reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Nadżerka

nie mialam jeszcze - dostalam plamienia, ale poszłam do ginki, no i okazało się że plamię z nadżerki, kuracja jak na razie czopkami żeby zlikwidować stan zaplany, i dopiero gdzis w połowie listopada drugie podejście...

ojjj no to nie fajnie
do mnie przed chwilka dzwoniła położna ze jest juz wynik II stopien :cool:
jutro mam dzwonic i sie umówic do gin na wizyte brrrr boje sie :laugh2:;-) panikara ze mnie:-D
 
reklama
ojjj no to nie fajnie
do mnie przed chwilka dzwoniła położna ze jest juz wynik II stopien :cool:
jutro mam dzwonic i sie umówic do gin na wizyte brrrr boje sie :laugh2:;-) panikara ze mnie:-D

Ja mam I stopień , ale zaczyna mie to odkładanie denerwować, niestety, jk będę szla dam ci znac , no i czekam jak po zabiegu będzie u ciebie, trzymaj sie ;-)
 
ja ide do gin jutro wiec od razu Ci napiszze

a Ty jak masz I stopień to nie mozńa tej nadżerki jakos inaczej wyleczyc?

moja gin, twierdz że ten sposób bedzie lepszy, może bardziej radykalny ale lepszy..., juz mialam raz leczona "inaczej" i co 4 m-c po zabiegu nadżerka wrócila..., a że bylam wtedy w ciązy to nie moglam jej ruszać, jest mała to zrobi mi to w gabinecie, nie musze iśc do szpitala.... ale czekam co Tobie lekarz powie i trzymam kciuki:tak:
 
witam!!!
jestem po wizycie. niby wszystko ok nadżerka jest II stopien gin mi powiedział ze pprez zime nie bedzięmy jej ruszac i dopiero mam isc w kwieetniu i wtedy juz bedizemy leczyc!
tylko tyle:eek:
pozdrawiam
 
tp ja dam znać , jak bede po swojej wizycie, gdzieś w połowie listopada,..., a tak na marginesie..., bądź tu mądrym i pisz wiersze....w takim przypadku...
 
Nadżerka.. skąd ja to znam.. Miałam nadżerke juz w styczniu 2008 roku wykrytą na 1szej wizycie u ginekologa w moim zyciu.. wtedy zalezil wyleczenie globulkami... trwalo to rok w tym zmienilam learza bo sie przeprowadzilam do innego miasta... po tym roku teoretycznie jej nie bylo juz.. wyjechalam z mężem do niemiec.. tutaj na miejscu u ginekologa sie pojawiłam bo chcialam zacząć brać kwas foliowy i zajśc w ciąże a lekarka mi mówi że mam nadżerke... i to duża i dodała żę tutaj sie nie mrozi boto niema sensu...przepisała mi doustnie leki i mojemu męzowi też . ja dodatkowo mialam globulki.. po 10 dniach stosowania leku i przerwie w stosunku dodatkowy tydzien nadżerka miala byc wyleczona.. stwierdzilam ze poczekam az okres mi sie skonczy i pojde na wizyte.. okresu nie dostałam.. test ciązowy- pozytywny.. na wizycie sie okazało że nadżerka zniknęła... dopiero teraz! ale podobno właśnie po ciąży sie może pojawić... hmm ciekawe to szwagierce po ciązy sie cysty okropne porobiły... od czego to zależy..??
 
reklama
A ja i tak jestem zestresowana już samym zabiegiem. U mnie najpierw było leczenie tabletkami i jakąś zasypką (szczypało jak diabli). A teraz czekam na decyzję co w moim przypadku lepsze. Mama miała wypalanie i z tego co pamiętam raz na zawsze się pozbyła.
 
Do góry