Marcowe mamy 2015

[Żgutek]

Xenian u Mnie podobnie jeśli chodzi o ruchy Wojtusia ostatnio wreszcie mocno je mąż poczuł.
Jeśli chodzi o rodziców to podejrzewam że będę mieć ten sam dylemat że mama będzie chciała przyjechać ale tak jak wy wolałabym żeby tylko z doskoku była.
KasikZ no to u Ciebie inna sytuacja
Ja od rana zapracowana od 8.30 do 14 miałam wykłady i teraz mam swój czas na relaks
Pozdrawiam

 

[mamusia1987]

Mój Maly ma angine i dziś i mnie dopadla masakra. Co do opieki to prosilam mamę o przyjazd bo sama sobie nie poradze po cesarce mój pracuje od 8 do 18 i w sezonie nie ma szans na urlop jedynie może na poród się zalapie a w tym czasie pomoc mojej mamy byka by potrzebna aby Pawla zaprowadzac i przyprowadzac z zerowki. Ciekawych nowin to moja kuzynka 19 letnia jest w 5 tygodniu ciąży licząc to wypada na czerwiec będzie dwójka w podobnym wieku i ten sam rok.

 

[Xenian]

Mamusia, fajnie, że będziesz miała maluszka w rodzinie w podobnym wieku. U mnie też bratowa jest w ciąży. Wprawdzie rodzi niebawem, ale między dzieciakami będzie 5 miesięcy różnicy, mam nadzieję, że za kilka lat się ona zgubi. Nie wiem jeszcze, co będzie u nas, ale jeśli chłopiec to będą dla siebie kumplami i kompanami do zabawy. Zwłaszcza, że też mieszkają w UK, niedaleko nas, a wcale nie jest łatwo znaleźć polskie dziecko w podobnym wieku do zabawy z normalnymi rodzicami za granicą. I jeszcze dochodzi aspekt ubranek, które przynajmniej na początku będziemy mogli dostać w spadku

 

[kasikz]

Hejka
No troche inna ale i tak raczej nie chcialbym zeby tu byl najazd od razu. Bo nawet warunki srednie.
Mysle jak to o ogarnac mamy opuekunke, ktora w razie co sie zajmie Pola ale gorzej jak wyjdzie w nocy ;( bo przeciez nie bede zruwac opiekunki w nocy. Zastanawiam sie nad znajomymi z gory moze awaryjnie ich bede prosic zebh ma noc ktores zeszlo

 

[zarunia]

Hej

My raczej takiego dylematu nie mamy. Ja we Wro nie mam najbliższej rodziny a rodzina mojego W mieszka w Krakowie więc chcąc nie chcąc będę musiała sobie radzić sama. O tyle mniejszy kłopot, że nie mam drugiego dziecka więc całą uwagę będę mogła skupić na dzidzi. ale i tak mam ogromne lęki czy sobie poradze.....

mamusia ja mam podobną sytuację jak TY tylko ja z przyjaciółką Ona rodzi w styczniu a ja w marcu I od razu jakos tak milej się robi na sercu

 

[Anulka_marcowa]

Zarunia, oczywiście, że sobie poradzisz z dzieckiem. Dasz radę. Sama się zaskoczysz, zobaczysz. Ile czasu po porodzie będziecie razem z M?

 

[zarunia]

anulka no razem będziemy ok miesiąca potem zotaje sama Dzięki za słowa otuchy

 

[kobita]

Co do rodzenstwa i porodu...tez sie tego boje jak.to.sie.wszystko.zgra co gorsze jak porod zacznie.sie w nocy...my tutaj tez nie mamy rodziny wiec bede liczyc na pomoc przyjaciolki ktora napewno w nocy pomoze albo niani.ale.raczej nie chcialabym jej w nocy zrywacnajlepsza opcja to bole porodowe po wyjsciu starszaka do przedszkola a urodzenie przed jego powrotem z przedszkola)))heheh za marzenia nie karaja

 

[mamusia1987]

Kobita faktycznie dobre marzenia może mów do brzusia to może Cie poslucha.
Żarunia razem 24 godziny na dobę przez miesiąc to dasz rade szkoda ze jednak potem ten kontakt się oslabi ale my kobiety ten instynkt mamy od samego poczatku
Jak sobie slucham za ściana palacz niemowlaka ale taki skromniutki i szybko ustępuje to,tez juz bym chciala mala mieć przy sobie.

 

[Ewa & Kubuś]

My razem mieszkamy, siostra, mama a i tak się nikt nie wtrącał przy Kubie. Spokojnie dawaliśmy radę Teraz mama Kubą się zajmie jak się zacznie