reklama
Czesc Dziewczyny, dawno mnie tu nie bylo, niestety ciagly brak czasu
, no ale jak juz sie pojawilam, to musze sie pozalić. Po prostu koszmar .Od kilku nocy prawie nie spie. W zeszła niedziele Mlody był marudny, ale myslalam, ze to od zabka, bo 6 wychodza jakos dziwnie powoli, ale jak temp mu skoczyla do 39 pojechalam na dorazna. Pan doktor na wszelki wypadek przepisal antybiotyk ospamox, i inne leki przeciwgorączkowe, bo nie bardzo wiedział co się z tej temp. wykluje, w sumie pomysły były 3 angina ropna, świnka lub zapalenie jamy ustnej. No i wyszlo najgorsze! maly ma zapalenie jamy ustnej, zwane równiez opryszczka, czyli ni mniej ni wiecej, ma cala buzie zaatakowana krostkami. . Zauważyłam że jego dziąsła są bardzo mocno opuchnięte i aż bordowe,afty były w całej buzi(policzki język, podniebienie).Przez trzy dni stosowania antybiotyku żadnej poprawy, gorączka ok39-40,bez czopków nie dalibyśmy rady. Maly ciagle placze, nocki to po prostu koszmar w czystej postaci. Zrywa się na rowne nogi i tak przeraźliwie piszczy jak Male zwierzątko do tego co najgorsze nie chce jesc. Od 3 dni pije tylko wode lub wode z sokiem, ale takimi lyczkami, jakby się bal. na mleko nie chce wogle patrzec, choc dzis już mamy maly postep, bo Krzys przez caly dzien zjadl 2 male danonki i 6 lyzeczek zmiksowanej zupy, przez tydzień schudl mi już 2 kilo, co prawda ma on z czego zrzucic, ale jest tak slaby, ze plakac się chce. nawet na czekolade nie chce patrzec, to jest naprawde u niego niesamowite, Tyle lekow co on bierze to szok, a to paskudztwo nie daje się zwalczyc. Zmieniliśmy antybiotyk na summameg, nystatyna i aphtin do smarowania, paracetamol i ibufen naprzemiennie przeciwgorączkowo i przeciwzapalnie, no i do pryskania hascosept lub tantum verde, no i nie mogę zapomniec o zelach przeciwbolowych na dzisala, normalnie mam cala apteke w domu, a choroba jest oporna, naczytalam się na wielu forach i każdy zalamuje rece bo co by nie robic, to trzyma się około 10 dni. Ja się pocieszam, bo już nie mam sily plakac ze jeszcze tylko jakies 3-4 dni i maluszek będzie zdrowy. Przyznam Wam sie ze ide jutro do pracy tylko po to, zeby odpoczac psychicznie, bo bezradnosc w sytuacji kiedy dziecko tak cierpi jest okropna. niby to nie jest Bog wie jaka choroba, nawet lekarze nie wiedza, czy to wirus, bakteria, czy inne cos.
oj, ale sie rozpisalam, nie wiem czy to ma jakis ład i sklad, ale wylalam troche zalu i bezradnosci i troszke mi lzej
, no ale jak juz sie pojawilam, to musze sie pozalić. Po prostu koszmar .Od kilku nocy prawie nie spie. W zeszła niedziele Mlody był marudny, ale myslalam, ze to od zabka, bo 6 wychodza jakos dziwnie powoli, ale jak temp mu skoczyla do 39 pojechalam na dorazna. Pan doktor na wszelki wypadek przepisal antybiotyk ospamox, i inne leki przeciwgorączkowe, bo nie bardzo wiedział co się z tej temp. wykluje, w sumie pomysły były 3 angina ropna, świnka lub zapalenie jamy ustnej. No i wyszlo najgorsze! maly ma zapalenie jamy ustnej, zwane równiez opryszczka, czyli ni mniej ni wiecej, ma cala buzie zaatakowana krostkami. . Zauważyłam że jego dziąsła są bardzo mocno opuchnięte i aż bordowe,afty były w całej buzi(policzki język, podniebienie).Przez trzy dni stosowania antybiotyku żadnej poprawy, gorączka ok39-40,bez czopków nie dalibyśmy rady. Maly ciagle placze, nocki to po prostu koszmar w czystej postaci. Zrywa się na rowne nogi i tak przeraźliwie piszczy jak Male zwierzątko do tego co najgorsze nie chce jesc. Od 3 dni pije tylko wode lub wode z sokiem, ale takimi lyczkami, jakby się bal. na mleko nie chce wogle patrzec, choc dzis już mamy maly postep, bo Krzys przez caly dzien zjadl 2 male danonki i 6 lyzeczek zmiksowanej zupy, przez tydzień schudl mi już 2 kilo, co prawda ma on z czego zrzucic, ale jest tak slaby, ze plakac się chce. nawet na czekolade nie chce patrzec, to jest naprawde u niego niesamowite, Tyle lekow co on bierze to szok, a to paskudztwo nie daje się zwalczyc. Zmieniliśmy antybiotyk na summameg, nystatyna i aphtin do smarowania, paracetamol i ibufen naprzemiennie przeciwgorączkowo i przeciwzapalnie, no i do pryskania hascosept lub tantum verde, no i nie mogę zapomniec o zelach przeciwbolowych na dzisala, normalnie mam cala apteke w domu, a choroba jest oporna, naczytalam się na wielu forach i każdy zalamuje rece bo co by nie robic, to trzyma się około 10 dni. Ja się pocieszam, bo już nie mam sily plakac ze jeszcze tylko jakies 3-4 dni i maluszek będzie zdrowy. Przyznam Wam sie ze ide jutro do pracy tylko po to, zeby odpoczac psychicznie, bo bezradnosc w sytuacji kiedy dziecko tak cierpi jest okropna. niby to nie jest Bog wie jaka choroba, nawet lekarze nie wiedza, czy to wirus, bakteria, czy inne cos.oj, ale sie rozpisalam, nie wiem czy to ma jakis ład i sklad, ale wylalam troche zalu i bezradnosci i troszke mi lzej
Antylopka
Potrojna mamuska
katrins - współczuję, bądź dzielna, bo tylko tak możesz pomóc Krzysiowi. Krzys to przwecież mały łasuch, więc co zrzuci, to po powrocie do zdrowia odzyska. Trzymaj sie dzielnie i napisz jakie postępy w leczeniu. I pamietaj o oslonowych lekach na żołądek, skoro tyle wszystkiego bierze.
katrins nawet sobie nie wyobrazam co musieliscie przejsc...trzymaj sie dzielnie i pisz jak mały
Tez dawno nie pisalam .....u nas w sumie po straemu najwazniejsze ze zdrowko dopisuje
:-)
Ja mam pytanie o ząbki bo zauważylam ze Piotrek ma długie kiełki wyglada jak taki mały wampirek
czy jakis maluch tak ma??czy zabki sie wyrownaja bo roznica jest z duża w długosci pozostałych ząbkow....
Tez dawno nie pisalam .....u nas w sumie po straemu najwazniejsze ze zdrowko dopisuje
:-)Ja mam pytanie o ząbki bo zauważylam ze Piotrek ma długie kiełki wyglada jak taki mały wampirek
czy jakis maluch tak ma??czy zabki sie wyrownaja bo roznica jest z duża w długosci pozostałych ząbkow....Czesc Dziewczyny, dzikuje za slowa wsparcia
u nas juz dobrze, a nawet bardzo dobrze, choroba książkowo trwala u nas 10 dni, to jest do wtorku, od srody widzialam jeszcze kilka krostek, ale juz ma;ly spokojnie jadl, choc gryzienie jeszcze szlo nie bardzo, ale juz wrocil do normy. w Czwartek rano sam poprosil o mleko " mamo meko" a jak pil to z radoscia oznajmil " jam"
normalnie serce rosnie
Natalia, co do zabkow to Krzys jak sie usmiecha to tez widac mu glownie kielki, na dole ma bardzo drobne zabki ale jedynki gorne to ma dosc szerokie, a po za tym to miedzy zabkami ma spore przerwy, podobno to dobrze.
Pozdrawiamy!!!
u nas juz dobrze, a nawet bardzo dobrze, choroba książkowo trwala u nas 10 dni, to jest do wtorku, od srody widzialam jeszcze kilka krostek, ale juz ma;ly spokojnie jadl, choc gryzienie jeszcze szlo nie bardzo, ale juz wrocil do normy. w Czwartek rano sam poprosil o mleko " mamo meko" a jak pil to z radoscia oznajmil " jam"
normalnie serce rosnie Natalia, co do zabkow to Krzys jak sie usmiecha to tez widac mu glownie kielki, na dole ma bardzo drobne zabki ale jedynki gorne to ma dosc szerokie, a po za tym to miedzy zabkami ma spore przerwy, podobno to dobrze.
Pozdrawiamy!!!
edyta80
Mama 2001 i 2007 :-)
- Dołączył(a)
- 22 Marzec 2007
- Postów
- 887
katrins - dobrze ze z Krzysiulkiem już lepiej. Biedny maluch musiał się tak nacierpieć.
Co do ząbków ja zaczynam się martwić, Ola nadal nie ma kłów tzn teraz one dopiero zaczynają powoli się przebijać na dole ma dość opuchnięte dziąsełka. Niewiem czy jest jeszcze jakieś dziecko któremu brakuje tyle ząbków. Poza tym muszą jeszcze wyjść 5 te ostatnie zęby z tyłu.
Byliśmy też w końcu w poradni alergologicznej Pani za duzo nam nie powiedziała no tylko to ze Ola napewno jest alergikiem to stwierdziła po przeprowadzonym wywiadzie no i ze ma atopowe zapalenie skóry. Testy bedzie miała zrobione dopiero w październiku. Do tego czasu ma zapisany syrop i tabletki przeciwalergiczne i przez 2 tyg mam ją inhalowac pulmicortem bo ona juz od bardzo długiego czasu ma katar i czesto kaszle nad ranem niewiem moze to od tych zębów albo poprostu alergia. Nie chce jej przejść ciagle ta infekcja się utrzymuje.
Co do diety to mamy nic zmieniac dopuki nie bedą wykonane testy poniewaz lekarka mówiła ze jesli dotad jadła wszytko i nie było przy tym rzdnych typowych objawów to mam nie kombinować. Moze pić Nestle Junior jak kiedys choc my juz od jakiegoś czasu jesteśmy na Nan Ha. Jedynie mamy uwarzać na orzechy i czekolade.
Co do ząbków ja zaczynam się martwić, Ola nadal nie ma kłów tzn teraz one dopiero zaczynają powoli się przebijać na dole ma dość opuchnięte dziąsełka. Niewiem czy jest jeszcze jakieś dziecko któremu brakuje tyle ząbków. Poza tym muszą jeszcze wyjść 5 te ostatnie zęby z tyłu.
Byliśmy też w końcu w poradni alergologicznej Pani za duzo nam nie powiedziała no tylko to ze Ola napewno jest alergikiem to stwierdziła po przeprowadzonym wywiadzie no i ze ma atopowe zapalenie skóry. Testy bedzie miała zrobione dopiero w październiku. Do tego czasu ma zapisany syrop i tabletki przeciwalergiczne i przez 2 tyg mam ją inhalowac pulmicortem bo ona juz od bardzo długiego czasu ma katar i czesto kaszle nad ranem niewiem moze to od tych zębów albo poprostu alergia. Nie chce jej przejść ciagle ta infekcja się utrzymuje.
Co do diety to mamy nic zmieniac dopuki nie bedą wykonane testy poniewaz lekarka mówiła ze jesli dotad jadła wszytko i nie było przy tym rzdnych typowych objawów to mam nie kombinować. Moze pić Nestle Junior jak kiedys choc my juz od jakiegoś czasu jesteśmy na Nan Ha. Jedynie mamy uwarzać na orzechy i czekolade.
reklama
kozica
mama Jakuba i Juliana
- Dołączył(a)
- 1 Listopad 2007
- Postów
- 1 513
Edyta dobre i tyle z tej diagnozy, czegoś się trzeba trzymać. A co do zębów to Kuba piątek też nie ma! Ma wszystkie do czwórek!
Katrins dobrze że już wszystko ok, miałam już ostatnio zapytać ale zapomniałam, skąd to cholerstwo się wzięło????
Katrins dobrze że już wszystko ok, miałam już ostatnio zapytać ale zapomniałam, skąd to cholerstwo się wzięło????