reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Mięśniak(i) w ciąży.

Cześć,
Jestem tutaj nowa więc jak pisze w nie tym temacie co trzeba to przepraszam :)
Zaczynamy z mężem starania o dziecko. Przed postanowiłam pójść do lekarza aby zbadać czy na pewno wszystko jest Ok. Okazało się, że najprawdopodobniej mam PCOS. Lekarz zlecił dodatkowe badania. Po jakiś dwóch tygodniach poszłam na kolejną wizytę. Lekarz zrobił USG i stwierdził, że coś napiera na macice, jest ona taka wygięta. Być może to mięśniaki. Czy możliwe jest aby mięśniaki pojawiły sie w przeciągu dwóch tygodni? Na pierwszej wizycie nic o nich nie mówił. Wydawało się, że wszystko jest Ok. Co prawda od ostaniej wizyty czułam ból w podbrzuszu kilka dni po owulacji. Już myślałam, że może to ciąża, ale zrobiłam test był negatywny, wychodzi na to że ból spowodowany był/jest tymi mięśniakami. Czy któraś z Was też tak miała? Nie ukrywam, że trochę się przestraszyłam.
 
reklama
Witam się i ja niestety. Obecnie 8tc i mięśniak wielkości 20x34mm. Niewiele o nim wiem, lekarz tylko powiedział, że nie powinien mieć negatywnego wpływu na ciążę. Ale oczywiście strach jest. Jakby wszystkich moich schorzeń było mało, to jeszcze pojawił się ten mięśniak 🙄
 
Witam się i ja niestety. Obecnie 8tc i mięśniak wielkości 20x34mm. Niewiele o nim wiem, lekarz tylko powiedział, że nie powinien mieć negatywnego wpływu na ciążę. Ale oczywiście strach jest. Jakby wszystkich moich schorzeń było mało, to jeszcze pojawił się ten mięśniak 🙄

Mój był podobnej wielkości a nawet trochę większy:) wiesz jaki to rodzaj mięśniaka? W moim przypadku mięśniak dawał trochę o sobie znać od 2 trymestru - przez dziecko nie miał za dużo miejsca, wiec się "wypychał", czasami powodowało to ból/ucisk. ale potwierdzam, że wpływu na ciążę i poród to nie miało (SN) :) teraz już go znowu nie czuję.
 
Mój był podobnej wielkości a nawet trochę większy:) wiesz jaki to rodzaj mięśniaka? W moim przypadku mięśniak dawał trochę o sobie znać od 2 trymestru - przez dziecko nie miał za dużo miejsca, wiec się "wypychał", czasami powodowało to ból/ucisk. ale potwierdzam, że wpływu na ciążę i poród to nie miało (SN) :) teraz już go znowu nie czuję.
Niestety nic więcej doktor mi nie powiedział. Generalnie miał tylko stwierdzić czy ciąża jest żywa i w jakim jest wieku. A tego co napisał ręcznie na karcie nie jestem w stanie odczytać.
SN na pewno nie będę rodzić. Jestem po CC plus moje schorzenia, także ciążę trzeba będzie zakończyć koło 36tc. Oczywiście jeśli w ogóle tyle dociągnę.
 
Niestety nic więcej doktor mi nie powiedział. Generalnie miał tylko stwierdzić czy ciąża jest żywa i w jakim jest wieku. A tego co napisał ręcznie na karcie nie jestem w stanie odczytać.
SN na pewno nie będę rodzić. Jestem po CC plus moje schorzenia, także ciążę trzeba będzie zakończyć koło 36tc. Oczywiście jeśli w ogóle tyle dociągnę.

A no to w takim razie już w ogóle nie powinnas się nim martwić:) jeśli chcesz, możesz udać się do innego ginekologa który sprawdzi go dokładniej i na karcie badania dostaniesz informacje, jakiego rodzaju jest to miesniak. Niektóre chyba nawet są usuwane w trakcie CC.
 
Byłam dzisiaj na wizycie u lekarza prowadzącego. Mięśniak jest tak mały, że na ich sprzęcie nie można go nawet namierzyć. Poza tym znajduje się na tylnej ściance, daleko od maluszka dlatego ginka powiedziała, że nie mamy się czym przejmować.
Może na prenatalnym jak będę w innej placówce to ich sprzęt coś wychwyci. Powodzenia życzę wszystkim
 
Byłam dzisiaj na wizycie u lekarza prowadzącego. Mięśniak jest tak mały, że na ich sprzęcie nie można go nawet namierzyć. Poza tym znajduje się na tylnej ściance, daleko od maluszka dlatego ginka powiedziała, że nie mamy się czym przejmować.
Może na prenatalnym jak będę w innej placówce to ich sprzęt coś wychwyci. Powodzenia życzę wszystkim
Nie wiem na jakim etapie ciąży jesteś, ale ja miałam cały komplet mięśniaków i to dużo większych i też nie były widoczne. To nie wina sprzętu, w pewnym momencie o ile nie są gdzieś z przodu to faktycznie może być trudno je znaleźć ;)

Edit: doczytałam że to początek ;) U mnie "poznikały" bliżej końca ciąży
 
Jestem gdzieś w 6 tygodniu, cały czas się to zdarza, ot właśnie teraz mnie obudziło, ale staram się sobie radzić... Co da los... Teraz nic mądrzejszego nikt nie wymyśli 😘 trzymajcie się cieplutko 😘
Mnie od 4 tc bolał brzuch. Teraz mam 13tc mięśniak prawie 5cm, a drugi prawie 2cm. Lekarz mówił, że grozi mi przedwczesny poród albo odklejenie się łożyska i muszę dużo leżeć. Boję się strasznie, ale dzięki Wam staram się myśleć pozytywnie tym bardziej, że mięśniak jest poza macica, a dziecko (podobno córeczka na 70%) rośnie prawidłowo i jest bardzo ruchliwa. Za 7 tygodni mam połówkowe i się dowiem co dalej z dzidziusiem ❤️❤️❤️❤️
 
Witam😊 bardzo się cieszę że trafiłam na to forum i dzielicie się swoimi doświadczeniami. Ja również mam problem z mięśniakiem gładkokomórkowym śródściennym, który od września do sierpnia urósł z 1 cm na ponad 3,02 ×2,69 cm. Mój lek. mówi że jeśli ciąża to teraz z przeciągu 3 cykli, jeśli się nie uda to usuwanie mięśniaka. Narazie nie mam dolegliwości , raz tylko krwawienie między okresem w zeszłym roku. Trochę się obawiam bo wiek już 40, mam już synka ale fajnie byłoby żeby była dwójka. Trzeba było się brać od razu a później z innych przyczyn nie mogłam a teraz jakbym mogła to znów to. I nie wiem naprawdę co robić. Mąż mówi żeby najpierw usunąć mięśniaka żeby nie było żadnych komplikacji, niby logicznie ale później też trzeba odczekać zanim się zajdzie a w tym wieku to kiepsko odkładać już. Czy wogole starać się o drugie dziecko? Czy któraś z Was miała podobną sytuację lub czy słyszałyscie żeby ktoś najpierw usunął mięśniaka a później zachodził w ciążę i z jakim efektem, czy były jakieś komplikacje?Mój mięśniak jest umiejscowiony częściowo w macicy a częściowo poza nią więc pewnie macica w dwóch miejscach musiałaby być przecinana.
 
reklama
Witam😊 bardzo się cieszę że trafiłam na to forum i dzielicie się swoimi doświadczeniami. Ja również mam problem z mięśniakiem gładkokomórkowym śródściennym, który od września do sierpnia urósł z 1 cm na ponad 3,02 ×2,69 cm. Mój lek. mówi że jeśli ciąża to teraz z przeciągu 3 cykli, jeśli się nie uda to usuwanie mięśniaka. Narazie nie mam dolegliwości , raz tylko krwawienie między okresem w zeszłym roku. Trochę się obawiam bo wiek już 40, mam już synka ale fajnie byłoby żeby była dwójka. Trzeba było się brać od razu a później z innych przyczyn nie mogłam a teraz jakbym mogła to znów to. I nie wiem naprawdę co robić. Mąż mówi żeby najpierw usunąć mięśniaka żeby nie było żadnych komplikacji, niby logicznie ale później też trzeba odczekać zanim się zajdzie a w tym wieku to kiepsko odkładać już. Czy wogole starać się o drugie dziecko? Czy któraś z Was miała podobną sytuację lub czy słyszałyscie żeby ktoś najpierw usunął mięśniaka a później zachodził w ciążę i z jakim efektem, czy były jakieś komplikacje?Mój mięśniak jest umiejscowiony częściowo w macicy a częściowo poza nią więc pewnie macica w dwóch miejscach musiałaby być przecinana.
U ciebie to chyba jest taki problem, że mięśniak szybko rośnie a i w ciąży też potrafią się powiększać chociaż niezawsze (plus istotne jest jeszcze umiejscowienie) U mnie jeden był wielkości mirabelki a urósł w ciąży do takiej konkretnej dużej śliwki wyczuwalnej przez skórę. Czego byś nie wybrała to i tak zawsze ryzykujesz i tu jest największa niewiadoma.

U mnie śródscienny (a był najmniejszy z nich wszystkich) sprawił trochę kłopotu przy cc ale mam też koleżankę, która po usunięciu mięśniaków miała później również problemy przy porodzie. W obu przypadkach wszystko dobrze się skończyło chociaż momentami było "groźnie".
 
Ostatnia edycja:
Do góry