reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

nasze sierpniowe maluszki (rozwój, opieka..itp) :)

No witam Kira:)
jestem padnięta, jutro wam napiszę na zamkniętym co u mnie, bo dużo się dzieje.
Znowu mi była słabo rano w metrze, a w półudnie już 38 stopni... wieczorem burza - welcome to the jungle!!
 
reklama
Kira WITAJ :) Faktycznie dłuuuuuuuuuuuuuuuugo Cię nie było, ale sama wiem jak to jest, dzieciaszki rosną, my nabywamy wprawy w rodzicielstwie i już nie mamy tylu tematów do babyboomowych pogaduszek, do tego codzienne obowiązki , praca, problemy itd. po prostu ZYCIE
Tak tez się zastanawiałam gdzie LUXIK, KAROLKI, NATALIA ??? wakacje idą i na babyboom zapanuje kompletna cisza ;)
Antylopka chyba Cię nie zrozumiałam, Ty piszesz o temperaturze powietrza, a ja myślałam, ze jestes chora, co tez napisałam na zamkniętym....Widzę, ze Ci waga spada...do tego te osłabienia, dbaj o siebie kobito :)
 
Nata - to nie minus, tylko myślnik, bo jestem kilo na plusie. Ten suwaczek tak dziwnie pokazuje. W ciąży z Wiki mi waga spadała, teraz nie ma tak dobrze. mam wrażenie, że już mam duży brzuszek....
Kira - za to Wiki już przed gwiazdka pisała, że chce braciszka. Jak powiedziałam, że Gwiazdor nie zdąży do Świąt "załatwić" braciszka, to powiedziała, że może być siostra, a braciszek to później. Jest bardzo opiekuńcza wobec młodszych dzieci, więc jedyne o co się obawaim, czy nie będzie wtopy, jak będzie siostrzyczka, a ona dalej, że chce braciszka...
 
Czesc Dziewczyny! po długim miesiącu oczekiwań, musze sie pochwalić, ze udalo nam sie i mamy od wrzesnia miejsce w przedszkolu :) :tak: jestem bardzo szczesliwa, bo to jak los na loterii -czworo dzieci na jedno miejsce :) żeby było śmieszniej to Mlody został przyjęty do przedszola na poz numer 13 :) super!!
 
no to możesz się Katrins cieszyć:)
Wiki też się dostała, ale co z tego, jak teraz musiałam załatwiać przedszkole tutaj, w Paryżu. Na szczęście to nie taki problem jak w Polsce:)
Teraz tylko nie wiem co będzie, jeśli się przeprowadzimy i czy uda się znaleźć w ciągu roku jakieś przedszkole blisko nowego mieszkania:/
 
Katrins fajnie że Wam się udało!

My wczoraj byliśmy na Dniu Matki i Ojca w przedszkolu u Kuby. Kuba nie występował bo nie chciał ale dostaliśmy laurki, serduszka (zrobione przez Kubę) i kwiatki papierowe (to już robota pani ;-)) To malutkie przedszkole (tylko jedna grupa) już Wam kiedyś pisałam, było ciasto, kawa, herbata, bardzo sympatycznie ale Kuba nie chciał zostać jak tylko dał nam prezenty chciał wracać do domu... Jak ten czas szybko leci... niedawno te nasze dzieci takie malutkie były...ehhhh
 
Witajcie
u mnie coraz mniej czasu
Antylopka - ja z waga miałam odwrotnie. Na początku stała. Cieszyłam sie ze przytyję mniej niż z Filipkiem, a później musiałam leżeć, to tak w górę skoczyła - ostatnie 3 miesiące, że teraz nie mogę tego zrzucić. Momo że karmię piersia tylko i trzymam diete w miarę. Do tego ćwiczę troszkę. No ale coż. Trzeba widac więcej wysiłku włożyć. Po Filipku to w 4 miesiące chyba z naddatkiem zrzuciłam, a tu jeszcze do wagi z przed ciąży muszę 10 zgubić - w miesiąc nierealne
Kira - no to trzymam kciuki żeby sie Wam wszystko poukładało jak trzeba
Katrins - fajnie że macie już ten problem z głowy
Kozica - jeszcze nie jedno przedstawienie przed nami ;)
 
mrozik - wczoraj ja wizycie mnie ważyli i miałam 59kg, więc teraz będę się trzymać tej wagi, bo jednak każda trochę inaczej pokazuje. W sumie to przytyłam kilo lub 2, zależy jaka waga, więc nie jest źle.
Dzidziuś jest na razie nisko, ale powiedziała, że to nic groźnego, szyjka długa, zamknięta, jedyne co to mogę szybciej czuć takie rozszerzanie się miednicy.
No i mi termin wyliczyła na 31 grudnia, hehe
Powiedziała, że jeżeli z usg nie wyjdzie różnica większa niż 5 dni to zostanie to jako oficjalny termin, hehe

u nas jest mega garówa..... muszę dziś posprzątać, wykorzystać dzień wolny, bo po pracy to mi się nie ma na wielkie porządki. Muszę zwinąć dywan, zamieść pod nim i umyć podłogę, bo poprzednicy to zrobili prowizoryczne porządki. I tak dobrze, że właścicielka ucieszyła się z naszej propozycji, że odmalujemy mieszkanie, Marcin trochę łazienkę odnowi i będziemy wtedy mniej płacić za wynajem. I tak bym to robiła, bo nie mogę patrzeć na brudne ściany.....
Co prawda nie wiem kiedy my się z tym uporamy, bo Marcin pracuje do 17 (od pon-do czw) i piątki i sob do 16. Zostają praktycznie tylko niedziele.... A chce skoczyć, zanim Wiktoria przyleci, bo nie wyobrażam sobie malowania z nią tutaj.... Zresztą najlepiej w niedzielę rano odmalować pokój i potem wyjść, niech się wietrzy, do wieczora powinno być ok. Weźmiemy te farby nietoksyczne, które potrzebują 3-5 godzin i można spokój nie przebywać w malowanym pomieszczeniu.
Wikunia sobie zażyczyła, że chce kolor żółty, więc u niech wszelkie dodatki - firanki, poduszki, koraliki - muszą być żółte:)
 
witajcie dziewczyny
wiem.........nie było mnie........bardzo długo,chcialam zobaczyc co u was i pochwalic się że oczekujemy na drugiego szkraba :-)termin mam na pierwzą połowe stycznia,wiec Antylopka jestemy blisko :-)

a z czasem jak u wszystkich bardzo mało,a pracy mam duzo zamieszania,w domu ciagle Julka-dom i dni lecą jak szalone.

Kira współczuje kryzysu :-(ja powiem szczerze ze z moim tez nie moge sie dogadac jestesmy 4 lata po ślubie i zamias sie lepiej dogadywac to wychodzi nan to gorzej...ehhhh takie chyba życie,ale nie chce tu zasmucac.

uciekam juz spac ale wpadne do was czasem;-)
 
reklama
Do góry