Piszę ku podniesieniu na duchu mam, których dzieciaczki maja naczyniaka i musza przyjmować propranolol. Rok temu sama byłam w tej sytuacji i bardzo brakowało mi dobrych słów i pozytywnych- ale prawdziwych- komentarzy doświadczonych mam.
Nie bójcie się mamusie! Nie obawiajcie się czy pomagając zmniejszyć naczyniaczka nie wpłynięcie negatywnie na serduszko dziecka poprzez podanie propranololu.
Dziecko będzie pod kontrola kardiologa. My trafiliśmy na fantastyczna lekarkę. Ostatnio powiedziała nam że uwielbia patrzec jak cudownie propranolol działa na naczyniaczi (u naszej córki Już całkowicie zniknął - odstawiamy pomału lek) i ze jest w sumie bezpieczna terapia. Ze podczas całej swojej kariery lekarskiej (ma Ok 60lat) tylko trojka dzieci miała reakcje ze strony serduszka, ale nie takie że musieli przerwać leczenie- dotrwali do końca, po prostu byli pod intensywniejsza kontrola. I u tych dzieci również naczyniak istotnie się zmniejszył . Żałuje że nie wiedziałam o tym, gdy mojemu dziecku zdiagnozowali naczyniaka i proponowali leczenie propranololem.oszczędziłoby mi to wiele stresow.
Moje dziecko nigdy nie czuło się źle po tym leku. Bardzo szybko przestała przyjmowac lek rozrabiany w wodzie i podawany strzykawka i zaczęliśmy w jedna butelkę robic mleko a w druga wsypywać lek i dodawać odrobine mleka aby na pewno wszystko wypiło. Najpierw dawałam lek z mlekiem a pozniej szybko zmieniałam butelkę na samo mleko.
Mam nadzieje ze jakkolwiek jakaś mame albo tate podniosłam na duchu. Dacie rade! Czas zleci i bedziecie zadowoleni z efektu leczenia. Dzis sobie Mysle ze gdyby ktoś powiedział mi to co ja dzis Wam i gdybym znała jakie Extra efekty leczenia będą to nie bałabym się zaczac i nie wahała ani przez chwile
Trzymajcie się ciepło ! Jestescie silniejsi niż myślicie
Nie bójcie się mamusie! Nie obawiajcie się czy pomagając zmniejszyć naczyniaczka nie wpłynięcie negatywnie na serduszko dziecka poprzez podanie propranololu.
Dziecko będzie pod kontrola kardiologa. My trafiliśmy na fantastyczna lekarkę. Ostatnio powiedziała nam że uwielbia patrzec jak cudownie propranolol działa na naczyniaczi (u naszej córki Już całkowicie zniknął - odstawiamy pomału lek) i ze jest w sumie bezpieczna terapia. Ze podczas całej swojej kariery lekarskiej (ma Ok 60lat) tylko trojka dzieci miała reakcje ze strony serduszka, ale nie takie że musieli przerwać leczenie- dotrwali do końca, po prostu byli pod intensywniejsza kontrola. I u tych dzieci również naczyniak istotnie się zmniejszył . Żałuje że nie wiedziałam o tym, gdy mojemu dziecku zdiagnozowali naczyniaka i proponowali leczenie propranololem.oszczędziłoby mi to wiele stresow.
Moje dziecko nigdy nie czuło się źle po tym leku. Bardzo szybko przestała przyjmowac lek rozrabiany w wodzie i podawany strzykawka i zaczęliśmy w jedna butelkę robic mleko a w druga wsypywać lek i dodawać odrobine mleka aby na pewno wszystko wypiło. Najpierw dawałam lek z mlekiem a pozniej szybko zmieniałam butelkę na samo mleko.
Mam nadzieje ze jakkolwiek jakaś mame albo tate podniosłam na duchu. Dacie rade! Czas zleci i bedziecie zadowoleni z efektu leczenia. Dzis sobie Mysle ze gdyby ktoś powiedział mi to co ja dzis Wam i gdybym znała jakie Extra efekty leczenia będą to nie bałabym się zaczac i nie wahała ani przez chwile
Trzymajcie się ciepło ! Jestescie silniejsi niż myślicie
trzymam kciuki aby naczyniaczek całkiem zniknął podczas leczenia
również zdecydowałam się na leczenie propranololem u mojej córki. Dziękuję za to forum i Wasze wiadomości, bo najbardziej boje się o jej serduszko.