reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Na Sygnale! Wieści ze szpitala - Bez Komentarza!!

reklama
Dziewczyny, napisałam smsa do Juli, aby dowiedzieć się co u niej. Dostałam smsa: "Ja już po badaniu. Nie było takie straszne, nic nie bolało... za parę dni wyniki, ale dzisiaj nie dano mi zbyt dużych nadziei. Pani psycholog powiedziała, że raczej będziemy musieli zdecydować czy kończymy teraz, czy czekamy za końcem.. :( bo to prawdopodobnie wada letalna... nie mam sił na płacz :(". Druga wiadomość "Jutro będę w domu, to się odezwę na spokojnie".

Mam nadzieje, że to co mówi psycholog to nie prawda. Julia jesteśmy z Tobą Kochana całym sercem :*
 
SMS od Asicka: "Nic z tego dziś ... Jestem na patologi.." Czyli nie wiadomo, czy dzisiaj urodzi. Żadnych oxy jej nie podali. Pytałam się o rozwarci i napisałam jej aby zaczęła szczypać sutki, bo może to pomóc na skurcze, a odpisała mi "Tyle samo co rano :-( skurcze słabe... :-( Będę szczypać... Już mam dość :-:)-(". Odpisałam, że Wszystkie jesteśmy z nią i trzymamy mocno kciuki.



Jak będę coś więcej wiedzieć, to napiszę.
 
SMS od Asicka: "Mam skurcze co trzy minuty... Na ktg podchodzą pod 100 ;-)czekam na lekarza i może pójdę na porodówkę :-) oby bo mam dość już tego czekania...".

Drugi SMS: "Szyjka nie gotowa. Za godzinę badanie...".
 
Dziewczyny napisałam smsa do Kini, bo nie wchodzi na forum, a Ona mi odpisała:

SMS od Kinia1: Hej. Nie mam jak wejść na forum póki co internet mi nie łapie tutaj. Ja zostałam w szpitalu. Póki co sytuacja opanowana i może w piątek wyjdę. Buziaczki.

Pozdrowienia macie od Kini :*
 
Dziewczyny, Kinia w szpitalu. Po wizycie u lekarza od razu kazał jechać jej do szpitala. Ma bardzo wysokie ciśnienie, plamienia z szyjki i łożysko jest na granicy z szyjką.

Trzymajcie kciuki za Kinie i maleństwo.
 
SMS od Kinia1 "Po obchodzie. Póki co obserwacje ciśnienia 4 razy dziennie, dalej czekam na wyniki badań i usg ponownie".

Zapytałam się, czy dzisiaj wyjdzie do domu?

Drugi SMS od Kinia1 "Nie. Najwcześniej w piątek :(".
 
SMS Kinia1 "Był wieczorny obchód. Hemoglobina bardzo niska, krzepliwość też niezbyt fajna, więc żelaza zwiększyli dawkę i mam dostawać zastrzyki w brzuch".
 
reklama
Cześć kochane, udało mi się dostać na forum, przez ostatnie dni nie działało mi. Co u mnie? W nocy dostałam duszności i małej tętno zaczęło zwalniać. Takie nerwy i strach nie do opisania mnie ogarnęły. Miałam KTG, USG przepływów i łożyska, podany tlen, zrobione badanie krwi czy nie ma zatorów, podane leki. Wszystko dobrze póki co. Mała ma się świetnie, przed chwilą słuchałam serduszka i bije jak dzwon 140 u/min. Mam leżeć, nie wolno mi wstawać zbytnio. Póki co sytuacja opanowana, ale wenflonu, ani tlenu od łóżka nie odłączyli. Postaram się na bieżąco Was informować o wszystkim.
 
Do góry