tylko lepiej a nie gorzej, moj Leoś nauczyl w ciagu niecalego tygodnia siusiac i to na stojaka, inaczej nie, nocnika nienawidzi, teraz walcze z kupka zeby nauczyl sie ja robic do kibelka na nakladce i tak naprawde jeszcze do dzisiaj jestem w szoku ze tak szybko sie nauczyl. praktycznie z dnia na dzien zarzadl wysiusiania sie na kibelek a ja myslama ze cale lato nam zejdzie ;-) a co do solarium mam znajoma co ma salon kosmetyczny z solarium i to wlasnie solarium i paznokcie chodza jej na okraglo ;-)

U nas pogoda jak to nad morzem, slonko, chmurka i silny wiatr, ciagle nie moge sie do niego przyzwyczaic ;-)
 
Pinka- ah u nas wszytscy kochaja pierogi..ida jak woda :-D

Kwiateczek - u nas tez dziaselka nie byly napuchniete, zreszta nigdy napuchnietych nie miala przy zadnych zebach wiec tez nie sadzilam ze to zeby...ehhhh

no lece bo mala sie juz domaga kolacji :-D
 
heyka :)

Miśka T witaj kochana :-) Super, że się odezwałaś. Ostatnio o Tobie myślałam i się zastanawiałam czy się odezwiesz :-p Super, że macie fajne mieszkanko i, że Twój zadowolony z pracy. A jak realia w Polsce? Jest ok.? Jak to oceniasz, mając porównanie żyjąc w Anglii.

Gosia pytałaś o moją dietę. Ja to nie mam silnej woli, już dawno przerwałam.

Dopisuję się do listy mam dzieci-niejadków. Moja mała ostatnio na widok śniadania..... płacze :szok: W ciągu dnia też tak coś tu skubnie tam skubnie. Taki okres chyba :confused:
 
witam. znowu mialam przerwe w nadawaniu. jednak ostatnimi czasy zakrecona jestem. a ten miesiac wogole zwariowany.chcialbym by juz sie skonczyl. zycie mnei tresuje na rozne sposoby i jak narazie mam juz dosyc.
jestem padnieta, a jutro jeszcze mam w planch wizyte w b-ham.
 
Syla - tak sie zastanawialam czy dzieci nie zmieniaja preferencji jedzeniowych :-) a raczej smakowych. Zauwazylam ze moja lubi podjadac mojego jedzenie a on lubi jakies sosy tu i tam, cos strzejszego..jednym slowem "wyrazniej smakujacego" i moja to lubi.....:sorry2:
 
Hey wszystkim. My tez na slub mojego brata mamy jechac za cztery tygodnie i nie mam pojecia w co sie mam ubrac. Wczoraj mama mi powiedziala ze alkoholu nie bedzie na weselu co strasznie zasmucilo mojego Andrew bo strasznie mu sie spodobalo jak bylismy rok temu, bo on to wodki tak nie pije a wtedy to mu wszyscy polewali non toper, dogadac sie za bardzo nie mogli ale wodke pili rowno:-pja to bylam w stanie blogoslawionym takze tylko soczek:tak:
 
reklama
Gosia he he u nas jest to samo. Mój późno wraca z pracy i je obiady w porze kolacji, a córcia zawsze mu wyjada z talerza. Też mi się tak wydaje, że może ona bardziej takie przyprawianie by już wolała. Hmm, może spróbować?

Aneczka przy wódce nie potrzeba wspólnego języka, a można sobie "pogadać" he he.

kiki a co Cię tak trapi?

Oki, ja uciekam do łóżeczka. Dobranoc laseczki.
 
Do góry