reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Marcowe mamy 2021

Ogląd sytuacji jest jeden, dziecko zostało pacniete i nie zmieni fakt czy któraś z nas czytała to forum wcześniej czy nie.
Pozniej pojawiły się żarty z podawania dziecku alkoholu, bo przecież wszystko co tu jest napisane może być fikcją.
Po raz kolejny ważne sprawy są bagatelizowane, a ja i inne dziewczyny dostałyśmy bana za nabijanie się z trolla, który zaszedł w ciążę przez majtki. To jest paranoja i ja chce usunąć konto z tego absurdalnego portalu. Konto wraz ze wszystkimi postami, bo wiem że tak się da.
Post o podawaniu synkowi piwka.
To była pułapka, która miała pokazać jak tworzy się dezinformacja wyrwana z większego kontekstu.

Nasi synowie są pełnoletni.
To wszystkie stałe Marcowe doskonale wiedzą.
 
reklama
Post o podawaniu synkowi piwka.
To była pułapka, która miała pokazać jak tworzy się dezinformacja wyrwana z większego kontekstu.

Nasi synowie są pełnoletni.
To wszystkie stałe Marcowe doskonale wiedzą.
Brawo :)
Wlasnie o to chodzi… nawet nie komentowalam tego bo wiadoma sprawa i wychodzi jak to wlasnie „mamy ktore niby id samego poczatku” czytaja to forum :) :) :) i uzurpują sobie prawo do takiej nagonki pokazując jakie potrafią byc przemocowe…
 
Ogląd sytuacji jest jeden, dziecko zostało pacniete i nie zmieni fakt czy któraś z nas czytała to forum wcześniej czy nie.
Pozniej pojawiły się żarty z podawania dziecku alkoholu, bo przecież wszystko co tu jest napisane może być fikcją.
Po raz kolejny ważne sprawy są bagatelizowane, a ja i inne dziewczyny dostałyśmy bana za nabijanie się z trolla, który zaszedł w ciążę przez majtki. To jest paranoja i ja chce usunąć konto z tego absurdalnego portalu. Konto wraz ze wszystkimi postami, bo wiem że tak się da.
To usuń konto i już nie płacz. Może zajmij się realnym życiem, a nie zbawianiem świata przez internet.
 
Jakim trzeba być pustym umysłowo,żeby pchać się w towarzystwo,w którym jest się nie mile widzianym.jeden wpis wystarczył żebyś Ty się uaktywniła też pierwszym wpisem.
Brak takim osobom wychowania, poszanowania czyjejś prywatności.jakie zachowanie w internecie takie i w życiu, wstydźcie się wszystkie .
Tutaj jest, że jesteśmy puste umysłowo.
Pokaż wątek w którym jest napisane , że jesteście upośledzone psychicznie?
My broniłyśmy swojej koleżanki bo wiemy jaka jest i ona nam wytłumaczyła dokładnie jak było, wam nie musiała bo i tak już zdanie na jej temat sobie wyrobiłyście.
Myślę , że @aniaslu po "rozmowach" z @Fabryczna wie sama jak postąpić w tej sytuacji i ona ma szerszy pogląd na całą sprawę.
A Wy dalej skupiajcie się na jednej wypowiedzi.
Dobrze , że reagujecie ale akurat w tym przypadku afera nad wyrost.
No i super, jeśli @Fabryczna już wszystko zrozumiała, jeśli @aniaslu wyjaśniła jej to na priv a my tego nie widzimy. Ale gdybyśmy nie zareagowały, to @aniaslu nie zostałaby tu oznaczona i nie miałaby jak wyjaśnić.
Więc cel osiągnięty ja kończę temat.
 
Tylko , że o tym że jesteście puste napisała osoba której to był pierwszy post więc raczej nie pisałabym , że to "my" napisałyśmy.

Dlatego cały czas Wam pisałam , że reakcja dobra bo trzeba reagować ale tutaj zaczął się hejt nie mając szerszego poglądu na całą sprawę i oskarżenia pod naszym adresem , że bronimy i popieramy bicie dzieci co jest najnormalniej nie prawdą bo każda z nas miała różne drogi do macierzyństwa i w głowie by nam nie było bicie dzieci i pisanie na tym na necie gdzie chwilę wcześniej pokazujemy zdjęcia nasze i naszych dzieci.
Myślę, że hejt to też słowo użyte na wyrost :)
A czy w głowie było bicie czy nie, nie zmienia faktu, że do przemocy doszło. @aniaslu obszernie to wyjaśniła.
 
Przyznaję się, że i ja wprałam Tomkowi na tylek, jak czysto dla zabawy lał psa kijem 😅 tez uznalam, ze nie ma czasu na tlumaczenie jak pies juz skuczał 😅 i z dwa razy zwyczajnie mu oddałam pacnięcie w buzie, bo juz sama nie wiedzialam co zadziala, ciagle bije wszystkich wkolo. Wiadomo ze nie mocno go pacnelam! Byl jedynie zdziwiony, teraz wydaje mi sie ze juz mnie nie bije, chyba ze sie zapomni przy zabawie i w euforii sie zamachnie. Nie wiem czy to dlatego ze mu wtedy oddalam, czy tlumaczenia poskutkowaly.

Tak jak pisalam wyzej - czesto sie zastanawiam co nalezy robic, jak wychowywac i czy dobrze to robie i testuje co zadziala.
Jak można bić dziecko, szczególnie tak małe? Przemoc to przemoc. Co ma zrozumieć roczne dziecko? Tylko tyle, że matka sprawia ból i upokorzenie.
 
@ness. Rozumiem twoją troskę, ale sposób w jaki dokonałaś interwencji jest moim zdaniem mocno dyskusyjny.
Po pierwsze, skonsultowałam sprawę z pracownikiem mopsu, w celu zaznajomienia się jak powinna wyglądać taka interwencja. I tu wyjaśniono mi, że najpierw dokonuje się wnikliwej analizy. Bada się związki emocjonalne, stan psychiczny rodziców, generalnie waży się moc podjętych działań w stosunku do czynu. Zalecana jest tu szczególna ostrożność, bo zbyt duża dawka leku może zwyczajnie zabić.
Po drugie, czy ty będąc zatroskaną matką zapytałaś forumowiczkę na priv czy może jakoś jej pomóc, może ma problem. Spróbowałaś wejść głębiej w sytuację i trochę bardziej dyplomatycznie? Tworząc wątek o biciu dziewczyny, nie wiedząc nic o tamtej kobiecie pisały, że jest głupia, patologiczna, zła itd. Masz do czynienia z młodą matką, pierwszego dziecka I dobrze wiesz jak trudno jest być pewną w macierzyństwie. Czy zastanowiłaś się choć przez chwilę jakie mogą być konsekwencje takiego hejtu? A może ta kobieta ma depresję, może jest samotna, nie znasz jej. Założyłaś z góry, że publiczny lincz to najlepszy sposób na tą okoliczność. Tylko co potem? Nigdy nie wiesz kto i w jakiej sytuacji się znajduje po drugiej stronie klawiatury. Zastanów się jeszcze raz czy pomogłaś i nie rób z siebie ofiary. A naszej reakcji nie znasz, bo nikt publicznie nie będzie w tym brał udziału.
Czy któraś z was szanowne siewczynie miłości zaoferowała pomoc tej dziewczynce? Czy zaproponowałyscie rozwiązanie? Czy nazywając potworem dałyście jej siłę i moc poradzenia sobie w tej trudnej drodze macierzyństwa? Czy uważacie, że gdyby to co ma tu miejsce doprowadziło ją do depresji, to dziecko by na tym wygrało?
Czy ty @Ness weźmiesz za to odpowiedzialność?
 
@ness. Rozumiem twoją troskę, ale sposób w jaki dokonałaś interwencji jest moim zdaniem mocno dyskusyjny.
Po pierwsze, skonsultowałam sprawę z pracownikiem mopsu, w celu zaznajomienia się jak powinna wyglądać taka interwencja. I tu wyjaśniono mi, że najpierw dokonuje się wnikliwej analizy. Bada się związki emocjonalne, stan psychiczny rodziców, generalnie waży się moc podjętych działań w stosunku do czynu. Zalecana jest tu szczególna ostrożność, bo zbyt duża dawka leku może zwyczajnie zabić.
Po drugie, czy ty będąc zatroskaną matką zapytałaś forumowiczkę na priv czy może jakoś jej pomóc, może ma problem. Spróbowałaś wejść głębiej w sytuację i trochę bardziej dyplomatycznie? Tworząc wątek o biciu dziewczyny, nie wiedząc nic o tamtej kobiecie pisały, że jest głupia, patologiczna, zła itd. Masz do czynienia z młodą matką, pierwszego dziecka I dobrze wiesz jak trudno jest być pewną w macierzyństwie. Czy zastanowiłaś się choć przez chwilę jakie mogą być konsekwencje takiego hejtu? A może ta kobieta ma depresję, może jest samotna, nie znasz jej. Założyłaś z góry, że publiczny lincz to najlepszy sposób na tą okoliczność. Tylko co potem? Nigdy nie wiesz kto i w jakiej sytuacji się znajduje po drugiej stronie klawiatury. Zastanów się jeszcze raz czy pomogłaś i nie rób z siebie ofiary. A naszej reakcji nie znasz, bo nikt publicznie nie będzie w tym brał udziału.
Czy któraś z was szanowne siewczynie miłości zaoferowała pomoc tej dziewczynce? Czy zaproponowałyscie rozwiązanie? Czy nazywając potworem dałyście jej siłę i moc poradzenia sobie w tej trudnej drodze macierzyństwa? Czy uważacie, że gdyby to co ma tu miejsce doprowadziło ją do depresji, to dziecko by na tym wygrało?
Czy ty @Ness weźmiesz za to odpowiedzialność?
Dajcie już spokój. Same oskarżacie i hejtujecie dziewczynę, która poprostu zareagowała na przemoc. Nakręcacie wątek i szukacie poklasku. Prawda jest taka, że Fabryczna uderzyła dziecko i ktoś mógł zareagować czy wam się to podoba czy nie. Nikt tu nie wyzywał od patologii trochę przeginacie w swoich osądach. Tak samo ja bym chciała zauważyć, że przez wasz hejt i krytykowanie @Ness odchodzi z forum. Może więcej empatii o której tak głośno mówicie.
 
reklama
Do góry